Do 40 jeden krok

Witam[cześć] Może wypowiedzą się osoby,które tak jak ja dobiegają do 40.Można chyba napisać,że czterdziestka to taki półmetek życia;) Nasuwają się refleksje,sięganie pamięcią wstecz...Czy jesteście zadowoleni,spełnieni? Czy Wasze życie zawodowe,prywatne,uczuciowe,seksualne,to jest to czego oczekiwaliście?Mój bilans nie jest najlepszy... A Wasz? Napiszcie jak to wygląda u Was.Mile widziane wypowiedzi tych tuż przed magiczną czterdziestką,jak i tych po:) Zapraszam do dyskusji:)

Fajny temat,tylko nikt się nie przyzna,że dobiega do 40:P Tu wszyscy piękno i wiecznie młodzi :D

Bez przesady:D Czego się wstydzić?;)

Ja będę mieć 40 lat za rok więc tuż tuż... Powiem tak czuje się młodo i chyba też wyglądam tak. Rozmiar 36 więc jestem drobna. Nie czuje się że to już półmetek. Korzystam z życia i zniego też się cieszę co tam wiek?

Wychodzi na to,że obie wkroczymy w czterdziestkę w tym samym roku:D Czuję się młoda,wyglądam młodo,w 36 nie wejdę,ale 38 spoko:D Czterdziestki to atrakcyjne kobiety Mam tylko wrażenie,że jeśli czegoś w swoim życiu nie zmienię,to zwariuję:P

gęba stara pomarszczona, a psychika 14 latki... żałosne

Może spróbuj coś z tym zrobić Mogę użyczyć Ci kilku rad,na pomarszczoną gębę;) Na psychikę pomoże dobra psycholożka:D

Hehehehe dobre :D

Wygląda na to,że tutaj sama "młodzież"się udziela :D

mam nie tylko 40 a nawet więcej :) itaki sam rozmiar i mam to generalnie gdiześ . Wyrosłam juz z presji zeby być iwecznie młoda czy nawet wiecznie zadowoloną . Mam luksus życia po swojemu :)

mam dorosłe zdrowe dzieci , ciagle tego samego męża , mam swoje palny na p rzydzlość i wspomnienia z przeszlosi . Czego wiecej chcieć ?

Moje dziecko ma jeszcze do dorosłości kilka lat:) Na pierwszy rzut oka,taka fajna z nas rodzina.Ten sam mąż,zdrowe dziecko.Niby wszystko okej,ale...jak sięgam wstecz...marzenia,plany...życie wiele z nich zweryfikowało.Tak się zastanawiam,czy można pewne rzeczy zmienić,naprawić...czy brać co życie daje i cieszyć się,że nie jest gorzej...?

czy aby nie odczuwasz wszechobecnej prasji posiadanai zajmujaceco , najlepiej egzotycznego hobby , nauczenai sie języka którym posługują sie 3 osoby na świecie albo rozpaczasz bo nie wynalazłaś lekarstwa na katar ? oczywiście , że 40 jest liczba graniczną . taka prawda .i głupi jest ten kto temu zaprzecza . ale graniczna nie nzaczy , że nic dobrego nas ni spotka .

Nauczenie się języka,którym posługuje sie trzy osoby na świecie,jest dużo prostsze niż wyprostowanie życia,które gdzieś tam po drodze się rozwidliło i każde poszło w inną stronę;)

Witam dobijające 40 :) Mnie to tez grozi za kilka lat. Dotychczasowy bilans życiowy wychodzi średnio, w jednym temacie lepiej, w innym gorzej... nie widze i nie czuje, że dobijam 40, to jakas abstrakcja, ktoś cos w akcie urodzenia namieszał. Zuzycie biologiczne na 30 lat i ani grosza więcej :D

samo się wzięło i rozwidliło ?nie było cię przy tym ?

Pewnie byłam,tylko mi ten moment umknął:) Foxy:) Ten bilans to i u mnie różny w różnych dziedzinach.Można by rzec,że nie jest tak źle,ale kiedyś było lepiej.

Ja na "lepiej" mam dopiero nadzieję :) Ale jest ostatnio jakaś tendencja zwyżkowa.

Nowy rok zawsze niesie ze sobą nowe nadzieje:) Może i u mnie zacznie być lepiej;)

A ja nie przywiązuje az takiej uwagi do metryki. poza tym uważam ze najlepiej dotychczas zaczęło mi się żyć po 30-tce, wieć z przekroczeniem 40-tki wiąże nie mniejsze nadzieje :)

Oj! Ja też nie przywiązuje wagi do metryki:) Wciąż czuję się młoda:D Ale jednak jakby nie patrzeć,połowa życia za mną i to sprowadza do refleksji:) Jestem pełna życia,wigoru i mam jeszcze tyle marzeń i planów.Tylko fajnie by było,gdyby obie strony czuły tak samo...Mam wrażenie,że u mnie wszystko zwyżkuje,a u mojego męża jest zupełnie odwrotnie.

Jestem mezczyzna po 40 a nadal czuje sie mlodi

z refleksja masz rację, przychodzi :)

Hehehe cierpliwość nie jest moją mocną stroną:)Ale trenuję:P

Kilka miesięcy temu skończyłam 40 lat i nigdy,przenigdy nie wróciłabym do 3-ki z przodu ! Mam wszystko czego chciałam,a seks jest nieporównywalnie lepszy od przeżywanego wcześniej ! Czuję się młodo. Co ja piszę?! Jestem młoda i pijana życiem!!!

Lara:D I tak trzymaj!:) Osobiście zauważyłam u siebie,że moje libido wzrosło bardzo;) I tu też klapa,bo tylko moje

samotna mewo... Od niedawna jestem wolnym człowiekiem i WOLNĄ KOBIETĄ Dość późno nabrałam świadomości własnej kobiecośc**przez lata stwierdzają w przekonaniu,że jestem niekobieca. Teraz znam swoją wartość,a moje libido sięga zenitu ! I mam zamiar korzystać z tego wiecznie :-P

utwierdzana w przekonaniu *

Mam 46, czuję się na 36,tyle też wszyscy mi dają, życie jest piękne, gdy żyć się umie. Ja się wiekiem nie przejmuję, wyglądam rewelacyjnie i mam wszystko czego pragnęłam.

Moje libido również sięga zenitu:) Jestem świadoma swojej kobiecości,swoich potrzeb...ale w tej dziedzinie rozmijam się z moim mężem.Jeszcze do niedawna mi to nie przeszkadzało,ale od jakiegoś czasu zaczęło:O