GDZIE WASZYM ZDANIEM LEPIEJ MIESZKAC W BLOKU W MIESCIE CZY W DOMU NA WSI

?

w bloku w centrum dużego miasta.

Lepiej w domu na wsi, wygodniej w bloku w miescie bo wszedzie blisko.

z***biscie mnie nie kreci koszenie trawy i sadzenie kwiatków.

up

jak masz robote na wsi to fajnie na wsi

to już tylko zależy od człowieka w jakim miejscu będzie się dobrze czuł i co mu pasuje, ja nie lubię dużych miast, lubię takie o wielkośc***owiatu

Zdecydowanie lepiej w miescie w bloku :)

wies...kawka w ogrodku, swieze powietrze, opalac sie mozna, zero upierdliwych sasiadow, cisza, spokoj, ale zalezy, co kto lubi.

W bloku w mieście, zdecydowanie.

Na tarasie czy dużym balkonie w bloku również można się opalać i pić kawę.

tak, to zależy od człowieka. ja w bloku bym się dusiła, mimo że w mieście jest bliżej i łatwiejszy dostęp do wielu instytucji, ja nie wyobrażam sobie siebie w mieście ani nawet na przedmieściach. wychowałam się na wsi i lubię pracę na wsi przy koszeniu trawy obrabianiu ogródka karmieniu zwierzątek. wolę to niż najlepsze apartamenty w mieście.

Ja nie rozumiem tego pędu suburbanizacyjnego. Ludzie wyprowadzają się pod miasto w poszukiwaniu ciszy i spokoju, ale robią to dziesiątki tysięcy ludzi, i później na wsiach rosną bloki albo szeregowe, upchane ciasno domki szeregowe. Tak jest np. pod Toruniem, gdzie deweloperzy stawiają bloki na wsiach.

z tym, że na wsi jest świeże powietrze i zero upierdliwych sąsiadów się nie zgodzę, jeśli ktoś mieszka pod lasem to tak, ale w takiej normalnej wiosce, to sąsiad zagląda ci na podwórko idzie drogą i stanie w bramie bezczelnie gapiąc się co robisz i co masz u siebie. a powietrze z rana i póżnym wieczorem jest rześkie, jeśli mowa o tradycyjnej wsi, to okresami (nawożenie pola i jesienne porządki) możemy tylko pomarzyć o czystym powietrzu

Jak się jest osobą samotną, to lepiej w bloku - bezpieczniej, wygodniej, nie ma dużo roboty, wszedzie blisko. Jak masz dzieci to lepiej na wsi - domy są większe niż mieszkania, poza tym dzieci spędzają czas w ogrodku itd

Ja się nie zgodzę, że z dziećmi lepiej mieszkać na wsi. Dzieci wszędzie trzeba dowozić, do szkoły, na basen czy jakiekolwiek zajęcia dodatkowe a czasem nawet do kolegów. Pod Toruniem wyjeżdża się z domu ok 7 by dziecko do szkoły na 8 odwieźć. Męczarnia dla rodziców i maluchów, którzy muszą tak wcześnie wstawać.

najlepiej mieszkac tak jak ja w domu na obrzezach duzego miasta czyli nie w miescie i nie na wsi ,takie przyjemne z pozytecznym

To już wolałabym mieszkać w domu w mieście :) Spod miasta ani nie wyskoczysz spontanicznie na piwko wieczorem do centrum, bo powrót pieszo jest niemożliwy ze względu na odległość, a taksówka piekielnie droga (chyba, że ma się pieniądze to okej), bez samochodu na zakupy ani rusz. Mnie sie dom pod miastem kojarzy z nudą okrutną, ale jak już wiele osób pisało, co kto lubi.

co za durne pytanie jeden woli w bloku na osiedlu, drugi w kamienicy w centrum, trzeci w domu pod miastem, czwarty w gospodarstwie na wsi po co zakładać takie durne topiki? żeby się kłócić bez żadnego powodu?

Ewa zalozylam ten topik bo chcialam poznac zdanie innych osob. Jak ci sie temat nie podoba to nie zagladaj tu i spadaj.

Dom w małym mieście. Ani wieś, ani duże miasto. Ale z dwojga złego wolałabym wieś niż męczarnie w dużych miastach.

Przede wszystkim to chyba też kwestia wychowania . Ja jestem wychowany w wielkim mieście , na wsi nigdy nie mieszkałem i nie wyobrażam sobie tam mieszkać . Po prostu brak skali porównawczej .

Ja mam szczęście mieć piękne mieszkanie w świetnej dzielnicy Warszawy, na ten moment warte około 2 milionów- więc za tę kasę mogę sobie poszaleć z domkami na wsi :d Ale nigdy bym nie chciała, jestem Warszawianką z krwi i kości i nie wyobrażam sobie mieszkania wśród pól i lasów :)

do Kubek z kawa o czym ty mowisz jakie taksowki ?? codziennie jezdze do pracy kolejka podmiejska 22 min do centrum kolejka jezdzi do 1 w nocy a w weekendy do 4 odkad mieszkam nie wydalam grosza na taksowke a nudno nie jest bo to jest cale osiedle domkow z przedszkolem na miejscu wlacznie , mamy fajnych sasiadow zima dzieciaki szaleja na sankach bez strach ze wjada pod autobus czy samochod a latem las i jeziorko z mala plaza na wyciagniecie reki . a jak chce isc do teatru albo do knajpki to wsiadam w kolejke i 22 min jestem , kolejka w dni robocze co 7 min w weekendy co kwadrans