JESTEM PROSTYTUTKA

każdy tu moralizuje. Tylko nie rozumiem czemu sama się nie możesz drobić tylko musisz mieć faceta od kasy. Smutne jest że relacje miedzy ludzkie są okropne

gosciu , to pochwal sie co tobie sprawia przyjemnosc? prezent w postaci "uzywanego " q7 ? bo mi sie osobiscie bardzo podoba :D

Ja jestem facetem tak w ogole ;) a ty jestes pustakiem. Taka prawda. Zreszta sam fakt ze piszesz o tym na forum swiadczy o tym ze sie psychicznie gubisz.

Purpurowa nie ma żadnego meza i dziecka to tylko jej marzenie

saly 1985, jak z czasem będziesz starą du*pą to pies z kulawą nogą na Ciebie nie spojrzy nie mówiąc o daniu Ci grosza za twoje towarzystwo

Mi tez sie podoba w miare chociaz pachnie wioska... ale to nie ma znaczenia ...

Czemu miałabym mieć zahamowania w miłości do męża i dziecka? Mój mąż też nie był prawiczkiem jak brał ze mną ślub. Tyle razy już pisałam podczas takich spotkan sex to sprawa drugorzędna. CZesto towarzyszyłam Panom na bankietach, jakichś galach. Nie wiem jak można uprawiać sex oralny bez zabezpieczenia? Nigdy tego nie robiłam. Czesto biznesmeni mają problemy z potencją, moze by i chcieli ale są zestresowani, zmęczeni- ze im po prostu nie staje.

ona już jest stara rurą ma 29 lat

A co mi sprawia przyjemnosc? sport,praca,moja dziewczyna,czas ze znajomymi itp. Wszystko w zyciu mi sprawia przyjemnosc. A prezenty wole dawac niz dostawac.

W ogole nie rozumiesz purpurowa... ja tez jestem w zyciu realista ale sa tez inne wartosci. Np honor szacunek do siebie poczucie wstydu szczerosc itp dla Was tylko kasa istnieje. Zaraz mi powiesz ze pomagalas tym biednym biznesmenom. Nie poszlas z nim na gale bo Cie lubil jako osobe...

"Nie poszlas z nim na gale bo Cie lubil jako osobe..." . . Ależ, skąd poszłam bo mi za to płacił. Zwykła transakcja. Towarzystwo za pieniądze. Jak asystentka.. ::-D Praca i tyle. Każdy się sprzedaje, może Ty nie? Nie pracujesz jako najemny pracownik? Jesli Tobie płacą klienci za towar czy usługi to dlatego ze Cie lubią czy czegoś od ciebie chcą a Ty masz z tego biznes?

Nie sprzedaje siebie. Sprzedaje usluge ;) to roznica. Mam firme wiec nie jestem najemnikiem ale to akurat tak wyszlo. Moglbym pracowac u kogos. To zupelnie co innego. Pochwal sie wszystkim na okolo w takim razie. Dzieciom sie pochwal jak nie widzisz w tym nic odmiennego...

Purpurowa łza możesz to tłumaczyć, jak chcesz i usprawiedliwiać się że każdy się sprzedaje, ale to ty jesteś ku*wą, co prawda luksusową, ale ku*wą, więc nie porównuj pracujących uczciwie do tego co robiłaś

Sprzedajesz usługi? super- a nie masz czasmi napisane nad biurkiem - KLIENT NASZ PAN??? Ja akurat mam w firmie. Również sprzedaję dzisiaj usługi. I nie , nie mam problemu z niczym. Może kiedyś powiem o tym dziecku, na razie jest za mała i wie ze mamusia pracuje w biurze . :-D

Co z kraj, gdzie kur*wy zostają businesswomen

Dobre teraz mamusia pracuje w biurze , ale przedtem byla luksusową ku...ą ha ha ha ha

A maz tez jest za malutki ? Nie siedze za biurkiem. I nie mam takiej kartki ;) i miec nie bede. Dobra. W takim razie zycze zeby Twoja duma poszla Twoja droga ;) na pewno bedzie o czym na Swieta przy stole rozmawiac. A tak poza tym to ja mam pewien system wartosci ktorego sie trzymam i dlatego nie powazam takich ludzi jak Ty. Ty albo tego nie rozumiesz albo nie chcesz rozumiec. Podejrzewam ze jestes malo inteligentna zeby to poczuc albo brak Ci tych wartosci o ktorych mowilem kilka postow wczesniej.

