Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie jako konkubina

Polecane posty

Gość LIliozaura
Jak tam konkubiny? Ja jak na konkubinę przystało siedzę w pracy,bo nie dorobiłam się męża,coby się ze mną podzielił swoją pensją minimalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to mężatki nie korzystają z mopsu? ciekawe, bo ja znam trzy :P jedną koleżankę bo mąż chleje i dwie sąsiadki, bo mężusiowie w ciupie siedzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam konkubiną przez jakies 5 lat albo i 6 (zależy jak liczyć ;)). Za 2 miesiące biorę ślub i zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam. Bycie żoną jest ryzykowne... No ale słowko się rzekło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaraz biorę bękarta i ide na spacer... a z polskiego mopsu nie korzystam bo nie mieszkam w Polsce uciekłam z kraju żeby znajomi nie widzieli że mnie konkubin okłada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
a wiecie, ze my odbieramy sobie pocztę bez żadnych upoważnień? Zaczęło się od tego, ze kiedyś babka zapytała- a za (tu imię i nazwisko mojego faceta) Pani odbierze? Bo był ten sam adres. I pyta" a to mąż?"- więc przytaknęłam i polecone sobie wzajemnie odbieramy. I takie pytanko mam- czy wy, konkubiny, spotkałyście sie kiedyś z jakimiś problemami, z racji tego, ze nie macie ślubu? Ja pierwsza odpowiem, ze ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, zalatwiam w wielu instytucjach sprawy faceta, czasem u operatora komórkowego potrzebują jego głosu, choć nie zawsze. a tak to problemu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LIliozaura
Kurczę,a to powinny być jakieś problemy?Dziś idę na pocztę, mam jego awizo, powinnam im nawrzucać,że mi dają jego pocztę choć ślubu nie mamy? Nie mam żadnego upoważnienia, na pytanie kim dla niego jestem mówię,że kochanką...:D Aaa i prawda niedawno w szpitalu był i mnie do niego wpuścili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też pocztę odbieramy sobie, a w szpitalu jak mój patolowy konkubent leżał to też powiedziałam, że jestem żoną i nikt mnie nie sprawdzał ale fakt właśnie dla tych formalnosci byłoby wygodniej, bo nie wiem jak będzie za jakiś czas w szpitalach i urzędach. Byde myśleć zaś! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KONKUBINY na temacie same się nakręcacie,same obrażacie i próbujecie sobie żartować. Jak wam ktoś zadał sensowne pytanie,to nie umiecie odpowiedzieć. Jesteście takie wyzwolone!nie gotujecie,nie sprzątacie.. dziwne,że dziecko urodziłyście-powinien konkubent! Wy myślicie,że w małżeństwie to kobietą się tragedia dzieje? U nas np.gotuje mąż(bo jest w tym świetny i lubi), sprzątamy razem,pracujemy oboje i oboje zajmujemy się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam ale to była złośliwość, w szpitalu jak byłam z dzieckiem, które ma nazwisko ojca jak to stara torba powiedziała : a skąd mam wiedzieć że to Pani jest matką skoro nazwiska różne, a potem : a bo to teraz taka moda że najpierw się ma dziecko potem slub poszłam i złozyłam skargę na nią drugi raz w urzędzie gminy ale druga urzędniczka stanęła wtedy w mojej obronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego na poczcie czy w szpitalu nie zaprzeczyłyście ze jesteście zonami tylko sie pod nie podszyłyście, skoro jesteście takie dumne z konkubinatu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo konkubinie żaden urząd pocztowy nie wyda listu i nie pitolcie głupot, jesteście w świetle prawa obce baby i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LIliozaura
Jakie pytanie bo nie zauwazylam ?:) Ja jestem tak patologiczna, że dziecka nie urodziłam i co więcej nie mam w planach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze jest tak ze konkubinat jest udany a małżeństwo kończy sie rozwodem .Rodzice mojego męża żyli 17 lat bez ślubu .Jak mój maz mial 15 lat to ojciec któregoś dnia wrócił do domu i powiedział ze odchodzi bo sie zakochał w innej kobiecie . Tak porostu spakował walizkę i poszedł w długa . Maz podpowiadał ze matka byla załamana ale jak 4 miesiące później dowiedział sie ze ojciec ożenił sie z wdowa z 2 dzieci to wpadła w wściekliznę . Nie dalo sie z nia wytrzymać. No i własnie moj mąż mowi ze nie rozumie zachowania matki bo Ona nigdy ślubu nie chciała .Zawsze mówiła ze po co ? to tylko głupi papierek . Teściu jest juz żonaty kilkanaście lat i zarówno on jak i jego zona maja sie bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"myślicie, że w małżeństwach się kobietą krzywda dzieje?". KobietOM, nieuku, kobietOM :o:o Przepraszam, może coś przeoczyłam - powtórz te zadane pytania, na które nie odpowiedziałam. Bo nie zauważyłam, żeby takie gdzieś były. Póki co, to ja zadałam mężatkom TRZY pytania i żadna, ale to ŻADNA mi na nie nie odpowiedziała 🖐️ p.s. Ok, wino wystawiłam na balkon :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedź jest prosta: bo istnieje obawa, ze pani na poczcie dostanie na hasło "konkubina", "partnerka" itp takiej białej gorączki jak dostały niektóre mężatki tu na forum. Więc po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wbijcie sobie