Wy też chowacie się przed księdzem pytajnik

zaraz ma u mnie być światła wyłączyłem i udaje, że mnie nie ma.

nie

ja sie chowam do łazienki ;) moi rodzice przyjmują księdza a ja udaje, ze mnie nie ma, oni sciemniają ze wyjechalam

a jak ksiądz będzie chciał skorzystać z toalety?

niektórzy mają oddzielnie toalete i lazienkę

mam oddzielną toalete i łazienke :D

dobre! Ale to rodzice mają grzech bo kłamali :)

Mówię,że nie przyjmuję księdza po kolędzie i już.Ale macie problemy pseudo katolicy....idzcie się z tego wyspowiadać hahahha

no dobra, a jeśli ksiądz będzie chciał skorzystać z łazienki? :)

w toalecie tez jest kran

Nie rozumiem dlaczego się chowasz po kątach we własnym domu i udajesz że cię nie ma. Nie chcesz księdza to go nie wpuszczasz i to wszystko. Po prostu nie otwieraj drzwi, albo otwórz i powiedz że dziękujesz za wizytę. Nie ma obowiazku przyjęcia ksiedza więc nie rozumiem po co te ceregiele Ja co roku otwieram mu drzwi i mówię, że nie jestem zainteresowana kolędą

ja się chowam do szafy, biorę ze sobą zapas cukru

To dostanie wdziub pedofil jeden:o

a jak będzie chciał skorzystać z łazienki to powiesz że w toalecie też jest kran? :P

Przez tyle lat nie chciał skorzystać ;) wchodzi, niech bedzie pochwalony, bierze kropidło, święci, siada na fotelu, wyciąga z aktórki swoje papiery, pyta sie jaki to nr mieszkania. Państwo X ? Tak bla bla bla, cos tam zapisuje, pyta sie jak po swietach, jak zyjemy, pyta tez o mnie, rodzice wtedy wciskają kit ze mieszkam w akademiku bla bla, cos tam pogada o pogodzie i wychodzi. Max 5-10 minut. Mój młodszy brat zawsze wychodzi wtedy na dwór ;) Jak bylismy malymi dzieciakami to bylismy razem ale od kilku lat nie przepadam za księżmi ;) gdybym mieszkala sama to po prostu bym go nie wpuszczala. U nas w bloku zresztą ksiądz nie puka, sasiedzi sami otwierają mu drzwi, tydzien wczesniej wisi przed kosciolem info gdzie bedzie chodzil.

ale po co ma chcieć skorzystać z łazienki? wziąć prysznic? lazienka to jest osobiste miejsce tylko dla mieszkancow, co innego kibel, tam można wpuszczać obcych, jest kran wiec można umyc rece, bo w jakim innym celu ktoś kto nie mieszka w mieszkaniu mialby chcieć skorzystać z łazienki jeśli by nie chodzilo o toalete?

taka duża i wstydzi się księdza :)

ona obraziła się bo już jest za duża dla księdza :P

:-D :-D ależ to świetna okazja na odważną deklarację swoich wyznań! Tak prosto w twarz! I oczywiście kulturalną polemikę, dlaczego kościół jest be. A tu bohaterzy chowają się w łazience lub w szafie. Z cukrem :-D

A czemu boicie sie ksiedza ? :D U mnie juz byl pogadalismy posmiali ogolnie fajna atmosfera.Mozna zapytac np o cos czego sie nie rozumie .

U nas chodził przedwczoraj i słyszałam jak pukał, ale było około 9.30 i byłam zaspana w łóżku, więc nie otworzyłam. Ogólnie nigdy nie lubiłam jak ksiądz chodził

A ile kasy bierze u Was ksiądz za te kolędę? Bu u nas minimum 200 zł trzeba wyłożyć i w dodatku wyczytuje wszystkich po nazwisku w Kościele ile kto dał pieniędzy. Powinno się nazywać że chodzi ,,po kasie'' a nie ,,po kolędzie''. MASAKRA. Dopiero by był skandal jakby ktoś go nie przyjął, pewnie by tam na ambonie wyczytał nazwisko i ,,nie przyjął kolędy'' i jeszcze objechał nieźle. Ksiądz ma pod sobą sporo mniejszych miejscowości, z których ludzie należą do jednej parafii.

u mnie będzie lazil w przyszłym tyg go nie przyjm e bo będę akurat swietowac swoje urodziny wiec tego dnia ostatnie o czym marze to siedzic i czekac 6 godzin na czarnucha

u mnie na klatce ksiadz byl wczoraj, wkurzylam sie, nie przyjmuje go, mowilam juz ministrantowi dzin wczesniej, ale o tak zapukal i mnie zle potraktowal slownie. za kare wylalam troche oleju przed drzwi i jak pozniej schodzil to sie wyrypał, mam satysfakcje

Ksiądz - a co to takiego?

ale macie problemy jak by miał was bić woda św chroni przed złymi zeczami

Pierdoły z tym, że ma się włożyć do koperty 200 zł Jak juz to 20-50 ! U nas np ludzie sami kurna wciskają wikarym, a potem proboszcz grzmi w kościele, że jak już ktos chce to na tacę. Sami ludzie nauczyli wszędzie łapówki lekarze itd itd, a potem pretensje. Miejcie je innych i sami do siebie ! Jak rodzina biedna to co resztę ma dać księdzu ?!

prawda

A ile kasy bierze u Was ksiądz za te kolędę? Bu u nas minimum 200 zł trzeba wyłożyć i w dodatku wyczytuje wszystkich po nazwisku w Kościele ile kto dał pieniędzy. Powinno się nazywać że chodzi ,,po kasie'' a nie ,,po kolędzie''. MASAKRA. Dopiero by był skandal jakby ktoś go nie przyjął, pewnie by tam na ambonie wyczytał nazwisko i ,,nie przyjął kolędy'' i jeszcze objechał nieźle. Ksiądz ma pod sobą sporo mniejszych miejscowości, z których ludzie należą do jednej parafii. x x x Ja nie wpuszczam księdza odkąd taki jeden kupił od nas dom dla swojej kochanki z ich wspólnym dzieckiem. Na ambonie może mnie wyczytywać nawet i codziennie. Przynajmniej będę sławna w kościele i nie tylko :D

nie chowam sie, nie wygaszam swiateł, nie wpuszczam