przeczytajcie za co strzelil focha no ja juz nie moge

no to ciesz się chociaż jego urodą bo tyle c***ozostało...z samej urody się nie wyżyje a i uroda też kiedyś przeminie...lepiej mniej przystojnego, zaradnego i mającego kasę...a on zawsze może zostać twoim kochankiem

widać, że to prowo dajcie spokój.

fajne auto już mam a Ty po chooj tu siedzisz na tej mojej niby prowokacji? kafeteryjski troll to jest forum dla kobiet, a z chlopcow to tylko gimnazjaliści tu przesiadują

on pewnie by nie mial nic przeciwko zamieszkania razem jesli nie musialby sie wcale dokladac. czyli ze twoi rodzice dolozyliby wystarczajaca kwote i jednoczesnie, zeby to mieszkanie bylo na ciebie i na niego a nie tylko na ciebie. tak chyba chcialby to ugrac. nie pasuje mu, ze aby bylo na was musialby dac jakis wklad wlasny. tak to widze, no bo sorry, jak przez tyle lat nie dal rady odlozyc to nigdy nie da, typ lenia co chce sie za kase innych ustawiac

hmm, to tez ma jakiś sens, przy najbliższej okazji podpytam go choć z drugiej strony to chyba tylko baby są takie chytre :D tutaj chyba bardziej chodzi o jego urażoną dumę bo gdy to moi rodzice się dorzucą, to on wychodzi na totalnego gołodoopca

podnosze

kup te mieszkanie jak cie stać. Jak nie bedzie chciał tam mieszkac to jego strata.Nie czekaj dłuzej bo w tedy ngdy go nie kupisz. Tym bardziej że ceny są co raz większe

To banalnie proste on nie chce aby mieszkanie było tylko twoje bo będziesz góra i w razie czego będzie musiał spadać a ze wspólnego go nie wywalisz. Egoista

coraz większe ceny? według mnie wlasnie mocno spadly w ciągu tych dwóch ostatnich lat a ja nawet nie mogę z nim pogadać, bo przecież obrazil się i pojechal do domu... ale chyba zrobie jak mówicie, bo już raz przegapiłam swietną okazje, mieszkanie było tanie i poszlo od reki, a ja nie kupiłam bo jemu się miejsce nie podobalo :O

to niech sie obraża. Tylko kupuj mieszkanie wyłącznie na siebie bo jak kupisz na współkę to bedziesz żałowała.Zawsze będziesz mogła go spako jak mu sie znowu cos nie bd podobało albo zaj***e focha:-)

pomyśl o sobie,nie będziesz poł życia mieszkała z rodzicami do wtedy aż on sie zdecyduje.

no wlasnie, czyli wszyscy myslą tak jak ja a on je b nął focha i mowi, zebym zaczekala az on będzie miał kase

Ja na Twoim miejscu bym kupiła mieszkanie, oczywiście na siebie, skoro on nie chce się dołożyć. Dołożą Twoi rodzice, albo weźmiesz kredyt, ale będziesz na swoim. Skoro on taki dumny, to niech dalej mieszka z rodzicami. Na kupno mieszkania teraz jest dobry okres, bo są tanie. W mojej okolicy np.w małym miasteczku to za 2 pokoje ok. 50 m2 kosztuje ok. 130 tys., jak do remontu to jeszcze mniej. Jest jeszcze inna opcja. Twój facet pewnie chciałby mieszkać na swoim gospodarstwie, a jeżeli ich dom jest mały i zaniedbany, możecie się pobudować na jego ziemi. Tylko wtedy musicie być pewni, że chcecie być razem, najlepiej ślub itp. Taki mały domek drogo nie wyjdzie, na wsiach ludzie budują się sami, systemem gospodarczym, nie trzeba firmie płacić dużej kasy. Mielibyście działkę, zatem myślę, że taki domek z prostego projektu, salon + 3 sypialnie + 2 łazienki wyszedłby ok. 250 tys. bez mebli i dodatków oczywiście. Rolnicy dostają dobre warunki kredytowe, także finansowo dalibyście radę, tak myślę.

o domu już tez myśleliśmy jemu na tym bardzo zalezalo ale powiedziałam, ze najpierw kupimy male mieszkanie niedaleko (są już po 60-70tys, bo to male miasteczko) a w międzyczasie można powoli się budowac można tez już teraz budowac się powoli ale wtedy to wprowadzimy się do tego domu za 5 lat, a ja już mam dość mieszkania z rodzicami, a zwłaszcza z moim jednym głupim bratem no i jeszcze niech nie zgrywa bogacza z budową tego domu, bo on nie ma nawet 20tys żeby się dorzucić do mieszkania i je kupic a budowa domu to powazna sprawa, już trzeba być pewnym tego zwiazku

kup mieszkanie i nie zastanawiaj sie

czekaj na takiego to ostatnia owulacja predzej ci sie zdarzy nic taki burak sie na co zdecyduje