kończę w tym roku magiczne 30 LAT

i to niedługo , jakoś dziwnie sie z tym czuje,. Juz nigdy nie bede dwudziestka ;) W zasadzie nic mi sie nie udało osiagnac to tej pory, podejmowalam same glupie decyzje jesli chodzi o : 1.Finanse- kiedys zarobilam bardzo duzo pieniedzy za grabica, w nic je nie zainwestowalam, tylko przetracilam na zycie, pomagalam rodzinie.Moglam wtedy kupic mieszkanie ale w wieku 20 lat myslalam sobie po co mi ono ? 2.Rzucalam studia 3 razy, bo nic mnie nie intersowalo i twierdzilam, ze to strata czasu.Jednego kierunku bardzo żałuje, bo na pewno miałabym dzisiaj dobra prace i godziwe pieniądze. 3.Pracy- pracowalam w kilku miejsach , nigdzie dłuzej nie zagrzałam miejsca, bo albo mnie ludzie wk****ali albo zarabiałam najniższa krajową. Udało mi sie tylko założyć rodzine, mam super męża i dwoje zdrowych dzieci. Uroda już nie taka, kiedyś byłam naprawde piekną dziewczyną, włosy do pasa , szczupla, wysoka. Dzisiaj włosy mi wypadly, pozostały krótkie krzaki , 10 kg za duzo i tylko wspomnienie po tej pieknej dziewczynie.. Dlatego chciałam sie w tym roku za siebie wziąć, podobno niektore kobiety dopiero po 30 wygladaja super. Tak wzieło mnie na rozliczenie sie z 30 latami zycia ;) A Wy jak przeżywałyscie 30 urodziny ?? Czy była to dla Was data bez znaczenia ?

Nie pisz na tym forum, bo zaraz mamuśki cie obskoczą.

ja w wieku lat 30 byłam panienką po studiach zadowolona ze swego życia właśnie wtedy wydawało mi się że poznałam miłość swego życia ... zakochana mówili że widać było szczęście w oczach ..... Teraz trochę czar prysł ...;/prozac życia Ale życie niczym nie różni się mając 28, 29 lat a mając 30, 31..... poza tym że po prostu pesel nam się starzeje :)

myslisz, że na mnie naskoczą ? Ale za co ?

E przesadzacie się tak rozczulać. Musiecie wiedzieć ze normą jest zmienianie się , dojrzewanie. Jak zakładasz rodzinę to ważne są dzieci, mąż , dom a na końcu ty jako kobieta. Jednak to że jestes na końcu nie znaczy że masz być zaniedbana i sflustrowana. Ja w tym roku mam 31 lat i nic sie nie zmienia. Urodziłam synka i w d***e mam czy mam 10 kg więcej. dziecko jest nagrodą o którą inni się zabijają a mieć nie mogą.. Rodzina jest dla mnie najwazniejsza i godziwe życie. W d***e mam te laski w fotoshopie robione i ten wyimaginowany świat tv i internetu . Liczą się ludzie których mamy obok.

to prawda, zgadzam się z Tobą Ale źle się czuje ze swoim wyglądem, z łabędzia stałam sie na serio brzydkim kaczątkiem. I chcialabym to zmienić.Nie marzy mi sie figura modelki , ale zeby poczuc sie kobietą

Żadna tam magiczna ta 30 tka. To bzdurny mit. Jesteś po prostu kolejny rok starsza i tyle.

na mam 34 lata i jeśli chodzi o wygląd to akurat wyglądam dużo lepiej niż kiedyś. zaczęłam chodzić do kosmetyczki, regularnie ćwiczyć chociaż akurat z figurą nigdy nie miałam problemu, nawet dwie ciąże na nią nie wpłynęły. Biegam aby zachować młodość i formę. Zdrowo sie odżywiam... ale to od dawna... nawet przed 30-tką. Ogólnie jestem ładna :p studia skończyłam, mam świetnego męża, mamy swoje mieszkanie.... nie udało mi się tylko w zyciu zawodowym jakoś nie mogę znaleźć fajnej, normalnej pracy. Trochę tu, trochę tam

niema sie czym przejmować wszystko zależy od nas i wiek nie jest aż tak istotny.a 30lat to nie jest dużo...

