Przyjmujecie ksiedza po koledzie

chcialam dac wiecej ale maz mowi zeby dac tylko tyle. i tak co tydzien chodza z corka do kosciola daja po 5 zł to mowil ze w ciagu roku niezla sumka sie uzbiera.

52 niedziele x5zł= 260zł no naprawde niezła sumka:D:D

"wychodzę z założenia, że za wszystko trzeba płacić" Szkoda,że ksiądz nie wychodzi z takiego założenia.

nie, bo mnie to zawsze za duzo stresu kosztowalo. nie znosze ksiezy i ich wyciagania lapy po kase

A nie macie kropidla????

Wcześniej nie wpuszczalam a od kiedy mamy swoje wlasne m wpuszczam. 3 wizyty za mna, sprzet mam, dostalalm od ciotki, kasy mu nie daje bo on ma swoje pieniądze od kurii cos jak wyplata, na kosciol tez nie daje bo budują 5 w odległości5 minut jazdy autem ode mnie. Uwazam to za przesadę i kasy na to nie dam, sama mam lepsze wydatki. są ludzie co ostatni grosz dają, znam takich. O ksiazki dla dziec**proszą bo nie maja za co ale 50 zeta księdzu na farby od razu dadza jak zaśpiewa. U mnie ksiadz ma jeszcze jedna szanse - jak znów cala kolędę będzie o kasie gadal,to juz nie puszcze.

U mnie byl wczoraj ministrant dostal 5 zl ksiadz 30 zl bo na wiecej mnie nie stac

nie przyjmuje i dobrze mi z tym :)

Do nas co roku przed tymi wizytami przychodzil ministrant z pytaniem czy przyjmiemy ksiedza. Po ktoryms roku z rzedu mowiac, ze nie, powiedzialam mu , zeby sobie zapisal w tym notesiku wielkimi literami, ze de mojego domu zaden ksiadz nie wejdzie. Chyba dotarlo, bo juz wiecej nie przyszedl, a kilka lat minelo ;)

tak przyjmujemy zawsze dawałam 50 zł, w tym roku myślę żeby nie dać bo akurat nasza parafia jest bardzo bogata, wielkie osiedle, budynki parafialne wyjmowane są prywatnej szkole wyższej więc niech czerpią z tego zysk.