Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Taka tam dziewczyna, myślę, że nie masz, co się przejmować, naprawdę, bo nawet jak dzisiaj zajdziesz, to dzidziuniowi nic nie będzie jak na mój rozum, bo zarodek musi się zagnieździć, co trwa ładnych kilka dni, zanim się zagnieździ, to ty skończysz brać leki. Teraz najważniejsze, żebyś wyzdrowiała, bo zapalenie ucha też Ci nie będzie służyć, więc trzeba to wyleczyć,a jak trzeba ten lek przeciw grzybicy brać, to trzeba, ja kiedyś po antybiotyku dostałam okropnej grzybicy w miejscach imtymnych. Jeszcze raz dziewczyny wszystkiego dobrego na święta, trzymajcie się ciepło, korzystajcie z chwil spędzonych z najbliższymi i z okazji, aby trochę smakołyków podjeść.

Taka tam dziewczyna moze napisze zbyt bezposrednio ale w tym momencie wazniejsze jest zebys ucho wyleczyla a starania moga poczekac. Kuzyn mojego M mial jakies zapalenie ucha i teraz ma problem bo mowi ze nie slyszy na to ucho..Jak nie wyleczysz infekcji to przeniesie sie to glebiej i nie wiadomo jak moze to sie skonczyc. Mozesz byc akurat w tym % ktory najbardziej bedzie poszkodowany. Starania zawsze moga chwile poczekac tym bardziej ze jak nie zajdziesz to mozesz pluc sobie w brode ze nie przywiazalas uwagi do leczenia ucha. Narzady zmyslow sa bardzo wazne w zyciu! A ja zaraz jade z moim M do lasu na spacer z psem:) Troche wieje i jakas dziwna pogoda jest jakby miala byc burza i deszcz...okaze sie:)

Patrze na tabelke i gdzie mamabeata i reszta???:( Wyglada na to ze bede pierwsza w kolejce jezeli chodzi o termin @ :) Ale cykl pewnie do bani jak to lekarz powiedzial...bo bezowulacyjny. Trzymajcie sie:*

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Tajska właśnie sprawa u mnie jest poważna, bo lekarz wypatrzył jakieś nieprawidłowości i mam skierowanie do laryngologa. My już w tym cyklu się staraliśmy dwa dni, ale szanse nikłe na ciążę, bo to były wczesne dni cyklu i wątpię, żeby się udało. Czyli jednak będzie jak chciałam - kiedyś pisałam, że chciałabym wiosną rodzić. Wiosna i lato to fajne pory roku. Ciepło i nie ma problemu ze spacerami itd. :-) Ale martwię się, że będę musiała zaprzestać starań nie tylko w tym cyklu, ale i na dłuuugi czas. No cóż. Lepiej się teraz wyleczyć niż w ciąży się faszerować.

Tajska jeszcze dodam, że nie miałam na myśli odstawienia leków, broń Boże. Ja nie z tych, co się sami antybiotykami leczą i to takimi, które w domu mieli, ani z tych co przerywają kuracje albo nie biorą leków, które lekarz przepisał :-). Tylko chodziło mi o to, czy podczas brania tych leków mogę się starać, czy jednak za bardzo ryzykuję. Wiem, że nie jesteście lekarkami :-). Mam nadzieję, że spacer się udał :-D.

wesołych swiąt dziewczyny :** smacznego jajeczka,mokrego dyngusa i mile spędzonych chwil :) odpocznijcie i nabierzcie siły na walkę o dzidziusie :) przez święta nie bede zaglądać ;)do wtorku :)

Tak patrze na ta tabelke i np naimiemieulalia udziela sie w innym watku tak samo czekajacanacud...Widzialam je w temacie "antykoncepcja,plodnosc..."bez sensu chyba powielac te tabelki skoro dane osoby nie chca pisac tutaj u nas. Pomyslalam ze wejde na chwile tutaj. Dziwnie mi bo odczuwam jakas pustke:/

A ja się dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży w 8 tygodniu!!! To jej pierwsza ciąża, a ja jestem w takiej euforii jakbym sama była!!! Kurczę, szkoda, że musiałam odłożyć starania, a nuż byśmy razem zaciążyły - przy odrobinie szczęścia :-). Już się o nią martwię jak nie wiem :-). To młodsza siostra. Aleź się cieszę :-).

