Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy nie zostawie dziecka w zlobku

Polecane posty

Gość gość

Kiedys bylamhej do przodu i wysmiewalam laski, ktore pisaly ze nie oddadza dziecka do zlobka . Nazywalam je kurami domowymi,pustaczkami zyjacymi na koszt meza, bez ambicji , Teraz jak sama urodzilam zmienilam zdanie. Wole wp*****lac makaron ze smazona cebula i siedziec z dzieckiem do 3 roku zycia, zyc z pensji meza niz oddac moje malenstwo do przechowalni i sierocinca jakim jest zlobek!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też ale większość mam tutaj ma inne priorytety... własne ambicje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja pomimo tego, że będę miała dużo czasu i pewnie będę stała pod drzwami ze naklejoną biedronką, obgryzała paznokcie i po cichu roniła łzę to poślę dziecko do przedszkola chociaż na 2 godzinydziennie. nie można wychować sobie dzika! a niani nie rozważałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma sie dziecku stac w zlobku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja oddam do żłobka aby studiować i zapewnić dziecku lepsza przyszłość i lepsze warunki niż cebula z makaronem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jest o zlobku a nie o przedszkolu :O Co za tepa dzida, do przedszkola starsze dzici chodza niz do zlobka wiec to jest roznica Co za debilka bez umiejetnosci czytania ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamija80
A ja też tak mówiłam..:)Synka posyłam na 3 godzinki...fakt że do żłobka kuzynki prywatnego gdzie jest zaledwie 5 dzieci ale posyłam....I nie widzę w tym nic złego...w tym czasie ogarniam chałupę , zadbam o siebie , spokojnie zrobię zakupy żeby dziecka nie targać po sklepach, obiad gotuję i o 12 już zabieram młodego(jest od 9.00) a on ma zabawy, lepiej zjada i do tego nie mam wyrzutów że wiecznie z matką w domu...I żeby nie było nie mam ambicji i priorytetów innych niż dbanie o dziecko i nie pracuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
debilka debilka debilka debilka debilka debilka debilka :) a Ty gwiazdo idź jedz ten makaron z cebulą, bo Ci skisnie do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wczoraj moja 21 miesiecna corka byla pierwszy raz w zlobku dostalam sie na kurs i mam nadzieje ze dostane prace bo mam dosc siedzenia w domu ........ znam jedna laske ma dziecko w wieku 3 lat prawie wogule na spacery z nia nie wychodzila dziecko nie mialo kontaktu z ludzmi i wyrosl dzik ! od wresnia chodzilo dziecko do przedszkola do rzygalo przez ala droge z nerwow a w przedszkolu stoi w kacie i sie trzesie bo sie dzieci boi... tragedia! rodzic odbiera juz o10 bo wrzask jest i rzyganie pod stolem w przdszkolu wstyd! i teraz dziecko zostalo wypisane z przedszkola..... nie kumam jak nie mozna wychodzic z dzieckiem na spacer albo plac zabaw ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat, w którym nie wystąpi "tępa dzida" albo "debilka" to temat stracony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja oddam roczniaka
mimo, ze nawet do pracy sie nie wybieram. Nie wiem co złego w złobku widzicie ?? Juz z jednym dzieckiem siedzialam do 3 roku zycia, p*****lca mozna dostac i samo dziecko jest zazwyczaj mniej szczesliwe, niz byloby w żłobku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wkurza mnie nagonka na posyłanie dziecka do żłobka. Mój syn idzie od września do przedszkola, nie chodził do żłobka, zajmowała sie nim niania. Miał kontakt z dziećmi na placach zabaw. Oczywiście wszyscy znajomi którzy mają dzieci w żłobkach na siłę namawiali mnie abym posłała dziecko do żłobka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przedszkole - tak, żłobek - nie - takie jest moje zdanie - jak się chciało dziecka to trzeba troche dać od siebie - i troche więcej niż zabawki fisher price - dziecko potrzebuje przede wszystkim mamy a nie towarzystawa opiekunek które przyłażą co dzień do roboty i 15stki innych dzieci.. gdzie tu budowanie indywidualizmu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bla bla bla bla. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko większej hipokrytki nie widziałam. Jak widać twój sposób widzenia zależy od miejsca siedzenia a tej sytuacji zamieniłaś się właśnie w tą pustaczkowatą, przewrażliwioną kurę domową która odczuwa nieuzasadniony lęk przed puszczeniem swojego potomka z rąk ;). Żłobek to oczywiście ostateczność ale wielu ludzi nie chce jadać ziemniaków z cebulą i żyć z jednej pensji, wiele kobiet chce odciążyć napięty budżet domowy a jeżeli sytuacja tego wymaga to właśnie oddają dziecko do żłobka. W kraju gdzie mieszkam oddaje się dzieci do przedszkoli które tworzą grupy od 1 - 6 lat to znaczy że maluszki żyją w jednej grupie ze starszymi, starsze wiedzą że młodszym mają pomagać i uczyć się tolerancji. Ja nie muszę oddawać dziecka tak wcześnie, swoją oddałam do przedszkola kiedy ta miała 2,5 roku i wspaniale to funkcjonuje. Nie