Minetka

Ale są kobiety które oprócz tego ze robią do dla faceta, robią to także dla siebie, bo to je kręci. To tak jak z minetką... im więcej soczku, tym dla mnie lepiej, bo to mnie nakręca na maxa :) ale wiadomo że każdy ma jakieś granice których nie przekroczy. Ale na pewno nie jest to upokarzające... upokorzyć kogoś można przez przymus.

a potem, jak już jest taka mokra, lubisz się w niej zaglębić? bo ja uwielbiam jak mój mężczyzna później, jak mnie doprowadzi do orgazmu, wchodzi we mnie, jak jestem taka mokra i jeszcze długo sie kochamy

Jeśli chodzi o tą partnerkę której finiszowałem w ustach to masz rację Ona to lubiła i sprawiało jej to przyjemność. Ja miałem z tym problem i dlatego się rozstaliśmy. W dobrym związku dwoje ludzi musi mieć podobne zafascynowania i upodobania. W naszym przypadku tak nie było. Doszły mnie też słuchy że podobno zdradzała mi z kimś innym. A w takich przypadkach to trochę zmienia postać rzeczy. Ale czy to była prawda czy tylko ludzki wymysł to nie wiem.

Pewnie że lubię... w końcu po to się robi minetkę, aby przygotować kobietę na coś więcej :) zresztą zawsze same o to prosicie ;)

gościu - pewnie raczej zaważyła zdrada a nie finiszowanie gościu - kolejny - a czy naprawde aż tak musimy prosić? przecież sami chętnie wskakujecie w tak przygotowane i przyjemne środowisko :D

Ja też lubię robić partnerce minetkę szczególnie zaraz po wspólnej kąpieli w wannie. No i rzecz jasna muszelka musi być wygolona do zera. Sam też golę się do zera bo uważam to za higieniczne

pewnie że nie musi, ale ja lubię (a raczej lubiłem) długo robić minetkę i moja była czasem musiała się dopominać o to abym w nią wszedł :) zresztą lubiłem ją czasem tak drażnić i odciągać.

gość2 - a dlaczego "lubiłeś"? mój mężczyzna też mnie lubi tak drażnić, przeciągać, zwalniać, przestawać na chwilę ... czasami mam ochotę mu coś za to zrobić, za te tortury. Ale jak juz widzi ze nie wytrzymam tak dłużej, do doprowadza mnie do zupełnego odlotu gość - oczywiście ze na zero

No właśnie że nie chodziło o samo podejrzenie o zdradę. Tylko o to że ja zawsze miałem takie uprzedzenie. Wiadomo chyba że aby związek był udany to oboje partnerów muszą to lubić.

Lubiłem w sensie że już nie jesteśmy razem, więc teraz nie lubię, bo nie mam komu ;) Ja akurat na zero nie lubię... chociaż paseczek mógłby być ;) a co do higieny... w jamie ustnej jest więcej szkodliwych bakterii niż między nóżkami kobiety.

Kolejna Nowa a jak jest z tym finiszowanie np u ciebie?? Czy zrobiła byś to dla tego żeby sprawić swojemu facetowi przyjemność. Czy dla tego że cię to kręci czy że lubisz smak spermy.

raczej zeby sprawić przyjemność. Nie ma dla mnie nic kręcącego w smaku spermy, raczej kręci mnie jego zupełny odlot :) Ale nie jest to tez na tyle obrzydliwe, zeby tego nie robić.

No to akurat wiem i się z tobą zgadzam. Czyli wygląda na to że pozwolisz by twój partner finiszował ci w ustach by sprawić mu przyjemność. A nie że cię to kręci. A gdyby facet tego nie wymagał to tez byś na to pozwoliła??

No cóż może ja jestem jakimś odmieńcem że mnie to nie kręci. Nie wiem może gdybym się naprawdę w kimś bardzo zakochał i zależało by mi bardzo na tej kobiecie to zmieniłbym się dla niej.

ustalmy - nie wymaga, tylko w rozmowie wyszło, ze chciałby tak. Gdyby nie wyszło - z czystej ciekawości na pewno bym zrobiła

Mnie też jakoś to nie kręci szczególnie i nigdy nie wymagałem od żadnej kobiety chociażby zrobienia loda bez finiszu... ale skoro dziewczyna sama chciała to robić, to nie widziałem powodu aby jej tego zabraniać.

gościu i gościu2 ;) - jacy tam odmieńcy, dajcie spokój. Każdy jest inny. Jeden lubi tak, a drugi inaczej :) albo druga :D

ja za odmieńca się nie uważam... zboczony jestem i owszem, ale żeby odmieniec ;)

zboczony? to jakie zboczenia lubisz?

Kolejna Nowa a czy jest coś czego byś nie zrobiła dla partnera?? N.P trójkąt Jak tobie podobało by się takie rozwiązanie. Czy jak tu gdzieś czytałem czyjąś wypowiedź, że dziewczyna stała okrakiem nad głową swojego faceta i posikiwała na jego twarz. Dla mnie to zupełne zboczenie.

oj nie, nic z sikaniem, bleee co bym zrobiła - we dwoje wiele, bardzo wiele. Trójkąt odpada.

No to jednak jest granica której nie przekroczysz. I tu duży plus dla ciebie. Jednak masz swoją godność kobiecą. Znam kilka takich koleżanek co chciało by spróbować trójkąta a może nawet już to zrobiły. Dla mnie też trójkąt odpada. A już z pewnością gdyby np moja partnerka chciała by z 2giem facetów. Ten drugi odwrotny 3kąt raczej też.

Oj minetka. Mmmmm :) :) Sama rozkosz ;)

każdy odpada, wszystkie gangbangi i inne swingi też.

*ale musi być dobrze zrobiona.

koniecznie, źle zrobiona odpada

Tak, kwestia że trzeba najpierw u kogo się uczyć :)

I tu duży szacunek dla ciebie Kolejna Nowa. Taką kobietę jak ty naprawdę warto mieć za partnerkę. Facet który cię zostawił czy oszukał musiał być kompletnie ślepy lub głupi. Że nie dostrzegł w tobie tych szlachetnych cech twojego charakteru.

Zboczenia to może za dużo powiedziane, bo dla mnie to zboczeniem i wydaje się nawet czymś normalnym, ale byłem w 3 związkach i każda mi mówiła że jestem zboczony ;) lubię np. wszędzie docierać ustami i językiem... lubię czasem być zdominowany przez kobietę, uwielbiam jak kobieta siada swoją mokrą myszką na moich ustach i marzy mi się aby następna moja dziewczyna miała kobiecy wytrysk ;)... jak widzisz nic zboczonego w tym nie ma za bardzo ;)

nawet nie tyle za bardzo, co nic zboczonego w tym nie widzę :)