mężatki k***a w końcu do głowy, że: 1. my mamy inne priorytety i budujemy związek na miłości a nie przysiędze ślubnej jak wy 2. nie marzy się nam biała suknia i welon, bez tego żyjemy normalnie 3. nasi partnerzy nas kochają i się nam nawet oświadczyli 4. nie potrzebujemy slubu żeby normalnie żyć i funkcjonować, miłosć nam wystarczy 5. JESTEŚMY NORMALNE TYLKO MAMY INNE POGLĄDY JAK WY 6. jestesmy w lepszej sytuacji niż wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość bo konkubinie żaden urząd pocztowy nie wyda listu i nie pitolcie głupot, jesteście w świetle prawa obce baby i tyle x to z******te jest te prawo, że wystarczy skłamać i już się korespondencję odebraną ma swoją drogą: odbieranie korespondencji dopisujemy do zalet zaszczytnej funkcji "żony" to Wasze prawo czy obowiązek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KONKUBINY na temacie same się nakręcacie,same obrażacie i próbujecie sobie żartować. Jak wam ktoś zadał sensowne pytanie,to nie umiecie odpowiedzieć. Jesteście takie wyzwolone!nie gotujecie,nie sprzątacie.. dziwne,że dziecko urodziłyście-powinien konkubent! Wy myślicie,że w małżeństwie to kobietą się tragedia dzieje? U nas np.gotuje mąż(bo jest w tym świetny i lubi), sprzątamy razem,pracujemy oboje i oboje zajmujemy się dzieckiem. X X "kobietą" się krzywda nie dzieje ale KOBIETOM (bo tak to się odmienia) to nie wiem :P A zadaj mi to pytanie, bo tu dużo tego było i może coś pominęłam to Ci odpowiem bardzo chętnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LIliozaura
Dziwne. Ja od lat dostaję bez problemu listy faceta. Wystarczył adres zameldowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli udajesz żone? a jednak :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto ma lepiej a kto nie? jedna lubi się bzykac po ciemku pod kolderka rachu ciachu, inna woli miec lateksowe spodnium z dziurką i szaleć 5h, jedne wolą byc żonkami inne konkubinami. ja się tu dobrze bawie, żartu żarciki, ale to zaczyna być jak dyskusja o karmieniu piersią i mlekiem modyfikowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Nie zawsze jest tak ze konkubinat jest udany a małżeństwo kończy sie rozwodem .Rodzice mojego męża żyli 17 lat bez ślubu .Jak mój maz mial 15 lat to ojciec któregoś dnia wrócił do domu i powiedział ze odchodzi bo sie zakochał w innej kobiecie . Tak porostu spakował walizkę i poszedł w długa . Maz podpowiadał ze matka byla załamana ale jak 4 miesiące później dowiedział sie ze ojciec ożenił sie z wdowa z 2 dzieci to wpadła w wściekliznę . Nie dalo sie z nia wytrzymać. No i własnie moj mąż mowi ze nie rozumie zachowania matki bo Ona nigdy ślubu nie chciała .Zawsze mówiła ze po co ? to tylko głupi papierek . Teściu jest juz żonaty kilkanaście lat i zarówno on jak i jego zona maja sie bardzo dobrze usmiech.gif x A jaki morał jest z tej historii? Taki że dziecku oszczędzono nieprzyjemności związanych z rozwodem. Jakiś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam odbieram listy partnera bo zwyczajnie mówie, że z nim mieszkam itd a nawet raz listonosz wręcz się pytał czy mogła bym odebrać list z resztą na poczcie pracują głównie rozszczekane mężatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dlaczego na poczcie czy w szpitalu nie zaprzeczyłyście ze jesteście zonami tylko sie pod nie podszyłyście, skoro jesteście takie dumne z konkubinatu? x x bo chore jest prawo nasze polandowe uznające tylko małżonków i dla dobra mojej sprawy w tym chorym kraju kłamałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo jak o tym, czy: warto mieć dzieci, czy są to jedynie niepotrzebne darmozjady, tudzież czy warto hartować dziec**przy -15 w krótkim rękawie, czy raczej nakładać kożuch z uszatką na Matki Boskiej Zielnej. Uwielbiam te debaty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'udawanie zony' to w naszym koscielnym spoeleczenstwie przymus, by nie miec klopotow. tak samo jak idac na bazar warzywny nie rzucasz pieniedzmi na prawo i lewo i nie pokazujeszjaka jesteś dziana, bo by Cie te polaki cebulaki zniszczyli i za marchewke kazali dac 37zł/kg. ja nie czuje potrzeby walczenia z panią w okienku na poczcie o moje relacje. jeżeli mi wyda przesyłkę mogę nawet powiedzieć, ze jestem jego córką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dlaczego na poczcie czy w szpitalu nie zaprzeczyłyście ze jesteście zonami tylko sie pod nie podszyłyście, skoro jesteście takie dumne z konkubinatu? x Po to, żeby móc odbierać pocztę swojego faceta. Jakieś związki przyczynowo - skutkowe w ogóle kumasz, czy ciężko u ciebie z logiką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość czyli udajesz żone? a jednak x Nie. Nie tyję. Nie jestem zaniedbana (skoro już dostąpiłam zaszczytu zostania żoną więc po co o siebie dbać). Nikt mi nie płaci za sprzątanie i gotowanie (pracę zarobkową mam inną). Za seks także nikt mi nie płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kto tu pisze o tym że udaje żone? właśnie że nie udaje żony, mówię jak jest i to otwracie a kto mądry ten zrozumie a kto głupi przyczepia się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×