sprawa seksu jak to rozumiec

zabawialismy sie ostatnio z facetem, dosc dlugo bo prawie caly dzien, on byl na maska napalony, ja zreszta tez wiec wykorzystywalismy kazda opcje jaka sie da - reka, oralny itp, w pewnym momencie on przerwal kiedy to ja bylam w akcji, mowi ze musi odpoczac chwile i za jakas godzine do tego wrocimy i juz nie wrocil :o dzisiaj rano tez jakis niechetny do wszystkiego, cos tam sie poprzytulal do mnie ale nie bylo tego co zazwyczaj - glaskanie, mizianie, dotykanie w roznych miejscach. to oznacza ze go "zajezdzilam" i ma dosyc czy mam sie bac ze cos jest nie tak? on problemu nie ma podobno no ale on o niczym prosto z mostu nie mowi wiec nie wiem jak to ugryzc

jestem mloda i to moj pierwszy facet ktorego bym po prostu na strzepy rozerwala bo tak mnie podnieca wiec nie wiem jak sie takowy zachowuje kiedy ma dosc. czy ktos moze rzucic jakas wskazowke? :P

Ale mieliście stosunek?

tak ale glownie przewazal seks oralny i uzycie rak :P cos tam wczesniej wspominal ze juz go troche podraznilam od tego nadmiaru wrazen ale kontynuowalismy bo chcial. nagle po prostu przestal i uniknal tematu a ja nie wiem w czym problem :P

skakałam mu po twarzy d***m aż mi się sraka przyssała do jego facjaty , huśtałam na boki, myślałam że go pisdom wsyssę tak mnie podnieca

podszyw chyba sfrustrowany ze zycie seksualne ma jedynie z walem z koldry :P

mówił że mu za bardzo jeżdżę zebami po fjucie

podczas seksu oralnego tak mu ciągnęłam że myslałam że mu wyrwę, szarpałam głową na boki jak rodwailer, i połknę , tak mnie jara

widze ze u niektorych tutaj "seks" w temacie wzbudza dzikie zadze. wroce pozniej

usmialam sie jak nienormalna z podszywow :)

zabawne to moze i sa w jakis sposob ale przydalaby mi sie tez jakas porada. nie, nie gryze zebami facetow, a jak mi sie zdarzy to sie poprawiam i nie, nie jestem rottweilerem, wiec to tez nie to :D

jest tak strasznie podniecający że liżę mu włochatą grotę do piekła i przyssałam mu się tam jak odkurzacz, powiedział że przesadziłam trochę :( ale nic nie poradzę że mnie tak pociąga

ktoś tu ma chyba jakiś kompleks

wessałam jego mosznę sobie do gardła i huśtałam głową w przód i do tyłu wydając odgłosy typu : gul gul gul i powiedział że potrzebuje przerwy, co nie tak zrobiłam ? :(

chyba pęknę ze śmiechu:),naprawdę macie polot w rozśmieszaniu ludzi

przynajmniej taki plus mojej sytuacji ze ktos moze pocisnac beke i spelnic sie w roli podszywa :P

jak leżał goły na brzuchu to zrobiłam mu ślimaka tzn przejechałam gołym sromem mu od stóp po kark pozostawiając obślizgły ciągnący szlaczek który był wydzieliną z mojej podnieconej pochwy która aż mlaskała i siorbała na jego skórze tak mnie podnieca :)