"Zgadzam się - ze nie różnią się niczym takie prostytutki od "spod latarni czy tirówek za 100" . I to prostytutka i to. Nie mniej jednak różni się sposób postrzegania takiej droższej Panny przez klienta. Jakość musi kosztować, a jakość , sex + pełna kasa to wtedy sukces jest." xxx Purpurowa, a czym się różni? Niczym. Tak tylko to sobie tłumaczycie, że nieby jesteście lepsze, inteligentniejsze, mądrezjsze itp. A to przecież nieprawda. Żadna mądra, inteligentna i oczytwana kobieta, nie zrobi z siebie pośmiewiska. Kobieta z cechami powyżej- umie zarobić normalnie i legalnie. Myślicie że jesteście kimś ważnym dla Sponsora, jakieś wyjątkowe? Nieprawda. Tak wam się tylko wydaje.

Mąż akurat wie. Poza tym czy Ty jesteś taki płytki, ze rekompensujesz sobie brak argumentów pisząc o braku szacunku w stosunku do samej siebie? A co myslisz o kliencie , ktory płaci za takie usługi mając żonę w domu? Oszukując, klamiąc, zdradzając? Przecież ja robiłam to za pieniądze, przestałam. Ale... nie mam gwarancji ( a nawet mam pewność) ze "moi" Panowie sponsorują inne. Bo oni to robią dla własnej przyjemności i do samej śmierci będą bądz do momentu jak im będzie stawał. Szanujesz Pana - 50 latka , ktory pokazuje się na miescie z 18 latką? Wiadomo, ona ma z tego pieniądze? a on??? Przedstawiasz tu moralność Kalego i strickte męśki punkt widzenia. EOT.

kobeity wolicie isc do pracy za 1000zł i nic nie miec . szczyt szczescia

I nie ma czegoś takiego jak luksusowa k****. To k***a i to k****. Czy jeśli ktoś ukradnie pół miliona, a ktoś inny 100 zł, to ten pierwszy jest nazywany luksusowym złodziejem? Nie. Ten złodziej i ten co ukradł 100 zł też jest złodziejem. Kredniesz- jesteś złodziejem. dajesz dypy za pieniądze- jesteś szmatą i d****** Nieważne są okoliczności!!!

Oczywiscie ze jego tez nie szanuje. Tylko on czesto zdaje sobie sprawe ze jest d****arz i k***s. Tak mi sie wydaje. A jak widze tak pare to mam mega beke i z niego i z niej. Jak wielu normalnych ludzi. A co do argumentow to nie trzeba ich szukac. Jak ktos jest zdrowy na umysle to od razu widzi co jest w tym co piszesz nie tak. To jest kwestia waryosci a nie argumentow.

Purpurowa łza, oczywiście, że Ci faceci są również godni pożałowania, jak Ty co nie zmienia faktu że sama się godziłaś na dawanie du*y, jak dziw*ka z pod latarni, tyle, że w wersji exclusiv. Zarówno prostytutki, jak ich klienci to jedno szambo i tyle, bo jak jest popyt to jest i podaż.

Nie, nie myślę o pracy za 1000 zł. ale mając lat naście myślałam o swojej przyszłości i ciężko pracowałam żeby dzisiaj mieć to co mam- a mam sporo. Ni eposzłam na łatwiznę, chociaż tez takie propozycje miałam.

Inez napisałaś dokładnie to samo co ja. Użyłaś jedynie innych słów. Nie sa inne, i nie postrzegają się inaczej Są postrzegane przez Panów inaczej. Pan zamożny nie zadzwoni do Panny za 100zł. bo dla niego będzie to poniżenie. Patrz- RuBi i Berlusconi. Myslisz, ze Premier Włoch pojechałby na tirówki?

Sally a zjesz jego kal za 50 000 zl ?

sally1985 jeśli bycie dziw*ą jest szczytem szczęścia dla Ciebie to pogratulować. ja wolę skromne szczęście rodzinne i czyste.

Gdyby nie ****** tydzien i wszystkie szmatlawce mu znane odmowily to pewnie by nie pogardzil tirowka

Sally nie idz po sztucce ;) dorzucimy dyszke jak zjesz rekami hehe

jeśli ci z tym dobrze to twój wybór i twoje konsekwencje