Z tą wagą to zrób coś koniecznie. Dla siebie dla zdrowia. A poza tym wiedziesz normalne życie jak wiele młodych kobiet. Za 10 lat stuknie Ci magiczne 40 :) A z magią to nie ma nic wspólnego.

uważam że bilans to można w wieku 70 lat robić a nie 30.bez przesady.!!!!!!

A jak 70-tki nie dożyje?

Lata lecą, to naturalne. Nie ma się co przejmować, tylko żyć jak się najlepiej potrafi:)

trzeba być dobrej myśli..własnie od marudzenia i zamartwiania robi sie najwięcej zmarszczek

Autorko mam podobnie jak Ty :) w sumie to roznica jest tylko taka, ze ja zrobilm magistra, ale kiepski kierunek ;/

jakie magiczne 30 lat? a co w tym magicznego?

własnie tu niema magii za bardzo wyolbrzymiacie.

Hmm ja nigdy mocno do wieku nie przywiązywałam uwagi, ale jednak 30 dała mi do myślenia, oj miałam refleksje :) Tylko że ja miesiąc przed skończeniem 30 lat przeszłam ciąże pozamaciczną, operacja, pustka w głowie i świadomość że kiedyś przy czymś takim już by mnie nie było na świecie...szczególnie po tej historii dostrzegam wartość rodziny, to że jednak dziś ma dziecko, mimo że mogło być różnie :) Także jak masz szczęśliwą rodzinę, to bardzo dużo!!! Pracę to fajną czasem można z dnia na dzień dostać, coś się zadzieje, a rodziny tak się nie da zbudować... To prawda że po 30 można wyglądać lepiej niż w wieku 20 lat ;), ja tak mam :D. Jak miałam 20, 25 lat myślałam że jestem taka młoda, atrakcyjna, że nic nie muszę robić, błąd ;). Teraz częściej sie faceci za mną oglądają niż właśnie w wieku 20 lat :D

Na wagą można popracować, tak samo nad wyglądem, powodzenia :)

Mam 34 i przyznam, ze przegapilam 30ke:-) Dzialo sie tak wiele:-) Wniosek z tego, ze magii to chyba nie bylo:-)

a tydzien przed 30tka urodziłam córkę... i tez mi jakoś z głowy wypadły te urodziny :) Tez kiedys byłam super laska...a teraz jest gorzej... Ale tak sobie mysle.. nawet jak faceci za mna latali, nawet jak nie miałam zadnych zobowiązań, mieszkałam juz bez rodziców ale jeszcze bez faceta, na brak kasy nie narzekałam, balowałam non stop z kumpelą. Naprawde, nie byłam wtedy szczesliwa.. beztroska i wesoła tak - ale dzis wiem co daje mi szczescie. Wtedy wypatrywałm swojej wartości w oczach innych - teraz czuje ja w sobie.

ja też konczę w tym roku 30 lat. Dlatego, aby urodzic, jak to mówią, przed 30, zdecydowałam się na drugie dziecko. Pierwsze ma 8 lat. Drugie urodzę w lutym. Mam pracę, skonczyłam niestety tylko licencjat. Mam kursy. Jestem zadowolona z życia, choć mogłabym schudnąć. chcialabym również zapuścić włosy.

ja na tydzień przed moimi 30 urodzinami pokłóciłam sie chyba z wszystkimi z mojego otoczenia :)

Skonczylam 30 lat na poczatku stycznia i nie czuje sie inaczej. Wlosy musialam jedynie zafarbowac, bo kilka siwych mam, ale sa dlugie i ladne, nadwagi nie mam, jestem szczupla. Ogolnie obcy daja mi maks. 22 lata, wiec nie jest zle. Wczoraj bylam na pogotowiu i lekarz zapytal, ile mam lat, by dobrac zastrzyk i wtedy tylko to '30" mi tak dziwnie przez grdlo przeszlo, bo.... jasie czuje tak samo jak wtedy, gdy mialam 20 lat :P