twierdzę że polskie żłobki to najlepsze wyjście z możliwych ale twoje skrajne podejście wypada chyba traktować z przymróżeniem oka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj na szczęście zostanie z dziadkami , raz z jednymi, raz z drugimi, ale gdymbym nie miała tej możliwości to napewno zdecydowałabym się na żłobek. Pewnie, że bym chciała być z dzieckiem,ale nie wyobrażam sobie przetrwać z jednej pensji i jeść tak jak napisałas makaron z cebulą! Mam jedno upragnine dziecko i chce dla niego lepszej przyszłości, ale samą miłościa nie zapewnie jego potrzeb, na to potrzeba kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja nie wiem czy aka ostatecznosc skoro do zlobka zaprowadzaja dzieci matki ktore sa na macierzynskim z 2 te ktore noe pracuja i te ktoresiedza w ciazy na l4 z kolejnym. Jak zwykle o zlobkach maja najwiecej do powiedzenia kobiety ktore nic o nim nie wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez bylam hej do przodu dopoki nie zobaczylam jak zlobek psuje dziecko. niby prywatny 4 panie na 8 dzieci! ale niestety, wiem to na pewno - one chca miec spokoj i daja dzieciom to, czego chca zeby tylko byly cicho. nauczyly corke wymuszac wszystko placzem (sama widzialam, jak zabieraly zabawki chlopcy i dawaly mojej, bo sie tak darla, ze chce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie mam innego wyjscia. Maly pojdzie do zlobka jak bedzie mial 15 miesiecy. Wczesniej bede go zostawiala na pare godzin az sie przyzwyczai. Nie przezyjemy z pensji meza wiec nie mam takich dylematow a kredyt trzeba z czegos splacac. Mam znajoma, ma 2 dorosle corki i 10-latke. Wszystkie chodzily do zlobka. Sa normalne, nic im sie z tego powodu nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś ma rację, nie obejdzie się na kafe bez tępej dzidy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie oddałabym ,moja ciotka jest dyrektorką w dużym państwowym żłobku i dużo się nasłuchałam ,a moja kuzynka niestety zwłoki swojego syna odebrała ze żłobka 5 mies synka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po za tym nie chce aby ktoś szarpał i darł się na moje dziecko ,jakaś stara p***a ,widzę te p***y przez okno jeszcze te młode to jakoś są spokojniejsze a te stare prukwy a ich jest więcej drą sie tylko na te dzieci . Po za tym nie pilnują ich ,miałam przygodę że dziewczynka wyszła po za żłobek i stała na ulicy z koleżanką ją przyprowadziłyśmy bo akurat szłyśmy a te szmaty siedziały i plotkowały na ławce .Takie kurde pilnowanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to odebrałą zwłoki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2,5 roku, a roczek czy mniej, to jest różnica. Ja też nigdy nie oddałabym dziecka do żłobka. Sama chodziłam i wiem czym to pachnie. Pamiętam ze żłobka bicie po rękach, zmuszanie do spania przez zakrywanie twarzy płaczącego dziecka mokrą, śmierdzącą szmatą, podejrzewam, że zasikaną pieluchą, zmuszanie do jedzenia i tęsknotę za rodzicami. Jak tata przychodził po mnie, to nawet się już nie cieszyłam tylko ulgę czułam. Wczepiałam się w niego i już do wieczora nie odstępowałam go na krok, zasypiałam na rękach u niego, dopiero jak usnęłam odkładał mnie tata do łóżeczka. Moja mama musiała się płaszczyć przed jakimś komuchem, p*********m sekretarzem, żeby wydał zgodę na przedszkole dla mnie w wieku niespełna dwóch lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to odebrałą zwłoki?? Dziecko zmarło ,najprawdopodobniej była to śmierć łóżeczkowa ,ale tylko prawdopodobnie to było dawno ,dziecko miało oczywiście sekcje .Moja kuzynka ,nigdy sobie nie wybaczyła ze dała go do żłobka innych dzieci już nie miała zawsze powtarza że na pewno udusiło się pieluszką którą zostało nakryte aby spało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super autorko :) teraz może przestaniesz być jedną z kafeteryjnych szczekaczek i trzy razy się zastanowisz zanim nazwiesz kogoś pustaczką bez ambicji żyjącą na koszt męża. Widziałaś jak się zmienia? Może na inne sprawy też zerkniesz inaczej mając świadomość, że może Ci się zmienić punkt siedzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorkom ,masz rację ! Ja byłam nianią na osiedlu, gdzie znajdował się żłobek, ile razy tamtędy nie przechodziłam (będąc z małym na spacerze) słyszałam tylko zbiorowy płacz ! To straszne, od tamtej pory wiem, że mojego dziecka nigdy tam nie zostawię !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiecie co jest najlepsze ,że jak za płotem stanie jakaś babcia czy może ktoś inny ,bo czasami widzę jak za samochodem się chowają i patrzą jakieś babcie może też same mamy i te baby widzą to wówczas jest obrót o 180s i wołają do dzieci chodź zapnę ci kurteczkę ,albo poprawimy czapeczkę ,no jakie fałszywy dziwy .I uśmiechają sie tylko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwine bo jak kiedy nie przyjde to placzu nie slysze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×