Tajska ale co za problem żeby sie udzielać na innym forum? Ja nie widzę przeciwwskazań. Brzoskwinka też się udziela w innym temacie i pisała o tym otwarcie. A pustka bo święta są i teraz jest czas na rodzine a nie siedzenie na forum ;) Dziewczyny pewnie psychicznie odpoczywają od myślenia o dzidziusiach. Ja wpadłam na chwilę bo akurat wróciliśmy od moich rodziców. Narobiłam jedzenia a nic nie ruszyliśmy w domu. Śniadanie u teściów obiad u rodziców kolacja u szwagierki :P i tak w kółko :P Miłego wieczoru i mokrego dyngusa :* :)

martucha bron Boze nie mam na mysli tego, zeby w innych tematach nie udzielac sie, ale po prostu mi chodzilo o to, ze ktos kiedys parl, zeby byc w tabelce, a tak naprawde chwile popisal i cisza... nie pisza, nie odzywaja sie i sa tez inne, ktore chwile popisaly, byly nakrecone zeby udzielac sie i pisac, a tak naprawde w kolko pisza te same osoby:) no wiec tak mysle, gdzie tutaj jest caly sens tego...za chwile dojda kolejne osoby beda wpisywac sie w tabele, a pobeda chwile i sobie pojda...

martucha u mnie swieta do bani...dzisiaj pojechalismy do mojej babci, to byla tam siostra mojej mamy. jutro do nas dziadkowie przyjezdzaja i to wszystko. w ogole dla mnie tragiczne rodzenstwo ma moj tata:/ mojego taty brata zona wyprawiala urodziny dzisiaj (okragle), to swoja rodzine obdzwonila zeby przyszli, a z naszej rodziny byla tylko mama mojego taty (moja babcia)...juz w Wigilie tez byla taka sytuacja, ze nie widzielismy sie z nimi, bo stwierdzili, ze robia u siebie, to poszla tylko babcia, a my nie...nie chodzi o to zeby robic dla nas syte dania, a tak po prostu posiedziec i pogadac, czy posmiac sie. drugi brat mojego taty to tez w nosie ma wszystko. jak moj tata mial operacje, to zaden nie zainteresowal sie i nie zadzwonil, czy wszystko ok, a operacje mial powazna:/ no mowie z rodzina dobrze tylko na zdjeciu:/ i coraz bardziej wszelkie jakies swieta robia sie dla mnie sztuczne tez. kazdy kazdemu sklada zyczenia, a za chwile pojdzie ktos dalej i obgaduje i plotkuje. w sumie biorac pod uwage caloksztalt, to twierdze coraz bardziej z moim M, ze nawet przyjecia po slubie nie zrobimy, bo kazdy sobie i totalna olewka:/ dlaczego tez mamy wydawac kase na takie buractwo, jak maja rodzine gdzies. teraz mi przyszla do glowy tez taka smiesznie-zenujaca sytuacja, jak moja kuzynka wyprawiala w zeszlym roku 18tke. przyszedl moj dziadek, ktorego widze moze z raz w roku i chcial dac mi czekolade...pomijam, ze byl troche wciety, ale wyobrazcie sobie ze dal czekolade komus innemu, bo pomylil mnie z kims...i najlepsze ze ta kobieta jest po 30tce i z 3 razy wieksza ode mnie...no mowie cyrk mam w rodzinie:/ kazdy obrocil to w zart, ale ZENADA. moj dziadek od wielu lat mieszka z konkubina, to tez jak dowiedzieli sie, ze jako jedyna studiuje kierunek techniczny, to od razu mowili, ze trudny i maja nadzieje, ze skoncze, ale z takim podtekstem mowili to jakbym byla jakas tepa:/ eh....swieta a ja takie brudy wypisuje, ale tak chcialam sie wygadac;) Dziewczyny niedlugo koniec obzarstwa:) ja mam pelna lodowke i jak to zawsze bywa...lodowka pelna, a nie chce sie niczego jesc;) pozdrawiam

taka tam dziewczyna, a w jakim wieku siostra jest??? to gratuluje...chociaz powiem ci ze ja bylabym troche zazdrosna :P

Tajska moja siostra ma 24 lata :-). I dziwię się, bo nie poczułam zazdrości tylko się cieszę niezmiernie :-). Bo miała problemy. Ona nie wie, że się staram. Kurczę, ale by było fajnie, jakbyśmy razem w ciąży były :-D. Tajska ja ciebie doskonale rozumiem. W święta powinni się bliscy jednoczyć, a ja wręcz nie znoszę tych rodzinny zjazdów. Każdy każdego wkurza. Przy stole zadają pytania, które nie powinny w ogóle paść, nawet na osobności. I trzeba być miłym, choć chciałoby się rzec: NIE TWÓJ INTERES. U mnie kiedyś się skończyła cierpliwość i się z teściową w święta pokłóciłam. A raczej nie pokłóciłam, tylko wyraziłam głośno swoje zdanie, a ona tego nie znosi, jak ktoś ma swoje zdanie. Ile można wytrzymać? Moja rodzina też pokłócona - tzn. nie ta najbliższa, czyli mama i rodzeństwo, ale dalsze ciotki itd. Rozumiem cię zatem doskonale. Przypomina się niektórym o nas czy o moim rodzeństwie jak chcą kasę pożyczyć. A do oceniania nas, naszego życia są najczęściej pierwsi. Nieładnie potraktowali twojego tatę.

