Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poronienie w 19 tygodniu ciazy a kolejna ciaza pomozcie

Polecane posty

Gość gość

czy jest tu ktos albo znacie jakas dziewczyne ktora zaszla w ciaze niedlugo po poronieniu w 2 trymestrze i donisila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś tam kobieta
Ja straciłam dziecko pod koniec II trymestru, w 27 tygodniu. Staraliśmy się o nie kilka lat. Teraz na wiosnę znów chcę spróbować, boję się, ale jednocześnie jestem pełna optymizmu, że tym razem nie będę musiała czekać latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie j arozumiem te wasz eparcieale zlitujcie sie dajcie organizmowi odpczac fizycznie i psychicznie sorki 27 tyg? to pozno zrob badania cosie stalo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś tam kobieta
Ja już wszystko wiem, znam przyczynę. Autorko a Ty już jesteś w ciąży? Czy chcesz szybko zajść w kolejną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja psychicznie jestem gotowa. gorzej fizycznie. jeszcze troche plamie. ale nie mowie ze chce juz teraz za dwa dni probowac ale nie dam rady chyba odczekac 3 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce zajsc w kolejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś tam kobieta
Może poczekaj chociaż do wizyty kontrolnej, ja do tej wizyty się bałam nawet współżyć, a co dopiero myśleć o dziecku, mimo, że już byłam nawet po pierwszej miesiączce. A z tego co piszesz rozumiem, że jeszcze po porodzie plamisz. Każdy oczywiście robi jak uważa, ale ja się bałam - ba, nawet teraz się jeszcze boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wizyty u ginekologa nie ma mowy o zadnym dziecku. tylko chcialabym uslyszec ze juz ze mna wszystko dobrze ze juz mozemy zaczynac. a co do wspolzycia i plamienia to bardzo tego potrzebowalam. zeby byc tak blisko z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne że lekarze zalecają odczekac jednak przypadki są różne, ile matek zachdzi w ciąże niedługo po porodzie nawet nie mając jeszcze pierwszej miesiączki, mam koleżanke która miesiąc po porodzie naturalnym zaszła w kolejną ciąże, i wszystko było w porządku, powiem jeszcze inny przypadek wśród znajmych dziewczyna miałą cesarke jednak dziecko zmarło niestety i 2 mies po cesarce była w kolejnej ciązy, oczywiście lekarz zalecał odczekac jednak stało się i donosiła bez problemu urodziła o czasie córeczke, ja poroniłam w 9 tyg i w kolejnym tez byłam już w ciąży i mam córke tak więc to naprawde sprawa indywidualna, jednak powinnas znać przyczyne poronienia żeby sytuacja nie powturzyła się po raz kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne że lekarze zalecają odczekac jednak przypadki są różne, ile matek zachdzi w ciąże niedługo po porodzie nawet nie mając jeszcze pierwszej miesiączki, mam koleżanke która miesiąc po porodzie naturalnym zaszła w kolejną ciąże, i wszystko było w porządku, powiem jeszcze inny przypadek wśród znajmych dziewczyna miałą cesarke jednak dziecko zmarło niestety i 2 mies po cesarce była w kolejnej ciązy, oczywiście lekarz zalecał odczekac jednak stało się i donosiła bez problemu urodziła o czasie córeczke, ja poroniłam w 9 tyg i w kolejnym tez byłam już w ciąży i mam córke tak więc to naprawde sprawa indywidualna, jednak powinnas znać przyczyne poronienia żeby sytuacja nie powturzyła się po raz kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś tam kobieta
Wszystko zależy od organizmu, zależy ile minęło od porodu. U mnie po dwóch miesiącach wszystko było już ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA poronilam w 18tyg. Po 3 miesiacach zaszlam w kolejna ciaze, za pozwoleniem lekarza, akurat udalo sie za pierwszym razem, Teraz jestem w 38 tyg ciazy, wyglada na to ze wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierwsza ciąże poroniłam w 21 tyg w drugą zaszłam po trzech miesiącach miałam założony pessar bo wiedzieli co było przyczyna ale niestyt w 23 tyg wody mi odeszły i musiałam urodzić syna ale niestyt zmarł zastanów się czy jesteś gotowa walczyć o kolejna ciąże i znajdz przyczyne pierwszego poroninia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu wyzej mialas niewydolna szyjke? Bo ja mam ten problem. Pierwsza ciaze stracilam w 6/7 tyg po ponad roku zaszlam w kolejna ciaze i stracilam ja przez szyjke w 23 tyg. Mi minie niedlugo 2 miesiace od porodu chcialabym juz sie starac ale sie boje troche. Czekamy by zrobic komplet badan. Najdluzej na kariotyp sie czeka. Mam nadzieje ze na wiosne bedziemy mogli juz probowac bo u mnie tez sa problemy z zajsciem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli szyjke masz niewydolna i pessar nie pomogl to moze warto zrobis szew przezbrzuszny tac na szyjke. Prof krasomski w lodzi to robi. Jak problemem jest tylko szyjka to szew daje 100% donoszenia. Ja sie nad tym zastanawiam. Ja gosc co tez stracil dziecko w 23 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie właśnie krążek już trzymał bardzo dobrze ale dostałam krwotoku i miałam już całkowite rozwarcie i musieli mi krążek zrzucić żeby mnie ratować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ktorym tyg mialas zalozony pessar i na jakoej dlugosci szyjce? Mi w szpitalu nie zrobili nic choc trafilam z szyjka 1,5 cm i rozwarciem 4 cm ktore sie zmniejszylo po kroplowce z magnezu na 2 cm. Jedynie leki na podtrzymanie mi odstawili i po 2 dniach urodzilam. Lekarze powiedzieli ze oni dopiero nastepna ciaze beda ratowac jak to niewydolnosc jest. Bo wtedy zaloza szew ok 13 tyg a teraz nic nie moga zrobic i dziecko zmarlo po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi pessar założyli już w 10 tyg ciąży ale synek zamarł 1;45min po porodzie bo miał pojedyńcza akcje serca i nie podjeli się go ratować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie coreczka zmarla bo lekarze nie chcieli ratowac bo niby pluca sie nie rozwinely choc dostalam sterydy. Zyla 2 min i sie udusila. Z badan wyszlo ze byla prawidlowo rozwinieta i ona i lozysko wszystko bylo ok tylko szyjka zawiodla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie szyjka i jeszcze coś tylko nie wiedza co teraz bede musiał szereg badan zrobic zeby trzecie raz się to wszystko nie powtórzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie masz zalecone badania? My czekamy na kariotyp teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narazie zapisałam się do lekarza który zajmuje się naprotechnologią bo jeszcze było za wczesnie na badania bo ja urodziłam 23.11.2013

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×