Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to prawda ze w czasie ciazy z powodu zachcianek macza sie ogorki w dzemie

Polecane posty

Gość gość

??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no aż tak to nie mialam ale moja koleżanka jadła ogórki i przegryzala czekolada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogórki na przemian z czekoladą to ja jadam bez ciąży. jak się przesłodzę muszę zakwasić i na odwrót :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jadłam paluszki solone z czekolada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury. Miałam koleżankę, która wierzyła w takie brednie i jak zaszła w ciążę robiła okropne rzeczy- potrafiła zjeść obiad, zagryźć ciastem, potem jakiś np ogórek, zaraz lody, a na końcu pizze zamawiała, a to wszystko przeciągu np. 1,5 godz po tym obiedzie. Utyła w ciąży 35 kg i po porodzie ciągle wyglądała jak maciora. W dodatku robiła to wszystko na siłę- bo ciąża. Ja utyłam 16 kg, bo jadłam to co zawsze i zaraz po ciąży je zrzuciłam. Niczego sobie nie odmawiałam, ale w granicach rozsądku. Te, które dają sobie wmówić, ze tak jest zostają maciorami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że bzdury. Wszystko zależy od tego czy jesz za dwoje czy dla dwóch. Poza tym ja akurat nie miałam żadnych dziwnych zachcianek w bliźniaczej ciąży. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie wydaje że to są wymysły durnych bab, które lubią zrec a ciaza to ich wymowka. Owszem, mnie w ciąży naszla na coś ochota ale były to NORMALNE rzeczy typu lody, czekolada czy pomarańcze ale to i bez ciąży sie zdarza chyba każdemu że czasem tak z niczego najdzie na coś ochota. Mam koleżankę która tak właśnie jadła i ciągle powtarzała: w ciąży tak jest teraz prawie 3lata po porodzie a ona nadal na jakieś 15kg nadwagi choć zawsze była szczupla no i wymowka- po ciąży ciężko Schudnac. Ja w ciąży Przytylam 9kg i po miesiącu nic nie było widać tyle że skóra luźniejsza ale w ubraniu to niewidoczne to znajomi sie śmiali że jakby ktoś nie wiedział to by nie uwierzył że dopiero co urodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jak się zawsze cieszyłam odkąd odkryłam pyszne ogórki kiszone w warzywniaku koło domu myśląc, że będzie blisko jak zajde w ciaże a co się okazało-pierwszy trymestr jadłam głównie mięso-przed ciążą nie musiałam i tydzień jeść mięsa, drugi trymestr normalnie a 3 slodycze, w ciąży RAZ ogórkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mi się zdarzyło jeść ogórki z czekoladą, ale przed ciążą.Teraz w ciąży póki co nie mam żadnych zachcianek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bujdy na resorach te wszystkie zachcianki w ciąży. Może niektóre osoby faktycznie mają takie, ale nie wiem na ile to jest ich własny wymysł, a na ile wpływ ciąży. Ja przez całą ciążę 1 raz miałam ochotę na coś, czego zwykle nie piję (kakao) i nie wiązałabym tego akurat specjalnie z ciążą. A pytania znajomych (głównie tych, którzy jeszcze nie mają dzieci) czy zajadam się teraz ogórkami kiszonymi trochę mnie bawiły. Przed ciążą nigdy nie byłam jakąś fanką ogórków i w czasie ciąży nic się nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogórka kiszonego to ja bym mogła okrazić koperkowo jogurtowym dressingiem albo majonezem a nie drzemem :D Fuj.Głównie mam stale ochotę na pikantne, mięsne potrawy (gulasz wołowy , wieprzowy, rosołek z gurczakiem, wrapsy z sosem pikantnym z mięsem i warzywami itp ). Słodycze mogą dla mnie nie istnieć. W ciąży z córką miałam tak samo , identycznie. Może będzie druga dziewczynka :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia ta cara
hmm no nie wiem ja mialam napady glodu zaraz na poczatku ciazy.Mialam wilczy apetyt,jadlam az mi sie rece trzesly,mialam omdlenia z glodu,nudzilo mnie tylko jak bylam glodna.Jak bylam najedzona to zero nudnosci.Nawet kolo lozka mialam cos slodkiego,jak sie budzialam w nocy musialam cos skubnac.Przeszlo mi w 4 miesiacu.W 8 i 9m na odwrot nie moglam jesc***** malej kromce bylam przejedzona.Przytylam 13kg dziecko wazylo 3 500 a 3 dni po porodzie zostalo mi tylko 5kg na plusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia ta cara
aha i uwielbialam wcinac miod w ciazy,a normalnie nigdy go nie jadlam bo nie lubialam wogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś lubi to niech sobie macza i bez ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam zachciewajki w czasie okresu. w żadnej (3) ciązy nie miałam zachciewajek. Ale w trakcie okresu lub 2-3 dni przed jem np ogórki konserwowe i zagryzam winogronami... albo coś słodkiego i zaraz coś ostrego. ekstremum było jak zjadłam kanapkę z nutellą a do tego sałatkę warzywną. Ale w trakcie ciąży NIGDY nie miałam zachcianek, miałam parę razy ochotę na nóżki w galarecie z octem, ale jak tylko kupiłam (bo u mnie w domu nikt mięs w galarecie nie je), to od razu wyrzuciłam, bo jadłabym ale tylko oczami. W 1 ciązy przytyłam 9 kg, w drugiej 11 kg a w ostatniej 6,5 kg, bo urodziłam w 32tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. ja w ciaży miałąm tylko okresowo zwiększony apetyt na coś, np. na początku były to pomidory i jabłka, później gdzies w połowie ciązy czekolada a pod koniec ciasta i słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×