No to z ta tabelka to masz racje tajska. No ale niestety... niewiadomo ile czasu jeszcze my tu popiszemy. ;) A z rodzina to najlepiej na zdjeciu zgadzam sie. Moja babcia jak umierala to wujkowie zapewniali mnie ze wszystko ok i ze wyjdzie z tego, a na pogrzebie i stypie oczernili mnie przed cala rodzina ze zla wnuczka jestem bo nie chcialam do niej przywieźć niespełna rocznego prawnuka... chociaz bylam to odczulam jakby nie chciala zebysmy ja widzieli ;( a moj tato dowiedzial sie o śmierci wlasnej mamy od osob trzecich bo byl w holandii. Z reszta ja dowiedzialam sie od niego chociaz bylam w PL. Poprostu śmiech na sali... ale z wlasnym ojcem tez nie zyje dobrze mimo że mieszkamy razem tam w HL to od przyjazdu sie nie widzieliśmy. Postanowil w wieku 52lat zalożyć sobie nowa rodzine i nie mialabym nic przeciwko gdyby to byla kobieta mniej wiecej w jego wieku z dziećmi nawet ale nie 30latka nalogowo pijaca palaca i dajaca na prawo i lewo. :/ Jeszcze za miesiac dziecko im sie rodzi, a ona ojcu tylko dlugi robi i wynosi wszystko do lombardu. Ostatnio za tel przyszedl rachunek ponad 3000zl. I nastepny za prad 1000. Najważniejszy to powinien byc mąż i dzieci no i niby rodzice ale różnie to sie czasem układa. Sory teraz ja sie musialam wygadac... ;) :*

Ta wypowiedź wyżej to ja. :P

Bo z rodzina wychodzi sie tylko na zdjeciu, ja tez mialam swoje wzloty i upadki w rodzinie ale odkad stwierdzilam ze jestem na tyle dorosla to wyrazam swoje zdanie, oczywiscie nie robie tego w sposob calkowcie otwarty ale dyplomtycznie daje do zrozumienia o co mi chodzi. Kiedys nawet uslyszalam od wujka ze jestem najmlodsza przy stole a najmadrzej gadam. Myslalam ze ciotki i starsi kuzyni zjedza mnie za to.hehe. Co o tabelki to mysle ze mozna zrobic porzadek w niej, widac po terminach miesiaczek ktore juz tu nie zagladaja i nie uaktualiaja. A jeslu ktoras wroci do nas to na nowo sie wpisze. Ja jutro ide do lekarza. Sama nie wiem czy sie stresuje czy nie moge sie doczekac. Oby wszystko bylo Ok. Mlosci nie mam, ale piersi bola strasznie mocno i urosly co mi i mezowi bardzo sie podoba:-)

jak mijają swięta laski ?:) my dzisiaj w gości jedziemy,ale ja wolałabym zostać w domu.ustaliliśmy że nie bedziemy jechac do teściowej bo niedawno bylismy,ale ona oczywiście nie może odpuscić i chyba pojedziemy wieczorem ;/ nie chceeee ;/ co do tabelki to tak jak goalka uważam że możemy zrobić porządek ale całkiem się jej nie pozbywajmy...wystarczy że się spojrzy na tabelke i wszystko wiadomo a tak każda każdej sie bedzie pytać o termin @,itp. Miłego dnia :***

Mokrego dyngusa kochane Wspolczuje Wam z rodzinami, ja za swoja ze strony mamy w ogien bym wskoczyla Wczoraj u ciotki kurcze jakas depresja mnie dopadla, to czekanie na staranie daje sie we znaki

CIĘŻARÓWKI Laurkachmurka______26 lat______8tc_________05.12.2014 nemesisowa________24 lata_____**tc___________@@@ evilinka___________30 lat_________7 tc______03.12.2014 czekającanacud______21 lat_______ **tc______ @@@ NaImięMiEulalia______29 lat_______5 tc ______ @@@ Goalka___________28 lat________4tc_________22grudzien AKTUALNE STARACZKI brzoskwinka14______21 lat______14 cykl starań_____9-10.05.2014 Aleksandra1906____24 lata_____3 cykl starań_______3-7.05.2014 tajska_zupka_______23lat_______4 cykl staran_______28.04.2014 MalinkA1232_______25lat________3 cykl starań_______05.04.2014 martucha020290___24 lata____1 cykl starań____** ** 2014 gosczula__________24 lata ______3 cykl starań________17.04.2014 karnataka_________27lat________7 cykl staran________15.05.2014 taka tam dziewczyna____27 lat_____2 cykl starań_________2.05.2014 mamabeata1985________29lat_______3 cykl staran_____9.04.2014 momi86 _________28 lat ____ 1 cykl starań __ 02.04.2014 margaret112 ________30 lat________5 cykl starań________ 25.04.2014 PRZYSZŁE STARACZKI Rybcia1987____________27 lat______od 01.07.2014 sorry jesli kogos wykreslilam a udziela sie na forum, jesli ktos widzi , ze powinno sie jeszcze kogos usunac to to zrobcie:)

no teraz w końcu widać co i jak :P

Dziewczyny a co sie dzieje z mamabeata??? Jest w ciazy?? Nie udziela sie...Bo moze nie pamietam i poronila??

