jak myslicie czy ja jej sie podobam czy to tylko zwykla pomoc

otoz poznalismy sie na domowce u kolegii, mowilem ze szukam korkow z matmy i anglika bo potrzebuje do poprawy matury sie mocniej przygotowac bo zalezy mi na wynikach, ta koleżanka zaproponowała mi że mi je udzieli(sama powiedziała że na razie za darmo), juz byly 3 lekcje a ona nie chce ode mnie żadnej kasy za to a poswieca mi duzo czasu bo 2-3 godziny jednorazowo. co myslicie na ten temat?

hm, no sam pomyśl. obecnie ludzie za darmo nic nie chcą robić wiec na pewno. to taki podryw na pewno Cię lubi bo tak to by tego nie zrobiła

Raczej cie lubi :-) wszystko jest na dobrej drodze

Też myślę, że raczej cię lubi :) Ja bym dała pierwszą lekcję za darmo, ale nie trzy i nie przedłużone ;) Zagadaj do niej czy nie ma ochoty na lekcje w terenie, przy kawie, piwie, do kina film-wtedy się osłuchujesz z angielskim ;) Raczej nie zaliczysz wpadki, bo nawet jeśli okaże się, że byłą po prostu miła, a nie chciała niczego więcej to i tak pewnie miło by jej było.

jak najbardziej jej sie podobasz tylko nie wie pewnie jak Cie skusić jeszcze, korki za darmo od kolezanki nowo poznanej to wiadomo co to jest. bierz póki goraca :D

w*****aj ją to się zakocha i bedzie twoja :PPa okazje na pewno masz jak korki ci dajeee

jasne ze sie podobasz kobiety tak okazuja zainteresowanie nie bezporesdnio pomysl kto za darmo chcialby cos robic kogos kogo malo zna. zapros ja na spotkanie do knajpy, na spacer, pokrec ja troche a na pewno sie zgodzi musisz sie jej podobac zaloze sie ze na tych korkach to wisi nad tobą jak choragiewka. leci na Ciebie. wykorzystaj to jak ci sie podoba.

Ja bym nie udzielała korków tak za darmo obcemu, nowo poznanej osobie nawet jak sie gdzieś wcześniej widzieliśmy, ale jakby mi się ktoś podobał to bym robiła to właśnie za darmo pewnie, więc sam się domyśl.