Przyjmujecie ksiedza po koledzie

Macie ten caly sprzet? ile dajecie w koperte?

tak

nie

a jak nie mam tego calego sprzetu. czym zastapic?

pożycza się, ja nie przyjmuję ale pamiętam nerwowe przenoszenie sprzętu od sąsiadów, których już ksiądz nawiedził :-)

Nie mam sprzętu,nie daję koperty,nie przyjmuję księdza.

Krzyż, świeca (bądź 2 świeczniki)- ot i cały "sprzęt," przyjmuję zawsze, daję tyle ile mam akurat

Z reguły nie wpuszczam facetów w sukienkach do swojego domu.

nie przyjmuje ksiedza, bo..nalezę ciałem i duchem do innej parafii niz moj rejon wiec nie przyjmuję

nie .

a moze byc taki zwykly krzyz co wiesza sie na sciane. i mam taka biale gruba swoeczke?

A po co dajecie księdzu pieniądze?

a bo ksiadz ma malo a ja duzo, to mu daję:)

To teraz już wiem:)

bo ksiądz też musi za coś żyć. jak mu dam raz na rok 5 dych to nie zbiednieje a on będzie miał na chleb, tudzież na d***** :)

tak, przyjmuję mam zestaw akcesoriów kolędowych:D ale daję 50zł na kościół, 20zł dla księdza i tak od lat

Na co jak na co ale na d**y nie może zabraknąć:)

Tylko 50 zeta mu dajecie? To juz wiem dlaczego musi roochc wasze dzieci bo na dziw/ki nie wystarcza.

wystarcza, ale jak on chce luksusowe:D przy drodze za 50zł wlasnie w paszczu biorą:D

ja daje 10zł do kopert bo wiecej nie mamy.

Ludzie są dziwni.Oddają ostatnie grosze złodziejom.Przykre ale prawdziwe.

chyba ty ledwo zyjesz od 1 do 1 skoro wniskujesz ze ludzie ostatni grosz oddają:D ja daje, bo chce i nic nikomu do tego, co roku 100zł a ksiadz niech sobie rodzieli wg uznania ile na kosciol ile dla siebie

A ta,która daje 10 zł do koperty to nie są ostatnie grosze?

no to moze jedna... mam znajomych, ktorych nie stac i wcale nie dają ale jak ta chce sie pokazac we wsi to inna bajka:D:D

nie. po co ma mi chodzic po chalupie? co to za zwyczaje. a juz dawanie w koperte to glupota. za co? bede chciala to dam na tace w kosciele. uwazam ze cale to chodzenie po koledzie to wymysl niedofinansowanego kosciola i nic wiecej. zreszta u nas tak glodni kasy ze juz na poczatku grudnia latali po koledzie :D

Jak najbardziej przyjmujemy, sprzęt mamy i od kilku lat nawet zapraszamy na kolację, które to zaproszenie ksiądz zawsze przyjmuje ale dajemy niewiele - 20 zł.

u mnie wczoraj był ksiądz. dałam mu 50 zł i uważam że tyle wystarczy.

Nie.

ja bym nie przyjmowala, ale zawsze dzieci go wpuszcza:D

wiadomo jacy są księża w dzisiejszych czsach, kolęda z dawaniem kasy to też polski wymysł. (chyba?) ale ja i tak daję. wychodzę z założenia, że za wszystko trzeba płacić. a to taka zwyczajna opłata jak każda inna. w końcu koscioł tez trzeba ogrzewać, kupic tam jakieś swiece czy coś.