Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zapelnic pustke ktora w sobie mam

Polecane posty

Gość gość

Te uczucie zabija mnie coraz bardziej. mimo ze mam meza i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
silikonem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czegos mi w zyciu brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka i fajna
Znajdz sobie hobby!!! Nie zyj bezproduktywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż i dziecko to akurat żadne osiągnięcie. To ma zdecydowana większość dorosłych kobiet. A co robisz w życiu? Kura domowa? Czy pracujesz gdzieś? Czymś się interesujesz? Masz jakieś pasje? Czytasz cokolwiek? Spotykasz się z ludźmi? Rozmawiasz z kimś oprócz kafeterii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam.nie daje nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz w tej sytuacji pójść w stronę religii albo filozofii znajdziesz coś dla siebie, coś co wypełni Twoją pustkę nawet jak czynniki zewnętrzne będą niezmienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje.jestem ekonomistka. widze i czuje ze brakuje mi ludzi w wokol siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ta pustke powoduje to ze nie mam juz rodzicow. ten stan dopadl mnie ok. 4 lata temu kiedy zmarl moj ojciec a 13 lat temu mama. jeszcze jak ojciec zyl nie czulam sie jak teraz.Mimo ze nie mielismy dobrych kontaktow. a teraz ta pustka mnie zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dotarłaś właśnie do punktu zrozumienia, że życie jest marnością nad marnościami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja psychika potrzebuje jakiegoś zaprzeczenia, chcesz znaleźć coś co zagłuszy ten oczywisty bezsens naszej tutaj obecności na tym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie uczucie jakby nic nie mialo sensu. nic mnie juz w zyciu nie czekalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz powiedzieć, że nie liczysz na coś dobrego w zyciu że wszystko co dobre już było a teraz już tylko szara rzeczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy dorosle zycie tak wyglada? ciagle uczucie pustki??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją też tak mam. Tylko dodatkowo jestem zmęczona i sfrustrowana. Mam fjnego męża, zdrowe, bystre dziecko, pracuje i czytam książki :-), a itak mam poczucie klęski i beznadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bardzo zależy od konstrukcji psychicznej Twoja widocznie jest tak zbudowana, że w każdej sytuacji będziesz niezadowolona, zawsze czegoś innego oczekiwać niż to co już osiągnęłaś brak radości z rzeczy codziennych, prostych, marzenia o czymś wielkim i ekscytującym trudno pogodzić się że właśnie życie tak wygląda, przychodzimy na świat, wykonujemy jakieś czynności, których się od nas oczekuje i umieramy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29latbeznadziejnosci
dodajcie mnie do klubu :/ Pustka kompletna i tez mam wrazenie ze mnie nic w zyciu nie czeka. Nie wiem co mam zrobic z soba. Hobby mnie nie cieszy juz tak jak kiedys kiedy wykonywalam je z pasja. Czytam strasznie duzo zeby nie myslec ale i to niewiele daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami pomaga choć na chwilę alkohol w dużych ilościach. jak dopadnie cię kac-gigant, będziesz szczęściarą jak już minie i docenisz czym jest choćby zdrowie pomaga też obcowanie z przyrodą, wędrówki po górach bądź jakaś inna wysiłkowa działalność fizyczna, polecam kopanie ogródka lub rowów [ do wyboru] jak zlegniesz wykończona wieczorem na wyrko odejdą Cię złe myśli i poczujesz, że żyjesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wysilek fizyczny tez nie pomaga,. jedynie alkohol usmierza tez bol. ze czuje radosc, i wszystko mi obojetne. moze powinnam zaczac pic zeby zyc?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak. pij duzo wody mineralnej z magnezem - pozytywnie wplywa na umysl, rozjasni ci myslenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bardzoooooooooo rzadko pije. W swieta wypilam tylko 2 drinki. na sylwestra 2 lampki wina. i znow dluggggggggga przerwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z alkoholem to uważaj, kobiety łatwiej i szybciej się uzależniają ale to Twój wybór, upadniesz na samo dno to docenisz to co miałaś i kim byłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z alkoholem uwazam bo widze ze mam ciagoty do niego. nieraz juz w swoim zyciu porzadnie sie upilam. i powiedzialam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×