mam 170 cm wzrostu i waze 45 kg

Czy to w porządku? Bo uważam ze powinnam schudnąć. I nie jest to wymyślona historyjka..

ważysz stanowczo za dużo grubasie

No właśnie. Muszę schudnąć

To anemia,ani cyca niemasz ani posladkow tylko kosci i zebra

daj fote sylwetki :P

proponowałabym wizyte u lekarza, najwyższy czas. Bo ja waże 42 przy 160 cm i jestem chudzina nad chudziny. Wiec ty to po prostu szkielet :(

A gdybym miała te cyce, pośladki i biodra to wyśmialibyscie mnie ze jestem za gruba.

ja ważyłam kiedyś 48/165 cm i prawie nie miałam tzytzków, obijałam się o własną miednicę, wyglądałam jak śmierć, xs był na mnie luźny:O więc przeraża mnie jak Ty musisz wyglądac.

ważysz za mało. Jeśli uważasz się za grubą to albo masz anoreksję, ALBO bardzo mało mięśni i lekki kościec - ale to już by było w BARDZO patologicznym stadium, za mała waga w stosunku do wzrostu. Ale to może stwierdzić tylko lekarz, w każdym z powyższych wypadków MUSISZ się do niego zgłosić i on C***owie, co masz zrobić - popracować nad mięśniami czy przytyć i zgłosić się na terapię dla anorektyczek... ale wagowo, wg BMI - jesteś na poziomie wychudzenia, w dolnej granicy (blisko wychudzenia). KONIECZNIE MUSISZ PRZYTYĆ.

*przepraszam, blisko wyniszczenia.

W liceum ważyłam 84 kg i wszyscy śmiali się ze mnie. A teraz to już przynajmniej zamknęli te swoje gęby

zamknęli gęby z przerażenia:O a Ty tak zero jedynkowo widzę. radzę wypośrodkować, bo takie rzeczy są po prosu niezdrowe.

potem będą gadać, że chora psychicznie

powinnaś przytyć minimum 5 kg

Ja 174 i 43-42kg:-q Tyle że nie z mojej winy, trochę klepie biedę, często nie ma co jeść, na razie chodzę do szkoły, więc nie mam na to wpływu

gratuluję odchudzania, ale obawiam się że wpadłaś w anoreksję :(

A co byscie powiedzieli gdybym powiedziała ze 84 kg ? Śmialibyscie powiedzieli ze jestem grubasem

Ja 174 i 43-42kg:-q Tyle że nie z mojej winy, trochę klepie biedę, często nie ma co jeść, na razie chodzę do szkoły, więc nie mam na to wpływu Ile masz lat? Jesteś na poziomie wyniszczenia, masz duże prawdopodobieństwo poważnych schorzeń, powinnaś się z tym zgłosić do jakiejś fundacji, szpitala, gdziekolwiek! :(

Gdybyś powiedziała 84 ja powiedziałabym "mniej ode mnie". Choroba jajników wywindowała mnie do 102 kg, obecnie jest 85 i planuję 58, czyli BMI na poziomie 20.5 przy normie 19.5-24.9. Twoje BMI Autorko jest na poziomie 15.6.

Tobie i tak wystarczy powiedzieć,że wyglądasz z tą niedowagą c*****o i grzeczna dziewczynka przytyje:) niewolnico opinii społecznej:)

poza tym otyłość jest równie poważnym zaburzeniem co anoreksja, w momencie kiedy dana osoba nie może zrzucić wagi bo np. je kompulsywnie albo ma zaburzenia hormonalne - bo może to doprowadzić i w jedną i w drugą stronę do poważnych chorób i śmierci. Ale wiesz lepiej mieć nadwagę (NIE otyłość) (czyli ważyć 84kg przy 170cm) niż być wychudzonym (i przy 170 ważyć 45). Zdrowiej ważyć TROCHĘ za dużo niż DUŻO za mało. Tak jak lepiej być TROCHĘ za chudym niż DUŻO za grubym. W skrócie - żadne skrajności nie są ani zdrowe, ani ładne.

wazysz dobrze. na starość przytyjedz albo już po 30tce. gorzej ze w wieku 50 lat obudzusz się z wielką osteoporoza i już nikt i nic nie będzie Ci w stanie pomoc. Masz wiec 35 lat, żeby żyć pełnią życia , cieszyć się szczupla figura i gardzic grubasami. Nie przejmuj sie te otyle tez maja ostetoporoze i miny ze jak to dlaczego, tyle jadłam.