Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie jako konkubina

Polecane posty

Gość gość
ale ja obrażam jednego z 92375203 gości w kieckach, nie Boga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i widzisz jak szybko Ty zaczęłaś obrażać mnie? choć ja Ciebie i innych kobiet w związkach małżeńskich ani razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joannaanna30 Led.. nie, zwykła pozbawiona szacunku osoba-która nie wyniosła z domu żadnych wartości. Tyle. Miałaś rację w jednym. Powinnaś nauczyć się budowy składnych, logicznych zdań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość pyskówka kilku kretynek, a babki z klasą czy to mężatki czy to konkubiny już dawno się wycofały. obserwuję wątek od kilku dni i najsensowniej pisała daga jaga której już tu nie ma. dla mnie temat też jest już zakończony i teraz tylko mielony jak stare parówki Przykro mi, że tak nisko się oceniasz. Ale nie martw się, może z czasem uda ci się trochę tej "klasy" nabyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie i tak konkubiny to sz.... pozbawione wszystkich wartosci moralnych, zwykle latawice dajace tu i tamm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdzie tak nie napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joannaanna30 bo się właśnie dowiedziałam że wświetle prawa konkubiny maja takie same przywileje jak żona :-? x Nadal nie zrozumiałaś, choć już tłumaczyłam? Wyobraź sobie, że istotą małżeństwa nie jest to jakie małżonkowie nabywają prawa, tylko więzi tworzone między małżonkami (ekonomiczna, emocjonalna itd). Zgodnie z polskim prawem (choć może Ci się to nie podobać) w konkubinacie są identyczne więzi. Skoro jednak w konkubinacie nie ma ślubu, to nie ma konsekwencji tego ślubu w postac**praw żony i męża. x Wiem, ze to pewnie syzyfowa praca (Tobie się wydaje, że istota małżeństwa to to, jakie żona ma prawa), ale spróbowałam po raz ostatni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość odpuść, jak ktoś dotąd nie zrozumiał i małżeństwo kojarzy mu się wyłącznie z przywilejami żony to już nie zrozumie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myszelina i gość dobrze napisały. Konkubiny - opuśćmy ten temat, ustąpmy głupszemu. One i tak chcą tutaj tylko krwawej jatki, przecież nie zależy im na wyjaśnieniach kwestii spornych. Jak grochem o ścianę - lepiej jakoś inaczej ten czas spożytkować. Solidarnie - nie wpisujmy się tu już, zakończmy ten temat konkubiny, nie będziemy udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaa CO ZA IDIOTKIII
kloccie sie tyle ile chcecie, ALE ŻONA MA WIECEJ PRAW NIŻ KONKUBINA, WEDŁUG PRAWA TAK JEST,jak ktos nie umie tego zrozumiec i sie z tym pogodzic to bardzo mi jest przykro, po prostu malzenstwo jest sformalizowane i obowiazuja pewne prawa oprocz zwiazku partnerskiego, Konkubina niestety ale nie posiada co niektorych praw, bo wg prawa jest nikim zwykla partnerka/dziewczyna/kochanka/konkubina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.01.14 Ot, orlica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy kulturalna wymiana zdań, spostrzeżen wychodzi poza możliwości niektórych?Na moje pytania w dalszym ciągu nie uzyskałam odpowiedzi od tak głośno szczękających pań konkubin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na które? bo już nie mogę. napisz pytanie, zakończ pytajnikiem, ja odpowiem. czy moje odpowiedzi bez bluzg, wyzywania, zaczepek i kłócenia się Ci nie odpowiadają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joaanna daj im spokój tym konkubinkom,niech one już przestaną wreszcie szczekać...bo już pijana z pyska idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Led z całym szacunkiem ale moje wychowanie i moralność nie pozwalają na dyskusję z tobą. po prostu nie dałabym radę zniżyć się do twojego"poziomu". Mnie rodzice wychowali, ciebie wyhodowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PIANA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha! po prostu oczekujesz kłótni i wyzywania, a ja tego Ci nie dam. śmieszna z Ciebie kobietka :) cześć i czołem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Led szkoda z nimi dyskutowac, one sa wyższe rangą społeczną, ktoś ich zechciał więc na pewno są we wszystkim lepsze od nas w razie czego mają podział majątku, moga pochowac same swojego męża, do mopsu po rodzinne nie chodzą, widzisz wszystko mają lepsze to i tak nie osiągniemy ich poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joannaanna30 a czy kulturalna wymiana zdań, spostrzeżen wychodzi poza możliwości niektórych?Na moje pytania w dalszym ciągu nie uzyskałam odpowiedzi od tak głośno szczękających pań konkubin Na Twoje pytania odpowiedzi padły już dawno, a że ich nie zrozumiałaś (tak jak definicji konkubinatu) to zupełnie inny problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety życie w konkubinacie jest trudne, nie mówię tu o związku czy pożyciu, ale sprawach formalnych. To zasługa naszego głupiego państwa, ale niestety tak jest. Śmieszy mnie jednak myślenie, że jak w konkubinacie to od razu słynna kafeteryjna patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) Mnie rodzice wychowali, ciebie wyhodowali.2) nie dałabym radę zniżyć się do twojego"poziomu"3) zwykła pozbawiona szacunku osoba-która nie wyniosła z domu żadnych wartości. to napisałaś o mnie w przeciągu 20 minut. komplementy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoja drogą .. jako konkubiny żadna nie potrafiła być, "na poziomie" z kulturą. Wszystkie syczycie i plujecie jadem choć staram się nikogo nie oceniać i nie urazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Led odpowiedzi na to co pisałaś. Dla mnie nie do przyjęcia brak szacunku do czyjejś wiary. Elementarne zasady wychowania.. wuniesione w domu. Tak samo jak uczciwość i pracowitość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] Joannaanna30 to nie były odpowiedzi na pytania a odpowiedzi wymijające...które nic nie wniosły Powtarzam, to nie wina udzielających odpowiedź, że nie potrafiłaś zrozumieć istoty wypowiedzi. A definicję konkubinatu już zrozumiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×