Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Osoby żyjące bez ślubu kościelnego

Polecane posty

Gość gość
Oj Terlikowski by z wami pojechał jak z gównem :D ateiści ! ten to dopiero miłośc bliźniego prezentuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez sensu dialog o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy księża się onanizują czy też wytrzymują całe lata z pełnymi "jajami" pytanie może trochę prostackie ale za to istotne. Bo żaden facet normalny nie wytrzyma zbyt długo bez opróżnienia tego i owego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez sensu taki dialog,punkt widzenia z punktu siedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to sie dzieje,cenzura czy co?gdzie moje wpisy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to znaczy każdy normalny facet,a co oni są zwierzyną że nie panują nad emocjami co??a faceci w xxi w,to juz nie mogą tylko wspierają się pornografią aby im drgneło cokolwiek,i chyba jest róznica,ksiądz nie musi bo nie ma zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehehehe wątek kozak!!!! Padlam! A wszystko przez to ze zyje w grzechu!!!!!!od 16 lat! Buhahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pochlastam sie suchą bułą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie panują nad emocjami :D buaahahhahaha przepraszam jak chce ci sie siku to jest kwestia emocji czy fizjologii ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale naturę czarny ma taką samą, jak baranek...czyli bez opróżnienia, jak Ktoś już napisał ..jaja mu rozsadzi...taka natura facetów, no chyba, że wszyscy czarni to impotenci , chociaż biorąc pod uwagę zjawisko nagminnej pedofilii w kk, mamy do czynienia z prawdziwymi, aczkolwiek zdegenerowanymi seksualnie łogrami..więc nie wyjeżdżaj z tekstami, ze ksiądz nie ma żony, to nie musi buahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ksiadz daje rade. Poza kosciolem, na uboczu :D obluda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki komentarz o emocjach mogła tylko baba napisac a i głupia doszczętnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hjkuguy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to co z tymi jajami ? wciąż nie wiem...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Istnieje takie zjawisko nazywane zmazami nocnymi. Jeżeli osoba żyje w czystości może mieć zmazy nocne. Takie działanie organizmu jest rzeczą naturalną i nie podlega ocenie moralnej. Sikanie to potrzeba fizjologiczna, bez której nie da się żyć. Bez współżycia da się żyć. Jeśli różni ludzie nie będą współżyć to rodzajowi ludzkiemu nic się nie stanie. Gdyby wszyscy ludzie na całej ziemi zaprzestali seksu, to rodzaj ludzki by wymarł, ale jeśli są to pojedyncze osoby na miliony ludzi, to jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odnośnie księży... Lekarz nie musi chorować na każdą chorobę żeby ją leczyć i na takiej samej zasadzie działa ksiądz, psychoterapeuta, wychowawca itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nocne zmazy ma chłopak w wieku dojrzewania a nie dorosły facet ponadto tej tezy nie jesteś w stanie udowodnic że wszyscy księża je mają to raz wg mnie o wiele bardziej prawdopodobne że pełni wyrzutów sumienia robią to sami :-) no ale każdy ma swoje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez współzycia da się życ owszem ale nie opróżnianie za przeproszeniem pewnych narządów u mężczyzny jest niezdrowe nie tylko dla jego psychiki ale i organizmu, celibat jest wbrew naturze na którą sam KK ta chętnie się powołuje rozumiem że ten post o zmazach napisała kobieta bo nie sądzy by jakikolwiek facet poparł taką tezę to jest tak jakbym ja wypowiadał się na temat jak czuje się osoba bez nóg chociaż je posiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie bagatelizowałbym najsilniejszego popędu jakim jest popęd seksualny bo owszem można życ bez seksu ale to zawsze ma swoją CENĘ :-) przynajmniej w przypadku osób z prawidłowo działającym układem hormonalnym jak napisałem wyżej brak współżycia odbija się na psychice a za przeproszeniem "pełne jądra" zwyczajnie szkodzą zdrowiu :-) I doprawdy żadna NOCNA ZMAZA nie zastąpi normalnemu facetowi bliskości z kobietą nie tylko fizycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnych narządów u mężczyzny jest niezdrowe nie tylko dla jego psychiki ale i organizmu nikt jeszcze nie udowodnił ze celibat jest niezdrowy ale udowodniono