Nie chcę być suczką

Poznałam pewnego chłopaka, który niesamowicie mnie pociąga, jednak z naszych rozmów wywnioskowałam, że on chce bawić się w BDSM, nie bardzo mi taki układ odpowiada, nie chce być czyjąś suczką, tylko chcę, żebyśmy czerpali razem przyjemność. Zerwać znajomość czy nie?

Hmmm bdsm to szerokie pojecie i chyba czasami nafuzywane o czym konkretnie mowil????

kiedys spotkalam kogos podobnego,tez zapytal czy bylam suczka,bylam w szoku chodzilo mu o sex ze zwierzetami

o tym, że chce zrobić ze mnie małą suczkę, że chce mnie brać mnie "w każdą dziurkę" ostro, lubi wydawać mi polecenia itp.

To chyba jeszcze nie bdsm...

Piszesz nie chce ale chce... Umow sie na jakies haslo "stop" i tyle znajdziesz swoja granice i dalej nie bedziecie jej przekraczac...

my sie rodzimy i juz suczkami jestesmy i suczkami umieramy,nawet gdy nikomu nie damy

"wy" czyli kto? jakies suczkowe plemię? ratlerki?

To dobry pomysł z tym haslem stop, Stormm. Wiem, że to nie jest stricte bdsm, ale obawiam się, że jest to wstęp do tego. Myślisz, że mogę z nim szczerze porozmawiać, czy lepiej nie?

Wiesz nie wiem jaka relacja was laczy wiec ciezkomi cos poradzic w kwestii dyskusji tym bardziej ze napisalas ze chcesz :-):-):-) a moze sie okazac ze jeszcze czegos o swoim ciele nie wiesz... :-) i ze bedzie inaczej czyt. Lepiej niz sobie wyobrazalas... Wydaje mi sie ze skoro masz na niego cisnenie zobacz jak bedzie... wyznacz granice a wtedy bedziesz juz wiedziala o czym rozmawiac...

może faktycznie go oleję i znajdę sobie innego ? jest tu chętny na chętną kruszynkę ?

Bądź moja. Chcę zrobić z Ciebie małą suczkę, brać Ciebie "w każdą dziurkę" ostro, wydawać C***olecenia itp.

Następna głupia doopa, mająca niby problemy lub chce tylko na moment zaistnieć na forum. Wyłączone myśłenie.

mogę być twoja , ale najpierw w*****asz mnie w usta - później sex ;)

Kiedyś poznałam również faceta, który nic mi nie powiedział a w trakcie jak już był podjarany ciągną mnie za włosy, dawał klapsy, nazywał suczką, kazał klęczeć na kolanach.. Nie podobało mi się to, ale .. nie przeszkadzałam mu. Chciałam by najszybciej skończył . Po wszystkim powiedziałam mu ze już się z nim nigdy nie spotkam. Zapytał czemu? Powiedziałam ze taki sposób uprawiania sexu mi nie pasuje, żle się z tym czuje, nie jestem żadną suką a kobietą posiadającą swoją godność. Przemyślał i stwierdził ,ze możemy uprawiać waniliowy sex. Czyli dziewczyny- to że facet chce, to naprawdę nic nie znaczy. Bo Wy nie chcecie. Nauczcie się mysleć o sobie. O swoich potrzebach, niech partner dostosuje się do Was a nie Wy do jego potrzeb. Nie robcie nic na siłę jeśli wam to nie odpowiada.

oho - ktoś Greya czytał ;)

chyba wszyscy czytali...

fakt, nawet niektórzy mężczyźni. Przynajmniej wybrane kawałki

Greya zacząłem czytać z polecenia.. żałuję do dziś. doszedłem do około setnej strony i dałem sobie spokój.

trzeba nauczyć się czytania ze zrozumieniem

dzięki, zapamiętam.

proszę bardzo, tym razem rada gratis :-D

A ja nie czytalam i nie zamierzam, a bdsm uwielbiam :D

co można uwielbiać w BDSM?

Dokladnie to, czego Ty zapewne nie cierpisz ;) I tu nie ma się o co kłócić. Jesteśmy różni, jedni lubią pomidorówkę, inni grochówkę. Nie tylko w seksie się różnimy. W tym ostatnim jednak idealnie jest się dobrać wg preferencji, zamiast męczyć się z kimś, kto nas nie rozumie, albo zmusza do zachowań, które nam nie odpowiadają.

A inni i groch i pomidory zależy co kto lubi ....zenua

Przed powtarzającym się "i" powinien byc przecinek...zenua :P

Dokładnie również tak uważam. Tylko zauważyłam taki niepokojący trend- młodzi kolesie(16-19) naoglądają się ostrych p****li, bo zamoczyć jeszcze nie ma z kim . W rezultacie jak już zaczną uprawiać sex z kobietą nie wzrusza ich namiętność, a próbują wymusić na dziewczynach (17-20) ostrego sexu, DT, FF, Anal, połyk itp. rzeczy , ktorch się naoglądali. To dla mnie jest chore. Co innego, jeśli Twoje preferencje są ugruntowane, tak czujesz od lat i jest Ci z tym dobrze a co innego jeśli partner zmusza Cie do tego typu zachowań bo nie spuści się w trakcie namiętnego sexu.

Niestety, natlok mlodych chamskich i niezbyt inteligentych chloptasiow, którym sie wydaje, ze każdą dziewczyna to...darmowa d****** a seks ogranicza sie do kopulacji jest zatrważający :-o należę do innego pokolenia, ale współczesnym dwudziestolatkom nie zazdroszczę...wole już moja "starość" i partnerów, dla których seks (rowniez ten ostry) zawsze zaczyna się w...mozgu. A o tym organie mlode byczki zupelnie zapominają...

pazurku młode byczki tego organu zwyczajnie nie mają...na siłowni go nie dają :P