sciagalam dzis w poludnie pokarm czy jesli podalam go dziecku

pod wieczór to powinnam go podgrzac?

No raczej ;)

rozumiem, że stał w lodówce, bo jak nie to max. 6 h w temp. pokojowej a i to obecnie - przy grzejnikach - jest wartosć względna.

a gdzie go trzymalas? bo powinnas w lodówce ale wtedy raczej bys nie miała watpliwosci czy podgrzac.

w kuchni na stole czyli trzeba podgrzewac.. naczytalam sie, ze pokarm matki nie trzeba podgrzewac

z niepodgrzania pokarmu który stoi w tem pokojowej nic dziecku nie bedzie. Z podawania pokarmu który stał wiele godzin poza lodowką juz moze cos byc. Swoją drogą nie wpadło ci do głowy kiedy czytałaś że autor tekstu miał na mysli pokarm świezo sciągniety... czy myslałas moze że jak go np. zamrozisz to tez bedziesz mogła podac bez podgrzania bo to przeciez pokarm matki?

Ja pokarm swój trzymalam 12godz w temp pokojowej. Tak mi mówiła polozna środowiskowa i pediatra i przez pierwsze 2-3miesiace nie podgrzewałam pokarmu za namowa położnej. Zmeczenie ciężkim porodem, obowiązki i tak robiłam nie zastanawiałam się ale obecnie już od okolo 4 miesięcy podgrzewam i żałuję że nie robiłam tego wcześniej. Jak sobie pomyśle że posłuchałam położnej i podawaliśmy noworodkowi takie zimne mleko to zla jestem na siebie. Moja córeczkaa nigdy nie miała problemów zoladkowych i nie choruje jak narazie. A ile można przechowywać sciagniety pokarm razie piszą że 6-8h gdzie indziej cZytalam że 12godzin i tak mi mowiono dlatego ja trzymam 12godzin i nigdy nic się nie działo.z wiekiemmaleństwo je więcej więc i krócej porcja mleka stoi. Pozdrawiam