W końcu kupiłam własne mieszkanie

Mam 23 lata : 50 tysięcy oszczędności wyłożyłama reszte kredyt.. Wyprowadziłam się od rodzców którzy sprawili że lecze sie u psychiatry..

Mieszkam sama ale to jest lepsze niż ciągle wysłuchiwanie ich kłótni krzyczenie na mnie bez powodu wyzywanie od szmat i k***w chodz do tej pory jestem dziewicą i miałam tylko jednego chłopaka którego i tak odstraszyli wystarczająco..

No to co.Gratulacje:-)

mieszkam na parterze kamienicy, blisko do monopolowego, chłopaki moga do mnie przez okno wchodzic...:)

No i super. Dobra decyzja.

życzę C***owodzenia :) Wszystko się poukłada. Napisz coś więcej o tym mieszkaniu. Sporo odłożyłaś jak na tak młody wiek.

cale 20 m2 + zlew, kibel na podwórku - co jszcze chcesz? :)

Nie podszywać sie podemnie :) Podszywy ignorujcie bo to żałosne jest żeby sie naśmiewać z kogoś. Kupiłam mieszkanie w małym mieście wojewódzwtwo Podkarpackie. Kawalerka 110 tys koszt. Kredyt 60 tysięcy. Pieniądze miałam odłożone bo przez całe studia miałam stypendium ministra i jezdzilam zagranice na zbiory a teraz pracuje w administracji w urzedzie mam stałą prace i kredyt spłacam.

Będe pisała z czarnego nicku bo podszywacz działa :)

To mój czarny nick a inne posty ignorujcie tego podszywacza bo jest żałosny.

GRATULUJE! Dobry poczatek teraz tylko bedzie lepiej:-)

Dziękuje ciesze sie że się uwolniłam od nich moi rodzice to totalna patologia..

Brawo . kupiłbym Ci kwiatka na parapet ale cóż , masz na razie takiego

Dziękuje za wsparcie niewiem czy podołam bo jestem sama w obcym miejście bez chłopaka bez nikogo.. Chłopak mnie zostawił bo chciał się jeszcze wyszaleć i za młody jest na poważne życie , moi rodzice go nienawidzili bo był innego wyznania krzyczeli na niego mój pierwszy związek sie rozpadł.. Mnie traktowali jak szmate bez powodu wyzywali kładni kłody pod nogi. Na studiach nie dali mi ani grosza pracowałam a nocami sie uczyłam żeby stypendium dostać..Bardzo mi ciężko..

Niewiem jak dam rade ale musiałam się wyprowadzić moje jedyne oszczędności jakie miałam wydałam na mieszkanie teraz nie mam nic żyje od 1 do 1 ale nie chciałam wynajmować i płacić obcemu pieniędzy jak moge mieć swoje ale kosztem zdrowia..

Głowa do góry...też jestem z podkarpacia :D Będzie dobrze, dasz radę ze wszystkim. Teraz na pewno możesz być z siebie dumna. Faceta też na pewno jakiegoś znajdziesz. A rodzicom wybacz bo w końcu są twoimi rodzicami i lepiej się też wtedy sama poczujesz.

lol, co to za urząd że tyle płacą

Gratuluje :)Ja ciagle odkładam i ciągle brakuje hehe , a jednak swoje to swoje zazdroszczeeeeee

ile metrow?ile lat kredytu? powodzenia:)

A jaka miejscowość dokładnie na Podkarpaciu? metrażowo 70 metrażowo a kredyt 60 tys

nie zla kawalerka 70m i ta cena 110tys to ok1,5 tys za metr gdzie tak tanio?

Tarnobrzeg czy Stalowa?

super gratuluję Tobie, najważniejszy swój własny kąt!!!

Gratuluję!!! Przede wszystkim odwagi;) i życzę powodzenia!