Aż mdli od tych słodkości

dzieciątko...dzidziulek,dzidzia...

A ty z czym masz problem?

a co wolisz s******l patol bachor bękart

dZieciak - po prostu

dzidzia, rączki, kaszki, słoiczki, jabłuszka, marcheweczki, kleiczki, wanienka, mydełko, fasolka, bejbulek, staranka, brzuszki, kwietnióweczki, śliniaczki, materacyk, kubeczki, nóżki, winogronka, balsamiki, pieluszki, poduszeczki, wózeczki, śniadanko, obiadek, kolacyjka, paróweczki, pluskanko, spacerek, spatunku, cysio, monio, papusianie, cyckowanie, patuchnianie........ Pojedynczo - już się przyzwyczaiłam. Dwa słowa w jednym zdaniu - lekko rażą. Trzy i więcej - zamykam okienko iksem

ufff, wszystko bez zmian - człowieka chwile nie ma online, a zawistne c**olindy dalej narzekają :)

bo to aż nienaturalne...to tylko infantylnie lub bluzgać? nie ma normalnego określenia,a zresztą....

mówmy wszystkie 'moja gnida' albo 'mała menda'!

Matka Madzi też mówiła o dzieciątku...taka czuła mamusia...

Led gdzieś ty była jak cię nie było?:)

Skoro cię mdli to się zastanów-może zafasolkowałaś i będziesz mamusią różowego bobaska.

jeździłam, świętowałam, odpoczywałam... :)) miło mi Cię widzieć. dałaś radę pilnować porządku na naszym ulubionym forum i nie przygniotły Cię wredne mamusie?

ZA -FA -...cooo?

Też mnie tu jakiś czas nie było.Od trzech dni jestem z powrotem ale nic ciekawego poza atakiem na jądrowego nie było:)

no tak no fantycznie no nie no gadanie na necie ktos sie wypowiedzial tu i tam ale nie wiem co myslec www.youtube.com/watch?v=aHLH7L_I1wQ

ojej, a mnie nie było przy takiej super akcji... masz ci los. a o co poszło? malował szafki na L4 czy coś jeszcze głupszego? :)

Jak zwykle o to,że jest przygłupem i nierobem na utrzymaniu starej:D

Uderz w stół.... :D

ooo... nasze słodkości nierobem? bezczelne baby. no, czyli nowy rok zaczął się tak jak stary skończył, bez zmian :)

Otóż to:)Za chwilę będzie temat o tobie,że znowu tu jesteś:)

:D nierobem,nierobem...pracusie

chyba wyczerpałam limit na najbliższych kilka miesięcy :) coś spokojnie i cicho tu jak na świąteczne popołudnie.

Najlepsza koleżanka moja, taka co zawsze patrzyła na dzieci i pytała mnie "po co ludzie mają te dzieci?", teraz zaciążyła, pierwsze dziecko. Oczywiście w sekunde po zobaczeniu 2 kresek zapomniałam normalnego języka polskiego :O Już nie ma brzucha, tylko "brzuszek", w tym "brzuszku" nie ma dziecka, tylko "dzidziusia" :O Laski, to jest naprawdę zauważalne przez otoczenie, które ma gdzieś wasze "brzuszki" i "dzidziusie" i słyszy tylko skretyniałą do reszty mamuśkę :O

Led, a to nie ty się przypadkiem srałaś ze skrótami "mm" czy "kp", zawistna c**olindo? :o

to nie słuchajcie tych mamuś, tylko idzcie do kina na teksańską maskarę, najlepiej 4d, poźniej idźcie na najebkę i op********e kebaba, może wam ulży :)

nie da się...są wszędzie,jak zombie i straszą normalne matki....

a co ma mm, kp, paracet i inne tego typu jbc i ocb do tematu? nie lubię kretyńskich skrótów. ręka komuś odpadnie jak wstuka na klawiaturze trzy znaki więcej?

Aha, czyli ty nie lubisz kretyńskich skrótów - to jest ok. Ale jak ktoś nie lubi kretyńskich, infantylnych zdrobnień - to już niefajne. Wiesz jak to się nazywa? Hipokryzja, złotko :)

nie lubię zdrobnień, ale skoro estrogeny objawiają się w taki sposób to niech tak będzie. mnie to nie wadzi. stokroć bardziej rażą mnie pieniążki :)

złotko, kochaniutka... następna przyjaciółeczka :)