Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomocy pomocy papierek w nosie u dziecka

Polecane posty

Gość gość

Mój 2-letni Synuś włożył sobie do noska kawałek papierka i nie wiem jak to wyciągnąć! Byłam już z Nim kilka dni temu w szpitalu bo wtedy też coś sobie włożył i mu to wyciągnęli, ale strasznie się wydzierał i płakał, musiało Go trzymać parę osób. Niedawno znowu zauważyłam, że coś wsadził do nosa i jak mam mu to wyciągnąć??? Płacze, wyrywa się, wymachuje nogami... gruszka nie pomaga, wodą morską też psikałam i nie wyszło to cholerstwo. poradzicie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może takim aspiratorem do nosa np frida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedź na pogotowie. tu nie ma żartów jak papier dostanie się do płuc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bedzie w nosie moze wdac sie stan zapalny, tak samo jak cos do ucha sobie dziecko wlozy, trzeba to wyciagnac, sprobuj sama fridą,jak nie to ip.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie Mąż pojechał do apteki po tą Fridę. Czytałam gdzieś tam na forach, że jeden z takich aspiratorów podłącza się do odkurzacza... nawet nie wiedząc o tym wcześniej zaproponowałam Mężowi żeby spróbować odkurzaczem (raczej w żartach) ale chyba pomyślał, że mi odbiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odciągnij katarkiem ,jak dziecko może oddychać to nic mu nie będzie mu ten papier pewnie przelec***przez gardło potem go wysra i nic mu nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech mąż kupi katarek jest skuteczniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję, że coś kupi BARDZO WAM DZIĘKUJĘ ZA POMOC. mam nadzieję, że to wyleci, bo połknąć to raczej nie połknie bo to już jakiś czas temu wsadził i cholerstwo dalej siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
frida na razie zawiodła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pęsetka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pęsetka? a niby jak mam mu włożyć do nosa pęsetkę jak wierzga całym ciałem jakbym mu nie wiadomo co robiła? lipa i tyle. chodzi po mieszkaniu i próbuje wydmuchiwać i nic z tego nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co czekasz az bedzie stan zapalny?dopiero potem lekarz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka kiedyś wsadziła sobie 3 m&msy do nosa :o Dwa wyciągnęłam pęsetką, ale trzeciego odciągnęłam właśnie "katarkiem" podłączonym do odkurzacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a smarkał może napsikaj mu i niech dmucha nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuj podsunac mu pod nosek cos po czym by kichal,może odrobinę pieprzu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakich k***a pluc? nos jest polaczony z gardlem, a ten z kolei zoladkiem jakie tu geniuszki siedza widze.smiech.gif Nic mu nie bedzie. nie histeryzuj xxx nie bądz taka mądra. jak byłam mała to dławiłam się cukierkiem, a potem jak mi poszło dalej to robili mi w szpitalu rentgen czy się gdzies na płucu nie zatrzymało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam z ciekawosci
posmaruj oliwką paleczke do uszu i spróbuj szybko w noski poszperać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super porady...wepchasz glebiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może wpaść do krtani albo przedostać się do oskrzeli to jest prawdopodobne więc też bym taka mądra nie była wyzywając kogoś jak pani/pan wyżej ,ale papier też nie powinien wywołać infekcji nie puchnie w nosie ,pozwala oddychać a może nawet już go nie ma,autorko ty widzisz ten papier .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojaautorka
Nadal jest, a przynajmniej mi się tak wydaje. Dzisiaj już nie będę Maluszka stresować, bo On się panicznie boi takiego grzebania w nosie. Jutro kupię ten "katarek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jutro będzie po ptokach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojaautorka
Mam nadzieję, że się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poproś tatę żeby przytrzymał dziecko, ma na pewno dużo siły, a Ty wyjmij to z nosa,,lepiej żeby dziecko pomęczyło się 5 minut i trochę popłakało niż żeby mu się coś stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chrzan do pyska niech płacze i smarka , więcej już nic do nosa nie wsadzi też mam pomysłową dwulatkę i szlag mnie już trafia , ale jak powiem że ma siedzieć cicho bo muszę zobaczyć co narobiła to jakby mogła to by wszystko pootwierała, oczy, usta , uszy :D żeby więcej chrzanu nie dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojaautorka
Kupię katarek, a jak będzie problem z tym urządzeniem to chrzan już czek w lodówce. Zastanawiałam się też po czym dziecko może kichnąć.. bo On jak na złość nie kicha :-( a może jest jakaś tabaka dla dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tabaka to mielony tytoń.... kobieto albo jak wyżej chrzan albo pieprz innego wyjścia nie masz w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojaautorka
Tabaka w przenośni... może jakiś proszek w aptece?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
połóż go spac na dużym łóżku, tak zebyście mieli swobodny dostęp do niego i mogli właczyc dodatkowe swiatło. W końcu przeciez usnie a wtedy najpierw dokładnie poogladaj gdzie ten papierek a potem jednym ruchem pęsetką spróbuj....ale niech mąż trzyma głowe żeby nie szarpnał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojaautorka
Wczoraj próbowaliśmy na śpiąco i się obudził. Zawinęliśmy go nawet w kołderkę żeby się nie wyrywał, ale i to nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×