ze masturbacja jest szkodliwa nawet chinczycy to wiedza ze z nasieniem traci sie witalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż starożytni chińscy mistrzowie zalecają, by nie doprowadzić do końcowego wytrysku. Bardzo wyraźny kontakt z własną energią seksualną pojawia się, kiedy jest się (umownie mówiąc) już na etapie 95 % zaspokojenia. Czyli w praktyce – zaleca się, by doprowadzić pobudzenie do punktu 99 % - tuż przed wytryskiem. Wtedy – zamiast pozbywać się energii życiowej na zewnątrz – pozostawiamy ja w organizmie. Efekt odczucia kontaktu z własną energią seksualną i życiową zostaje osiągnięty – pojawia się odczucie seksualnej elektryczności, tak jak przy tradycyjny wytrysku. Jednak – dzięki temu że s****a i siła życiowa pozostaje w organizmie – po zakończeniu nadal odczuwa się bardzo dobre samopoczucie. Co jednak dzieje się z tą energią seksualną, skoro nie zostaje ona wydalona na zewnątrz. Należy skupić się, że rozchodzi się ona do góry po całym ciele. W praktyce należy odczuwać, że ta elektryczność i energia seksualna unoszą się do góry po naszych plecach – wzdłuż kręgosłupa i tylnej powierzchni ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że coś się dzieje z organizmem osób nie współżyjących jest MITEM. Są zatem zalety. Osoby rzadziej mają nadżerki, infekcje i torbiele. Jeśli ktoś chce wsółżyc to ma do tego prawo, ale niech to bedzie mąż czy żona a nie kochanka prowadząca przez grzech do piekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ksiądz żyje od jednej zmazy do drugiej a jak go ciśnie ( co to za uczucie wie tylko facet ) to modli się by jak najszybciej się pojawiła :D dośc karkołomne to ale można w to wierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, bo Chińczycy z ich medycyną i przecudownymi "lekami" są ekspertami w kwestii ludzkiego zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1 nie ważne czy masz ślub, wazne jak zyjesz, jaki jestes dla innych, dla blizniego, jak tratujesz swoją partnerkę/swojego partnera. Wiadomo że czasy są jakie są - a są niepewne, kredyty, długi, niepewna praca - ludzie boją się wiązać, wchodzić w małżeństwa i macierzyństwa, czują lęk przed tym co przyniesie przyszłość, myślę Bóg to wszystko rozumie... Nawet nasz Papież Franciszek już inaczej zaczyna mówić... Wiadomo że Kościół to Kościół, a księża to tylko księża - nikt dla nich do Kościoła nie chodzi, tylko dla Pana Boga i chce być szczery w swojej modlitwie dla niego, a nie dla interesu Kościoła. Trochę czasu jeszcze pewnie upłynie za nim instytucje Kościelne staną się bardziej wyrozumiałe, co nie znaczy też że Kościół ma odejść od stania po stronie jakichś normalnych zasad moralności i ogólnej postawy która przez większość jest uznawana po prostu za NORMALNĄ i godną myślącego człowieka bo nie jesteśmy zdziczałymi zwierzętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamieniczka solniczka
Dziwią mnie wypowiedzi typu: "Musi byc im ciężko bo żyją w grzechu i nie mogą przystępować do sakramentów a ich dziecko nawet będzie mogło" Nie wiem jak inni ale mi ślub cywilny wystarczy do szczęścia - jest dla mnie jedyny i wiążący. A to, że nie mogę przyjmować sakramentów, to jakoś specjalnie mnie nie rujnuje, bo mi na tych katolickich sakramentach nie zależy. Krótko rzecz ujmując: co mi po sakramentach, skoro świadomie nie chodzę do kościoła (szczerze: od kilku lat mieszkam obok kościoła, dosłownie jest po drugiej stronie ulicy i nie byłam w nim ani razu), nie przyjmuję księdza po kolędzie, nie zamierzam ochrzcić dziecka bo nie uznaję zasad katolicyzmu - po co mi więc te sakramenty? Sakramenty i ogólnie ślub kościelny są dla mnie jak działanie w samorządzie studenckim - dobrowolnie dla tych, co chcą i im na tym zależy. Cóż, mi nie zależy. Oczywiście są osoby, które się dziwią, że obydwoje mamy wszystkie sakramenty, obydwoje nie byliśmy wcześniej w zalegalizowanych związkach, a nie wzięliśmy ślubu w kościele - ich prawo. A ja mogę złośliwie odwrócić pytanie: co sądzicie o osobach, które biorąc ślub kościelny poniżały się przed gościem w sukience (spowiedź, nauki przedmałżeńskie itp.) i jeszcze mu za to zapłaciły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clc
Kuźwa co to za tekst ' jeśli osoba żyje w czystości...' myję się codziennie, sprzątam, to żyję w czystości..i co to ma do współżycia..no w sumie trochę ma, bo przed należy wziąć prysznic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×