Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosiaa198600000

Mój facet nie chce się ze mną kochać

Polecane posty

Gość gość
brak erekcji ze zmęczeniem nie ma nic wspólnego... przynajmniej u mnie. Nie raz zdarza mi się pracować po 12-14 godzin tak że po powrocie do domu padam na pysk, ale wystarczy że moja dziewczyna położy się obok a już stoi :) co prawda seks wtedy jest powolny i delikatny, bo na fikołki nie mam ochoty, ale seks jednak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek46
dzwon umówimy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek46
dziewczyny musicie sobie poszukać pomocy u sąsiadów ile można się onanizować rozumie jak byłyście panienkami ale teraz? ja jestem do dyspozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka8701
Heh, Bibi 1234, no to jest nas dwie ;) Mój dokładnie to samo, że za naciskam, że to go blokuje. Więc w końcu uznałam, że coś trzeba zmienić, od teraz on sobie, a ja sobie. Uniezależniam się od niego jeśli chodzi o seks. Już nie liczę na niego, na ten seks z łaski, jeszcze trochę i bym się do nerwicy doprowadziła. Też wiele łez wylałam w poduszkę. A tak, jak mam ochotę (i warunki oczywiście) - laptop + dobre porno + wibrator i mam to, co chcę, bez gadania, proszenia. Jestem dzisiaj po fajnej sesji i jestem - tak jak mówisz - odprężona, zadowolona. Wczoraj słowem się nie odezwałam na temat seksu, on za to głupio prowokował i pytał: "to ile razy sobie już dzisiaj pojechałaś?". Ignorowałam to, powiedziałam, że nie rozmawiam z nim już na takie tematy. Wieczorem w łóżku też nie dostał buzi na dobranoc, jak zawsze, był lekko zdziwiony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka8701
"No dobra, ale żeby ten seks był to facetowi, mówiąc wprost musi stanąć. Jak jest zmęczony albo zestresowany, to z tym stawaniem na baczność może być problem" No właśnie nie musi wcale stawać. Od czego facet ma usta, język i ręce? Mój podobnie jak partner Bibi, jak sam dojdzie, to już mu się nie chce mi kończyć, bo wtedy to już w ogóle mam tam za mokro i nie ma mowy nawet, żeby ręką ;/ Kaleka jakaś a nie facet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek46
masz racje Agnieszka mi staje tylko widzę fajna dupcie nie mówić już nagoą a jak sie dotachane lub lizę to sztywny jak ze stali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet466
mam ten sam problem... moja zona mnie nie podnieca, nie tylko nie dba o siebie, tluszcz az splywa z niej a w dodatku zrobila sie wredna suka ! (sorry za wyrazenie) K. gdzie ja mialem oczy? Sam sie nad tym zastanawiam, chyba mi Bozia rozum odebrala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - ale czy do końca o to chodzi zeby sobie zrobić dobrze ręką, wibratorem, przy pornosie? Nie macie poczucia, ze to tylko zamiennik, i mimo wszystko nadal brakuje tej bliskości jaką nam daje seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guest122
Mieć partnera/ke i w zaciszu sprawiać sobie przyjemność ... XXI wiek Przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam, że najlepszy jest seks z facetem, którego się kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guest122
Myślę, ze po części jest to wina wieku w którym żyjemy. Pewno jest to wina naszych problemów w pracy, które odbijają się w naszym życiu prywatnym. Zaniedbywanie rodziny, bo pracy coraz więcej. To wszystko wychodzi też i w łózku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wina tak, zależność na pewno nie. to co piszesz jest przykre, bo zamiast być blisko z tym/tą, z którą żyjemy, to bliżsi stają sie współpracownicy, z nimi rozmawiamy o problemach, a w domu oddalamy sie coraz bardziej od siebie. I masz racje - to wychodzi tez w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guest122
Najlepszą metodą rozwiązania tego problemu, przynajmniej po części, była by zmiana pracy, lub dłuższy urlop. Jednak w naszym kraju to pierwsze może być ciężkie do zrealizowania... Bardzo ważna jest rozmowa, której często nam brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guest122
Ja na szczęście nie mam tego problemu, bo nie mam przy sobie kobiety. Nie wiem czy jest to zaleta czy wada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niegrzeczna37 z jakiego powodu, zdradź? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guest122
A jaki jest tego powód ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie to zaleta, zwłaszcza jeśli partner/partnerka odmawia notorycznie seksu, lepiej być już singlem niż znerwicowanym, zakompleksionym frustratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zmienić faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guest122
Nie zawsze jak się okazuje, dla tego napisałem w większośc**przypadków. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zaraz, jak to zawsze na odwrót? z tego co sie słyszy/czyta to raczej faceci są napalenie i zawsze i wszędzie mogą i chcą, a kobiety nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bibi 1234
Wiem ze jest to przykre ze majac faceta trzeba sie samemu zaspokajac,to bardzo przykre ale czasem w zyciu tak juz jest.Ja wczesniej bylam z facetem wiele lat i jesli chodzi o sex to byl rewlacyjny,najwazniejsze byly dla niego moje potrzeby,robil wszystko zeby mnie zaspokoic ,potrafil piescic mnie dlugo,tyle ile potrzebowalam do finiszu i najwazniejsze ze ja czulam ze on nie robi tego z laski tylko naprawde sprawia mu to przyjemnosc i o to wlasnie chodzi,zeby to czuc i wtedy sie odwzajemniamy i jest cudownie.Ktos moze sie zapytac dlaczego wiec nie jestes z nim skoro taki cudowny,otoz sex to jedno a zycie to drugie,czlowiek ten naduzywal alkoholu,byl okrutny,perfidny,zastraszal mnie psychicznie ,w ogole koszmar i mimo ze go nienawidze jako czlowieka to nie moge zaprzeczyc ze w sexie byl idealem.Natomiast obecny partner jest wspanialym czlowiekiem ,nie przekresle zwiazku z powodu kiepskiego sexu,tak sie zlozylo ze mam teraz odwrotnosc. Chociaz to przykre ze jestem zdrowa i chyba calkiem niezla kobieta a musze sie zaspokajac sama przed laptopem,ale widocznie tak juz w zyciu jest ze nie mozna miec wszystkiego >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wam babom tak ciężko zrozumieć co oznacza jak facet nie chce was bzykać??? To znaczy że bzyka coś na boku i tyle,taka prawda. Dorabianie sobie ideologii przepracowaniem i kłopotami w pracy to ucieczka przed prawdą,bolesną ale prawdą. ZDRADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bibi1234 masz rację jak sie chce mieć wszystko trzeba mieć kliku na raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guest122
Hahaha :) Większość facetów jest mocna tylko w gebie, albo tylko tak piszą aby się dowartościować... A z tego co ja tu czasem czytam, albo po prostu z życia, widzę ze kobiety sa częściej nimfomankami, lub w łózku potrafią więcej wytrzymać... Niestety... Kobiety może mniej o tym piszą, to faceci bardziej się wychwalają jacy to oni nie sa :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Guest122 dlaczego piszesz że gobiety są częściej nimfomankami NIESTETY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×