Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocha czy jednak nie kocha

Mówi że kocha ale jego zachowanie daje mi duzo do myslenia

Polecane posty

Gość kocha czy jednak nie kocha

Ponad rok jesteśmy parą, od 4 miesięcy mieszkamy razem i ja coraz częsciej się zastanawiam czy to noemlane aby facet który kocha tak się zachwywał? A może takie konflikty to normalka ( nigdy wczesniej nie mieszkałam z facetem) Chodzi mi o to że mój facet ciągle mi wypomina że coś zle robię: - a to że pościel nie wyprasowana , że co ze mnie za KOBIETA( niby żartem) -gdy byłam chora to robił mi wyrzuty że kaszlę w nocy i że juz nigdy mi zadnych leków nie kupi bo ja i tak ich nie stosuje regularnie przez co choroba trwa u mnie 2 tygodnie - odchudzam się więc wypijam dużo wody i mój facet ma pretensje że wychodzę wieczorem z łóżka 3-4 razy żeby sie wysikać - wczoraj go zapytałam ze skoro tak go wszytsko drażni to jak on ze mną wytrzyma do emeryturki a on wypalił " No ciężko będzie chyba będę musiał cie czymś podtruć" Niby żart ale zabolało, poza tym go potem nie sprostował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
-Oprócz tego nabija się z mojej rodziny, niby delikatne żarty o moim rodzeństwie ale mnie to boli - Zaczyna wymigiwać się przed spotkaniami rodzinnymi, osostanio przyjechał w odwiedziny kuzyn do moich rodziców, moi rodzice nas zaprosili a poszłam sama bo on wykrecił się tym ze bedzie oglądał skoki narciarkie a poza tym mu sie nie chce isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
-Moja siostra o cos go poprosiła do załatwienia , zadzowniła do niego. On to sie dowiedział ale przez tydzien nie oddzwonił do niej. Jak zapytałam czemu tak robi to powiedział że jak ona bedzie chciała to niech sama zadzwoni:-( Tak wiec totalna olewka mojej najliższej rodziny:-( Ochrzaniłam go że olewa moja siostrę wiec wtedy dopiero do niej zadzwonił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sa poczatki.przez pierwszy rok sie ludzie docieraja i ucza akceptowac rozne zachowania.jesli po roku dalej bedzie zle,to bym zaczela sie zastanawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba musisz zaakceptowac jego poczucie humoru, albo odejsc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
Wczoraj było miedzy nami w zwiazku z tymi zachowaniami napięcie, powiedziałam mu że mam watpliwości czy on mnie rzeczywiście kocha. Stwierdził że mnie kocha i żebym nie wkręcała sobie do głowy. Sama nie wiem co juz mam o tym myslec...:-( A może to ja jestem jakaś przewrazliwiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
Rozumiem jego poczucie humoru ale wydaje mi sie ze po takim żarciku nalezy mi się jakies sprostowanie zebym poczuła sie pewnie. Chodzi o to ze przez te jego wybryki nie czuję się pewnie w tym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było podobnie, przez 30 lat musiałam wysłuchiwać podobnych rzeczy, zaszczuł mnie, pognębił, zrobił ze mnie bezwolną istotę. Jakże teraz żałuję, że się tak poddałam. Wiej z tego związku, póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciezko jest czasami zaczac mieszkac z dziewczyna, poznawac blizej jej rodzine, nawet jest wszyscy sa swietni. jesli odreagowuje jedynie "zarcikami" to chyba rzeczywiscie sobie wkrecasz. moze to ty masz problem z poczuciem wlasnej wartosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
To raczej nie jest żadne gnębienie, nie czuję się rpzez niego upokorzona. Martwi mnie jedynie to że skoro on tak narzeka (najczęsciej w żartach) to byc może ze wcale nie kocha tak jak mnie zapewnia. A to że olewa moją siostrę czy spotkanie rodzinne które zdarza się w naszej rodzinie naprawdę rzadko to już moim zdaniem przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zwykła świnia, która pokazuje ci, kto tu rządzi! jeżeli masz trochę honoru i godności to uciekaj! a to co robił podczas twojej choroby to już świństwo najwyższego sortu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocha czy jednak nie kocha To raczej nie jest żadne gnębienie, nie czuję się rpzez niego upokorzona. xxx czyli jesteś zwykłą, głupią, zdesperowaną na "posiadanie" faceta dziewuchą - facet pluje ci w twarz, a ty mówisz, że deszcz pada!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D25D
