Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdominowana do granic

Facet dominuje mnie w lozku i to psuje wszytsko

Polecane posty

Gość zdominowana do granic

Witam. Zaczne od tego ze jestem dojrzala ponad 30-letnia doswiadczona sexualnie kobieta. Niedawno zakonczylam dlugoletni zwiazek w ktorym, oprocz codziennych problemow, brakowalo mi dobrego sexu. Niedawno poznalam nowego mezczyzne. Jest przystony, szarmancki, inteligentny i totalnie szaleje na moim punkcie. Momentami az za bardzo. Wszytsko byloby idealnie gdyby nie lozko. Facet tam bardzo mnie dominuje, ze mam wrazenie ze poprostu uzyczam mu ciala :( Jestem otwarta na kazdy rodzaj sexu, orale, anale, przebieranki itd i inne rzecza oczywista w mojej sypialni, ale.... Ten facet ciagle mnie dominuje, potrafi byc delikatny i namietny, ale i tak sex konczy sie poprostu rznieciem. Czasami mam ochote uciec, czasami chce mi sie plakac.....on doslownie wywoluje u mnie na sile orgazmy!!! Zaczyna sie zawsze fajnie, potem ja juz nie chce a on dalej, wydaje mi w trakcie sexu miliony polecen: podnies sie, odwroc, wypnij bardziej, baw sie c**ka, wloz palce w tylek, zrob mi loda. Wymysla wczesniej mnostwo scenariuszy...lacznie z tym jak mam sie ubrac i co robic. Mam juz tevo dosyc :( po wszytskim mowi do mnie: kochanie bylas cudowna!!! A mi sie plakac chce bo nie zrobilam niczego wiecej jak uzyczenia mu swoich dziur :( Na codzien jest kochany, wierny i oddany. Czy zdarzylo sie Wam spotkac takiego faceta? Czy taki facet moze zmienic nastawienie do sexu? Nie chce z nim konczyc, ale czuje ze dluzej nie dam rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdominowana do granic
Tak, obiecuje ze kolejny raz bedzie inny i co? I kolejny raz mam swiece, wino i romantyczna muzyke...namietne pocalunki, dlugie pieszczoty...a potem znow to samo. W momencie jak sie nakreci to czar pryska, zapomina o obietnicy i znow jestem dla niego tylko obiektem wykonujacym polecenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz, a taki facet to dla mnie ideal :D niestety, jeśli Ciebie to nie kreci, kiepsko widzę Wasz związek. ani on sie nie zmieni, ani Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdominowana do granic
No wlasnie ze mnie zawsze to krecilo. O takim marzylam. Potrzebuje sexu minimum trzy razy w tygodniu. Uwielbiam bawic sie sexem i eksperymentowac, ale to co on ze mna robi to juz przesada. Ja tez chce dominowac, chce przejsc inicjatywe, chce strzelic mu w twarz i powiedziec: zmiana rol k*****e!!! Ale mi na to nie pozwala :( Chxe pokazac mu sex z mojej perspektywy!!! Ale nie mam szans bo jestem za slaba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest dominujący...on nie jest w roli, tylko jest sobą... Jego nie kręci zamiana rol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj o bdsm, sadze ze on zna ten skrót aż nadto dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdominowana do granic
Ja tez znam. Ale czy mozliwe jest by facet ktory na codzien jest tak kochany i delikatny moze w nocy byc zupelnie inny? Przeciez wczoraj uprawialismy sex analny chyba ze dwie godziny...we wszelkich mozliwych pozycjach, dla mnie byla to znow cala masa polecen mimo ze uwielbiam sex analny. Zupelnie stracilam zainteresowanie tym co robilismy i poprostu oddalam sie w jego rece w calosci...chcialo mi sie plakac i chcialam uciec. I wtedy w ciagu dwoch minut doprowwdzil mnie do takiego orgazmu ze krzyczalam na caly glos. Ale to bylo wbrew mnie, ja tego nie chcialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wiesz co to bdsm, ale go zupełnie nie rozumiesz... masz Mastera w domu skoro wiesz co to bdsm, to dlaczego dziwi Cię, ze jest inny w codziennym życiu, a inny w lozku? To nie domestic dyscypline...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdominowana do granic
Chcialam przy okazji o cos zapytac. Czy facet ktory preferuje bdsm moze stracic zainteresowanie kobieta ktora wykonuje jego polecenia? Bo wydaje mi sie ze na dluzsza mete moze byc to nudne! W sumie zawsze powtarza mi ze jestem cudowna, ale przeciez to moglaby byc kazda inna kobieta. Ja mam go czymkoliek zaskoczyc jesli wykonuje tylko ciagle jego rozkazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chcesz jedynie ostrego seksu, a on (a raczej On) bdsm. Jeśli nie spelniasz sie w tym ukladzie, to mu o tym powiedz. ale nie w czasie orgazmu, bo nie uwierzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdominowana do granic
Chyba rzeczywiscie nie siedze w tym wystarczajaco gleboko ;) I niemam go w domu, to nowy trzymiesieczny zwiazek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to przestać się wypinać na jego żądania, to zleci na ziemię i przypomni o obietnicy. A tak widzi, że reagujesz i sądzi że tego chcesz, albo coś w stylu, że sama nie wiesz, że tego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kończy się rżnięciem. :D :D Jak zwał, tak zwał. Się źle dopasowaliście, co tu dużo pisać. Nadstaw du­pę, co to wojsko. :O Tragedia :O, ale jest kochany , co tu doradzać? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdominowana do granic
