jak przeżyć rozwód jeśli nadal mocno się kocha żonę

Macie racje, chociaż wiem że sam zaniedbałem małżeństwo. Kiedyś ją przyłapałem na jakiś czacie czy coś w tym stylu. Boje się że znalazł się jaki przyjaciel pocieszyciel jeśli tak to nie znałem jej z tej strony że potrafi tak doskonale kłamać. Jeśli to typ udający przyjaciela i włażący w butach w kryzysowy związek to poważnie się obawiam co może potem być miedzy dzieckiem a mną przy takim człowieku. Teraz jestem załamany jak o tym pomyśle, ale jak to prawda to po prostu s*******a zabije. Doradźcie jak to wytrzymać. Co do żony to był bym w stanie wybaczyć i to nie tylko ze względu na dziecko. Zbyt mocno kocham.

Ktoś z doświadczenia wie jak to sie może skończyć?

Stary nie jesteś sam.Mam ten sam problem.Żona sie wyprowadziła do matki z dzieckiem.Utrudniają mi kontakty z córką razem ze swoją matką i babką.Jakaś masakra.Żona wychodząc za mnie za mąż myślała że jestem jakiś kasanova z milionami na koncie.A rzeczywistość jest troche inna.No cóż miała wszystko teraz wybrała życie przy bezrobotnej mamusi.Jej sprawa.Tak więc się nie przejmuj i trzymaj się twardo.