A mnie się wydaję,że lepiej nie będzie. Dlatego właśnie jestem za tym żeby ludzie pomieszkali ze sobą trochę przed ślubem, żeby się przekonać jaki kto jest w życiu na codzień i czy nam to pasuje. Facet nie szczególnie cię szanuje, a tym bardziej twoją rodzinę. W przyszłośc**problem będzie narastał. Imprezy rodzinne, święta itp. Jakby mu zależało na dobrych kontaktach z nimi to by już od początku o to dbał. Jeśli zostaniesz w tym związku to jestem przekonana, że nie będziesz szczęśliwa, bo jak można być szczęśliwym z kimś, kto nas krytykuje na każdym kroku (bo będzie on to robił coraz częściej) ma gdzieś naszych najbliższych i w ogóle ciągle się czepia. Nie nie nie. Nie widzę tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
Aha no i zapomniałam jeszcze tu napisac że już 3 razy podczas naszych lekkich sprzeczek powiedział mi ze jak mi cos nie pasuje to zebym wracała do mamusi, a raz mi powiedział że jak mi żle to żebym wracała do byłego faceta. Niby potem przepraszał ale ja tego nie rozumiem. Ja bym mu w zyciu tak nie powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
D25D No właśnie mnie dobija mnie to ze to przecież krótki zwiazek a on już tak się stawia i buntuje. U mnie w rodzinie takie spotkania sa naprawdę rzadko a on wolał oglądac skoki niz iść ze mną i mi towarzyszyć. Moja mama była bardzo zdziwiona i widac zawiedziona bo zapraszała nas wtedy na obiad rodzinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale i tak jest cudowny i zrobisz dla niego wszystko, prawda? zostaniesz jego ścierą do podłogi, workiem treningowym i spluwaczką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D25D A mnie się wydaję,że lepiej nie będzie. Dlatego właśnie jestem za tym żeby ludzie pomieszkali ze sobą trochę przed ślubem, żeby się przekonać jaki kto jest w życiu na codzień i czy nam to pasuje. xx głupie dziewuchy bez honoru zostają nawet jak im nie pasuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D25D
Gość powyżej dość brutalnie się wypowiedział, ale niestety tak może być. Bo kobieta, która pozwala na takie traktowanie daje tym samym pozwolenie facetowi na więcej. A to jest jakiś głąb, a nie facet. Ja bm sobie dała spokój. Znajdź sobie kogoś normalnego i przede wszystkim szanującego ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
Czemu on potrafi w czasie sprzeczki mi mówić żebym wracała do mamusi jak mi cos nie pasuje? Mówiłam mu że nie życze sobie takich tekstów to mimo to zrobił to juz 3 razy. Nie wiem jak z nim rozmawiać? Wczoraj powiedziałam mu ze mam watpliwosci czy on mnie rzeczywiscie kocha to sie zbulwersował i powiedział że nigdy nikogo tak wczesniej nie kochał. I jak tu to wszytsko zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety większość Polek takie zachowanie uważa za normalne - a nawet jak widzi, że wszystko jest nie tak - to właśnie zachowuje się jak autorka - usiłuje siebie i wszystkich dookoła przekonać, że to nic, że nie czuje się obrażona, że właściwie to się nic nie stało, że inne mają gorzej, że przecież "on się zmieni" - ślepa i głupia na własne życzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D25D
Nie sugeruj się tym czy c***owie, że cie kocha czy nie. To nie ma znaczenia dla niego wiec moze sobie gadac. A poza tym to ty nie wiesz? To tak sie okazuje komuś miłość? Nie bądź naiwna a wręcz głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu on potrafi w czasie sprzeczki mi mówić żebym wracała do mamusi jak mi cos nie pasuje? xx a temu, że tak ma być jak jemu się podoba i jak on chce!!! jeszcze to do ciebie nie dociera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