Ja poporstu jestem w szoku bo wszytsko juz przerabialam ale nie cos takiego. On mowi ze mial mnostwo kobiet ale to bylo przelotne, nie pociagaly go wystarczajaco osobowoscia, a ze mna chce byc na stale itd. Przysiegam ze nie spodziewalam sie takiego czegos, nawet nie chcialam zadnego zwiazku. Ale on ciagle mowi ze musze mu zaufac w stu procentach, oddac mu sie w calosci itd. Sama niewie dlaczego mnie wybral bo od poczatku mowilam ze jestem z natury dominujaca ;) Duzo rozmawialismy o sexie, cieszyl sie ze anal czy pissing nie sa mi obce, ale dlaczego mnie chcia skodo dosknale zdawal sobie sprawe z tego ze lubie rzadzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem mezczyzna, wiec nie ja powinnam odpowiadac na Twoje ostatnie pytanie :) ale uleglosc, to to co wlasnie dominujących w nas kręci uleglosc ,ale nie brak wlasnego zdania takie nieustanne wygrywanie z nami, a nie posiadanie lalki do seksu jednoczesnie taki mezczyzna chce wiedzieć ze i Tobie taki seks sie podoba, a nie zmusza Cię faktycznie do niego, ze to Cię brzydzi itp. Dominujący to nie damski bokser. Takie cos by mu uwlaczalo. Dziwi mnie, ze masz orgazmy, ale nie chcesz kontynuować takiego seksu..? Ale tu tego nie rozwiklasz bez szczerej rozmowy z partnerem ani rusz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdominowana do granic
Tak Nowy...jest kochany ;) Jest mily, sympatyczny, kulturalny, w dzien traktuje mnie jak ksiezniczke....problem zaczyna sie w nocy :( No nic...porozmawiam z nim poprostu, moze robi to bo mysli ze ja tak lubie. Tak jak pisalam krotko jestesmy ze soba a sex uprawiamy dopiero od miesiaca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościóówka
a może to te kobiety nie wytrzymywały jego temperamentu i odchodziły? Nie zastanawiałaś się? Jesli wytrzymasz, w co wątpię skoro już pytasz na forum to bedzie z Tobą i będzie wymagał ze spotkania na spotkanie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdominowana do granic
Podoba mi sie sex, i te orgazmy, ale nie ta cala masa polecen ;) Kurcze...chyba rzeczywiscie musze poczytac wiecej...moze jeszcze odnajde sie w tej roli. Po prostu do tej pory nie spotkalam takiego mezczyzny, zazwyczaj sama dominowalam bo niestety trafialam na "klody" w lozku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdominowana do granic
Myslalam o tym, ale znam jego otoczenie i wiem ze ostatni raz w stalym zwiazku byl rok temu i trwal on 3 lata. Potem mial mnostwo przygod ale przy zadnej nie zatrzymalnsie na dluzej. A ja juz jestem od trzech miesiecy. Ach...sama niewiem. Jutro spotakamy sie w miejscu gdzie nie bedzie mogl mi rozkazywac :P wiec z nim porozmawiam na spokojnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lol, ludzie jak nie wiecie czegoś to nie piszcie. BDSM, dobre sobie. To delikatnie ociera się o SM (z tego z piszesz). Jeśli masz z tym problem to się z nim rozejdź. Albo się jest uległym, albo nie. Gadanie że "traktuje mnie jak księżniczkę" wsadź sobie gdzie słońce nie dochod********ońcu nie jest taki idealny, prawda? Najwidoczniej lubi być Domem (lub masterem, jak kto woli), ale poza dominacją są też inne pola do zaspokojenia. On jest zadowolony, Ty raczej nie - o czym tu dyskutować? Nie zmienisz go, mówiąc żeby przestał to lubić. Nie daj panie borze i inny lesie, żebyś mu jeszcze mówiła że jest dziwny. Facet całkiem zamknie się w sobie i całe życie spędzi na pukaniu losowych lasek. Zresztą, jak nie podoba Ci się "ofiarowywanie otworów", to po co to robisz? Bo orgazm jest fajny? To gdzie problem, w końcu o to chyba chodzi? W każdym momencie możesz powiedzieć mu nie, ale skoro tego nie robisz, to najwidoczniej podoba Ci się to. Co jednocześnie rozwiązuje problem. Krótka rada - ogarnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nierozerwalnie kojarzy mi sie to z Greyem ... :) masz dziewczyno tylko dwa wyjścia - zaakceptować albo uciec. Rozmowa nic nie da, skoro juz mówiłaś i nadal to nic nie zmieniło. Ostre zabawy są fajne - o ile dwie strony je akceptują i nie wykraczają poza granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grey ma tyle wspolnego z bdsm, co grafomania z literaturą :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grey nie jest literaturą ... raczej wlaśnie grafomianią. Nie chodzi o to, ze ma coś wspólnego. raczej skojarzyły mi sie tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego tak napisalam: Grey=grafomania bdsm=litefatura w drugim wypadku rzecz jasna to przenośnia, nie porównanie wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem :) musialam uściślić, bo na haslo "Grey" rośni mi poziom agresji ;) a jestem uległa przecież :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdominowana do granic
Czytalam Greya...tzn 3/4 pierwszej czesci ale mnie na zmiane rozsmieszal i usypial :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiś recenzent napisalam, ze to harlekin, bdsm dla gospodyń domowych i...cos w tym jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×