Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Weranfdaa

Przemyślenia na temat związku po obejrzeniu Wilka z Wall Street

Polecane posty

Gość Weranfdaa

Wczoraj byłam na tym w kinie. Film jaki był taki był. Nie było to jakieś mega dzieło, ale dało się wysiedzieć te 3 godziny w fotelu. Momentami było śmiesznie, ale ja nie o tym dzisiaj. Otóż moim zdaniem film ten pokazał prawdę o facetach, nie o wszystkich, ale o większości, nawet tych spokojnych, dobrych mężach. Faceci lubią jak się robi im laskę, jak babka jest ogolona, zadbana i otwarta na wszystko w łóżku. Kolejny raz uświadomiłam sobie, że dbać o siebie trzeba zawsze i nie chodzi tu o regularną kąpiel, ale o depilację łona, ćwiczenia, fryzjer, kosmetyczka. Inaczej nie ma się co dziwić, że oni zdradzają. W końcu jeżeli masz futro tu i tam, chodzisz na codzień w dresie, nieuczesana, to już za rogiem roi się wiele zadbanych pań. Zadbanych pewnie też tylko przez chwilę, dopóki nie osiągną celu, ale jednak. Wilk powiedział takie słowa mniej wiecej" Zobacz jak wygląda moja żona, świetna laska, robi mi loda w samochodzie podczas gdy obok ciebie siedzi stukiowy kaszalot z włosami na rękach z jedzeniem (powiedzmy) z MAca. Ile w tym prawdy.... To przykre, ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Film b.dobry, Leoś w końcu zagrał kogoś z jajami. Moje przemyślania - masz kasę, masz kobiety, nie masz nie masz kobiet. Kobiety są łatwe (zakaz seksu w pracy, lodzik w windzie) nie warto się dla nich starać bo i tak im odbija szajba. Szkoda tylko 1 żony normalna kobieta, mam nadzieję ze ułożyła sobie życie. A opowieści megalomana radzę traktować z przymrużeniem oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weranfdaa
A mi się wydaje, że większość facetów po wyjściu z kina pomyślało "jak fajnie byłoby być takim wilkiem" :) No ta jego filmowa żona była akurat niezła, zdziwiło mnie to że zamiast zatem zainwestoiwać w jej ciuchy i fryzurę on wybrał inną. Ale jak to okreslił mój znajomy "A po co inwestować w stary produkt jak bez wysiłku można nabyć nowy już gotowy"- ile w tym prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×