jak w szpitalu jest widziane ołosienie lub zgolone na 0

Idę do szpitala na Ginekologie i zastanawiam się nad dylematem czy: 1. ogolić 2. przyciąć krótko 3. zostawić takie na 0,5 cm? obawiam się trochę złośliwych komentarzy pielęgniarek, lekarek, kurcze bzdurna rzecz ale trochę- taka- .... moja pani dr już " znajoma" jest, a tam nowe proszę o opinie babeczki. Dzięki z góry

Ja bym na zero nie goliła...

przytnij na krótko, glaca raczej nie wskazane:)

ja tylko na 0. Wly sa obrzydliwe

Ja mam zawsze zgolone wszędzie tylko na wzgorku mam małą krótko scietą kempkę. Przy pierwszym porodzie lekarka pytała z uśmiechem kto mnie tak fantazyjnie wygolil :) potem juz nikt nic nie komentował. Zawsxe jestem ogolona do zera.

Dla mnie też takie wlochy sa okropne, jakieś takie "brudne"

ja zawsze sie gole na zero jak ide do gina i przy 2 porodach tez bylam ogolona. Nikt nic nie komentowal i nie krzyczal:P

Jak byłam na ginekologii,to nieogolone panie prosili do gabinetu zabiegowego i tam je golono taką specjalną golarką,która była tam zainstalowana.

a czy usuwacie na zero, nie macie krost po maszynce?

Ja też zawsze golę się na zero :) nie wyobrażam sobie mieć tam włosy :)

Na ginekologii nie wiem ale jak jak szlam do porodu to kazali mi sie zglosic z zarostem, takim jaki mam na co dzien bez golenia/skracania. Polozna tlumaczyla ze przed porodem ona sama ogoli bo jak zrobie to ja w domu to Np mogę sie zaciac i będzie większe ryzyko infekcji, a tak ona mnie ogolila przed samym rozwiązaniem. Glupio mi bylo isc taka owlosiona no ale jak sami chcieli to tak poszlam...

w domu dla faceta też mogę sobie różne cuda robić ale w szpitalu tam gdzie cie badają, oglądają inni to nie jest już takie komfortowe i myślisz o tym.