mieszkanie razem a bycie moje fleją

fleją bym się właściwie nie nazwała, ale i tak jakoś nie znajduję lepszego słowa :P sytuacja jest taka, że lubię siedzieć sobie w domciu i zamierzam się tak wykształcić, by mieć pracę, która będzie mi pozwalała wygodnie w nim rezydować i nie przejmować się niczym, wychodzić sobie kiedy chcę na spacery, jeździć tam i siam, ot, żyć na luzie :P zamierzam też znaleźć sobie jakiegoś chłopa, od którego byłabym jednak niezależna, ale byłabym w związku małżeńskim - trafiła do mnie jednak pewna rzecz, a mianowicie, że jestem strasznie egoistyczna i lubię jak wszystko jest po mojemu, sprzątam całkiem chętnie, ale tylko od czasu do czasu, na błysk - ale czasami. prysznic dwa razy dziennie, wyfiokowana kiedy opuszczam swoją norkę, ale po chałupie chodzę w szarym, przyjemnym dresie, który milcząco powstrzymuje się od oceny swojego własnego zapachu mimo setki prań. nie gotuję, nie umiem i nie zamierzam się nauczyć, bo wystarcza mi niewątpliwie pomocna mikrofalówka oraz zręczne ręce, które przygotowują sobie bułki z jakimiś wędlinami czy innymi serkami w całe pół godziny i może fakt, że moja mama pracuje w restauracji siostry :) dotarło do mnie jednak, że jakbym miała zamieszkać z facetem, to skończyłaby się radosna sielanka jak u mamusi i trochę mnie martwi fakt, że miałabym na głowie najpierw focha owego chłopa i awantury o zmianę (nienawidzę awantur), a potem trzaśnięcie drzwiami z walizką w ręce. zmienianie się dla faceta nawet mi nie przychodzi do głowy, nie chce mi się :) jaka więc rada? szukać pantoflarza?

kupilem sobie ortalionowy plaszcz niestety okazalo sie ze ortalion nie nadaje sie do prania w 90 stopniach ratunku co robic?

zapytać gdzieś indziej :D

znajdź takiego który pokocha Cię taką jaką jesteś

lepiej być fleją niż szmatą ,także luzikk

włókien mi brak :P myślę sobie po prostu, że nie chciałoby mi się ukrywać na dnie morza przed wzrokiem małży, aby wykosić trawnik na nogach czy inne takie pierdoły. albo negatywnie rzeźbić twarz codziennym makijażem. albo udawać, że nie oglądam Piersa Morgana.

poszukuję osób chętnych wziąć udział w programie do którego pragniemy zaprosić pary. Mężczyzna narzeka na swoją kobietę, gdyż ta nie sprząta, nie dba o siebie i swoje otoczenie a także o higienę osobistą. jeśli ktoś byłby chętny proszę wysłać swoje imię i numer telefonu a ja oddzwonię. Osobom chętnym wziąć udział w programie przyznane jest honorarium. Zwracamy także koszt dojazdu. justek88@onet.pl

Wejdź na MdM http://mieszkaniedlamlodych.com. To całkiem fajny program dla młodych ludzi. Poczytaj, może ci się uda.

Wejdź na MdM http://mieszkaniedlamlodych.com. To całkiem fajny program dla młodych ludzi. Poczytaj, może ci się uda.