Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY KREWTEKI KAWIOR prawdziwy nie za 15zł JEDZENIE W KNAJPIE TO DLA WAS LUKSUS

Polecane posty

Gość gość

bo dla mnie normalna sprawa od czasu do czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gossscc
dla mnie nie, ale na pewno dla wielu osob tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przepadam ani za krewetkami ani za kawiora ale jedzenie w restauracjach to dla mni zaden luksus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumeim tylko skąd ten wątek w macierzyństwie, co to ma wspólnego z ciąża czy dzieckiem..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodzi o knajpę napisalam"luksus", bo to jednak kosztuje:) sednio 300zł dla 3 osob przynjamniej u mnie w miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja krewetek nie lubię. Kawior prawdziwy jadłam chyba 2 razy w życiu - nie mam ciśnienia na niego i nawet nie wiem czy byłoby mnie stać. Jadamy w restauracjach 2-3 w tygodniu. Ale to nie są luksusowe restauracje - wydajemy na 3 osoby ok 50-70 zł, na wakacjach wychodzi wiecej - ale wiadomo w miejscowosciach turystycznych trudno zjesc obiad poniżej 100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka12321
[zgłoś do usunięcia] gość Nie rozumiem tylko skąd ten wątek w macierzyństwie, co to ma wspólnego z ciąża czy dzieckiem..? x x jajco a ty tylko o pampersach umiesz gadac, bezmozgie yeti:D luzny temat, w koncu inny niz czy jestem w ciazy:D / / / autorko dla mnie to nie jest luksus na dzien dzisiejszy, ale kiedys tak odmawialam sobie tych rzeczy(owoce morza uwielbiam), teraz stac mnie by sobie sprowadzic z zagranicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli krewetki są dla ciebie luksusem ,,,to nie mam pytań.Raczej normalne danie jak inne.Kawior prawdziwy jak podkreślasz, swoje kosztuje i jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaizona
dla nas nie jest to luksusem, krewetki uwielbiamy i inne owoce morza, nawet nasze dziecko:) wiec dosc czesto jemy kawior lubimy ale rzadko kupujemy, zwykle jak mamy jakas nasza uroczystac na romantyczna kolacje w restauracji jemy czesto, tzn, prawie w kazdy weekend, bo moj maz wychodzi z zalozenia,ze weekend jest by odpoczac a nie stac w kuchni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawniej wychodziliśmy do restauracji co weekend, teraz niestety jest gorzej bo dzieci są i wydatki i czas, więc wychodzimy raz w miesiącu na ekstra żarełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale szajski temat..... a jak napisany "czy krewetki kawior prawdziwy..... bla bla" Nie znam "krewetek kawior" to pewnie jakiś luksusowy gatunek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo w temacie tepa niedoy****a palo znaki interpunkcyjne nie przejdą:D ale juz wiemy ze takie dno jak ty nie stac na takie rzeczy:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość numer jeden
luksus - nie powiedziałabym. Krewetki kupujemy, do "knajp" to raczej na pizze się wybieramy (mamy jedną ulubiona właśnie z owocami morza:) ) Czasami na naleśniki. "Domowych" obiadów raczej nie kupujemy, wolimy jakieś "nowości" typu zupa tajska, sushi (ale je nauczyliśmy się robić i wychodzi identyczne jak w restauracji z tym, że rybę dajemy wędzoną), Bywa, że idziemy do kawiarni na lody, czekoladę, piwo. Kawioru nigdy nie kupowałam, w sumie nie wiem czemu, nigdy jakoś nie był potrzebny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, dla nas to standard, krewteki lubimy bardzo, kawior takze, praktycznie cały czas jest u nas w domu, jedzenie w lokalu bardzo czesto w gronie rodzinnym lub biznesowy lunch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:19 bo w temacie tepa niedoy****a palo znaki interpunkcyjne nie przejdą ale juz wiemy ze takie dno jak ty nie stac na takie rzeczy x i dlatego nie można wstawić "i" pomiędzy "krewetki kawior"? hahaha wulgarny prostaku :) ależ interpunkcja hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie dadze jadze chyba chodzi o debilną formułę, a nie o interpunkcję ale widać jakie wsioki się szczycą krewetami z lida :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani krewetki , ani kawior nawet ten prawdziwy ,ani nawet jadanie sporadycznie w knajpie nie są luksusem . Natomiast spożywanie tych potraw w dobrym towarzystwie , przy odpowiedniej muzyce i w ekskluzywnej restauracji może nim być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozna tepa palo, bo limit znakow wyczerpalam:D qrwa ze tez takie cos po świecie łazi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. ale nie lubię jednego i drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisać nie umiesz pchaczko przeklinaczko to wyczerpałaś. Kawior żresz i myślisz, że to Cię klasyfikuje wyżej, a książkę jedyną jaką miałaś w ręku to chyba telefoniczną. Krewetki wcina i ludzi z tego powodu wyzywa, ach jaka elita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem autorka aleeeee
widze,ze zal za doope sciska bo pojadlo by sie czegos dobrego a nie stac na nic innego niz mortadela i pasztetowa:D trzeba bylo sie uczyc to byc miala dobra prace i luksusy byłyby dla ciebie norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jem po knajpach bo mi jeszcze zycie mile a poza tym umiem sama dobrze gotowac. Krewetki sa dobre a kawior smierdzi. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahah ale jajaaaaa
jaki lusus dziewczyno:D to sa normalne rzeczy, ktore czasem jak ktos lubi to kupuje, przeciez nikt nie je codziennie krewetek czy kawioru a tak swoja droga juz bardziej luksusem to nazwałabym np. langustę, która kosztuje 30 euro!!! a tam malo co jest do jedzenia luksus to nie obiad w byle jakiej knajpie za 200zł tylko np w Wawie na Starowce, np. u Gesslerowej, gdzie za 4 osoby zaplacilismy prawie 700zł:D wiec chyba malo wiesz o prawdziwym luksusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żal mi doope ściska? bo mi się nie podoba język autorki? nie dorabiaj ideologii do czegoś czego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takainna
Och krewetki ja nie jem, ale ze mnie hołota chyba zacznę się zmuszać żeby awansować społecznie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawior przywozi moj kochanek Rosjanin , a na homary i krewetki zabiera mnie na Majorkę . Dla mnie to nie luksus , dobra restauracja tez nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kretyka jak juz cie fantazja poniosla to chociaz bys dowiedziala sie skąd sie kawior sprowadza - z Iraku nie z Rosji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a krewetki i homary to nie Majorka:D ale Ameryka Środkowa bardziej:D:D ale tęapki tu piszą, zreszta co wymagac po takim dnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krewetek nigdy nie jem ale kiedys jadlam to w usa to zwykle jedzeniew z supermarketu jak bulka wiec nie wiem o co chodzi w tym temacie 👄 www.youtube.com/watch?v=FIhyhwzQ0-8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście , że krewetki i homary to Majorka i cała Hiszpania w ogóle. Mieszkam tu od lat, krewetek pełno w każdym sklepie i połowy przy pobliskiej plaży. Sama się doucz zanim zaczniesz pouczać innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×