nie ona nie porobiła.. dziewczyny jestem sama. siedzę sama w święta w pustym domu i ciągle płaczę,mąż rozczarował mnie tak ogromnie. Poszedł do kumpli na grilla, znajomi mają żony ale z pewnych przyczyn z jedną parą nie jestem w dość dobrych stosunkach i ze wzajemnością się nie znosimy.wiedząc że oni tam beda nie chciałam iść,a on co?? Poszedł sam twierdząc że dawno nie widział się ze znajomymi.. Zostawił mnie samą w święta. Co to za mąż...

oooj papi tacy są właśnie faceci. Najpierw zrobią a potem pomyślą... :( Mój od 19 śpi bo się zrobił. :P Ale wolę jak pije w domu i do nas zaprasza znajomych bo przynajmniej wiem gdzie jest i że mu się krzywda nie dzieje. Mniejsza z tym że naczyń cała masa po takiej imprezie. Wstanie to będzie sprzątał. Twój nieładnie zrobił, ale pewnie i tak go kochasz ;) :* tak to już jest z tymi naszymi facetami ;)

Cześć dziewczyny. Święta potrafią być przykre... Papi bardzo mi przykro. Ja bym mojego rozszarpała jakby tak zrobił. Nie ma takiej opcji. Nie w święta. Bo czasem wychodzi sam. Kolega zaprosił jego i mnie na swoje urodziny, ale ja nie chciałam iść i wtedy nie miałam pretensji do męża. Ale to nie było w święta :-).

Daj Papi znac czy maz skruszony wrocil, odwdziecz mu sie to nauczy sie ze tak sie nie robi I nie placz kochana, zrelaksuj sie, zrob sobie maseczke czy cuss i obejrzyj film

Jeszcze go nie ma...Ja również nie robiłabym problemu gdyby to był normalny dzień ale w święta nikt nie powinien być sam... Kocham go ale czasami nie rozumiem jego postępowania i rozczarowują mnie jego wybory... Na pewno nie będe się do niego odzywała,przyjdzie pijany a jutro jak bedzie milutki jak gdyby nigdy nic. Ah jak ja nie lubie świąt:(:(

Mój mężu wczorajstwierdzil ze mnie nie poznaje. Nie wchodzilam w dyskusje o co mu chodzi ale 5min później sie dowiedziałam... :p nie poznawal mnie bo na niego nie krzyczalam ale jak mi kaszanka upiepszyl cały obrus i pół podłogi to pękłam i stwierdził że teraz to jestem jego żoną bo juz sie bal ze znalazlam innego i juz mi nie nic nie przeszkadza z tego powodu :p hehe... ja sie nawściekam a na drugi dzien mam z niego polewkę :p Z nami jest tak ze jeśli chodzi o jakąś impreze to jedno bez drugiego nie pojdzie. Albo razem albo wcale... oczywiscie ja chodze sama spotkac sie ze znajomymi i on tez ale nie na jakas popijawe tylko na kawe albo poprostu poplotkowac.. ;) Papi jeszcze troche bedzie dziecko i nie pomysli nawet o takich wyjsciach... ;) :*

hey hey i już po swiętach powrót do pracy. najbliższa rodzina już wie 2 przyjaciółki też;) jedni się cieszą bardziej inni mniej. oj najedliśmy się w te święta ogólnie jest ok wszystko smakuje;)jedyny objaw to sennośc i tyle;) za 2 tygodnie znów wizyta /no u nas też raczej osobno nie wychodzimy tym bardziej w weekendy, ja czasem jedynie jak do koleznaki jade ale to wiadomo co innego. mąz sam nie wychodzi nie czuje potrzeby

Nie moge wysłać wiadomości bo wyskakuje mi że moja treść do spam :D Może to takiś znak :P

No i po świetach...nie obżarta, zwyczajnie najedzona. Dziewczyny powiedzcie mi jakim sposobem mogłam naruszyć cewke moczową wyjmując tampona? :( dzisiaj do 2 w nocy latałam do wc z parciem i pieczeniem (oczywiście bez żadnego wiekszego efektu).