To co powinnam zrobić??? Załowałam jednego, ze gdy mi powiedział " jak ci zle to wracaj do mamusi" to że nie zaczełam sie pakować. Ostatnio gdy mielismy sprzeczkę to też rpzegiął bo powiedział że jak chcę i mi tak źle to moge wracać do byłego faceta/ To chyba nie jest mozliwe że takie słowa padają od osoby która kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załowałam jednego, ze gdy mi powiedział " jak ci zle to wracaj do mamusi" to że nie zaczełam sie pakować. xxx właśnie to powinnaś zrobić!!! i nigdy do niego nie wracać! nawet jeśli będzie prosił, a będzie, bo na kogo będzie pluł, jak się wyprowadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi, że kocha, ale robi jakby cię właściwie nie lubił - co ważniejsze? jak ktoś mówi czy robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że on cię mentalnie już zaanektował, jesteś jego i masz robić co on chce. Jaka jest jego rodzina, relacje między rodzicami? Takie zachowania najczęściej wynosi się z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
Też żałuję ze tego nie zrobiłam bo pokazałam mu że jestem słaba. No ale jesli się to powtórzy to zacznę się pakować, nie pozwolę sobie na takie traktowanie. Teraz zastanawiam się jak i czy wogóle rozpocząc rozmowę na ten temat? Bo mi nie widzi się bycie z kims kto być może mnie nie kocha a jest ze mna bo mu np wygodnie? Nie chce tracic czasu na taki związek. Chciałabym zeby dotarło do niego że jesli tak dalej bedzie to ja nie chcę tego kontynuować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocha czy jednak nie kocha
Jego rodzice? Bardzo się kochają, widać że skoczyli by za soba w ogień i widać ze sie swietnie dogadują. Mimo że są małżenstwem od 35 lat to ciągle mówia do siebie "kochanie, kotku, słodziaku". Widać ze się szanuja więc tutaj akurat nie ma związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie tylko ci nie kocha, jemu kompletnie na tobie nie zalezy !!! Twój facet nie zna znaczenia słowa milośc. Jak ci sie nie podoba , to wracaj do mamusi ? Wiesz co to znaczy ? Ma byc tak jak on chce ! Bez kompromisów I zwracania uwagi na twoje potrzeby. Pościel nie wyprasowana ? To niech sam wyprasuje lub zaniesie do magla , jak to mu przeszkadza. Dlaczego z gory zakłada , ze to twój obowiązek ? Te czekanie na telefon od twojej siostry mimo załatwienie dla niej sprawy, swiadczy o totalnej olewce twojej rodziny I ogromnym poczuciu wyzszości twojego faceta. To twoje siostra cos od niego chciala, wiec niech teraz dzwoni I sie dopytuje.. On nie zadzwoni , bo przeciez to on jej robił przysługe ! Jest okropnym egocentrykiem . Ale jego teksty I zachowanie w czasie twojej choroby .. masakra.. Czy ty myslisz , ze on bedzie cie pielegnowal jaky doszlo do twojej cięzkiej choroby ? Ze musialabys lezec w łozku, bez mozliwosci wstania ? Albo np. po porodzie cc zająłby sie toba I dzieckiem ? Nie lciz na rodziców , wyobraz sobie ze jest tylko on Widzisz go jak to robi ? Bo ja nie.. Jak kochana osoba jest chora to człowiek sie o nia martwi , a nie opieprza , ze kaszle..Ewentualnie moze iśc spac do drugiego łozka , ale tez nie czepia sie chorego ! Sorry kobieto, ale z mojego punktu widzenia to miłośc nie jest.. Moge napisac , że cos o tym wiem bo jestem 24 lata po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D25D
Wyprowadź się jeszcze dzis i nie słuchaj jego próśb, gróżb, wyznań żałosnej miłości, tylko zwiewaj bo on sie nie zmieni. Ja ci mogę ZAGWARANTOWAĆ że sie NIE ZMIENI. Tacy ludzie sie nie zmieniają. Szukaja kogos nad kim bedą się mogli znęcać psychicznie, a potem fizycznie. Takiego chcesz zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×