Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy mieszkajace na 4 pietrze jak radzicie sobie z wyjciem na spacery

Polecane posty

Gość gość

bo u mnie to cala procedura;) najpierw ubieram malego - 8tyg potem wsadzam go do nosidelka na klatke wystawiam szybko siebie ubieram..schodzimy na dol, wystawiam wozek z pralni -wnosze 5schodkow wkladam malego do wozka, chowam nosidelko do pralni..i idziemy jestem cala zgrzana...oby do wiosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkalamna 2 pietrze. ubieralam corke. wkladalam ja do gondoli. szybko znosilam wozek na dol. wracalam po corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nie mamy na klatce przedsionka zeby spokojnie zostawic wozek...bo tak to nie bardzo jest miejsce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
Ja tez mieszkam na 4 pietrze bez windy . Tylko ze ja wózek zostawiałam w klatce na parterze a córkę znosiłam na rekach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też szlag trafia... Cala wyprawa,ja upocona po pachy ... Nie mam gdzie zostawiać wozka,a z klatek kradną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupiłam tanią gondolę na allegro - nikt jej nawet nie chciał ukraść. Zostawiałam pod blokiem a na klatce jak zapowiadało się na deszcz. Na noc w samochodzie. Mieszkam na 3 piętrze - nie ma opcji, zebym mogła schodzić z dzieciem i z wózkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nie jest lekko, ale trzeba sobie radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na trzecim więc chyba się łapię? :] na początku zawsze ktoś ze mną schodził i znosiliśmy wózek, teraz odkąd mam spacerówkę to pomału sprowadzam ją po schodkach :) Przez krótki czas trzymałam wózek w samochodzie i schodziłam z Małym szłam do sam. rozkładam wózek i szliśmy. Mamy wózek ritmo, jak dla mnie rewelacja, używamy od 3go mca, w życiu bym się tak nie męczyła jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw dziecko, otwieram balkon, sama wkladam buty i kurtkę, dziecko na rece. Ide na dol, otwieram auto, dziecko na tylną kanape, z bagażnika wyciagam wózek pakuje dziecko zamykam auto i jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasinka
my też mieszkamy na 4 piętrze,planujemy dzidziusia w tym roku,ogólnie wzóka nie mam zamiaru zabierac do mieszkania, bede miec kołyskę, a wózek w bagażniku w aucvie wiec zejde na dół i albo pojedziemy autem alebo wyjmiemy wózek z bagaznika i pójdziemy na spacer to chyba dobre rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego w nosidełku znosisz ? Czemu po prostu nie na własnych rękach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasinka
pewnie dlatego ze jak sie gdzies jedzie autkiem to dziecko musi byc w nosidełku,a nie kazdy na początek kupuje fotelik, albo ma w aucie baze i tylko wpina nosidełko i jedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież napisała, że z tego nosidełka przekłada do gondoli i dlatego pytałam po co ? Może prościej znieść na rękach i od razu włozyć do wózka , po co tak przekłdać. Nosidło z dzieckiem waży więcej niż samo dziecko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasinka
moze tak lepiej tak wygondniej każdy ma swoje przyzwyczajenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uwierze ze latwiej autorce zniesc z nosidelkiem niz bez. Minelo juz blisko 6 lat od czasu jak nosilam syna w foteliku do samochodu i pomimo ze nie musialam pokonywac zadnych schodow to nadal pamietam jaki to byl ciezar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często w biegu,zastanawiałam się,czy mam portki na d***e :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, ale jak znosi w nosidełku to może postawić na dole i zejśc do tej pralni po wózek, a bez nosidełka to by musiala położyć na podłodze, swoją drogą matce to przy porodzie powinny wyrastać dodatkowe dwie ręce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama na pazdz 2013
ja mieszkam na drugim pietrze(czyli parter plus 2 pietra) corke wkladam do wozka i go znosze poprostu (biore oburaczi opieram na biodrze) mam wozek quinny buuz 3..wazy sporo ale w zyciu bym nie wpadla na rozdzielanie wozka na czesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż na dole łapie wózek ja schodzę z dzieckiem i jakoś idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odczepiam gondolę od stelarza i znosze co 2 pietra z dzieckiem w srodku, wracając po stelaz. Nie jest łątwo, ale co zrobić jak nie ma gdzie zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×