Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Planujecie wakacje bez dzieci

Polecane posty

Gość gość
Mnie jako dziecko rodzice zabierali wszedzie a i tak mało co z tego pamiętam. Najdalej pamięcią sięgam do zielonej szkoly w klasie II podstawówki. Cały rok spędzamy z dzieckiem zabieramy ją na basen, do ZOO, do kina. Po urodzeniu córki nadal jestem żoną i mam prawo do spędzenia jednego cholernego tygodnia w roku sam na sam z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2dzieciiiiiiiiii
jeszcze mama ty jesteś jakaś nawiedzona . Pracowałaś ty kiedyś zawodowo ? Bo najczęściej jak rodzice pracuja to w czasie wakacji maja 2 tygodnie urlopu .Dla dzieci lepiej jak te 6 tygodni i spędzą u kochających dziadków niz jak maja siedzieć w przedszkolu do ktorego tak chodzą cały rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze mama ----- to ze ty nie lubisz spędzać czasu z swoimi wnukami to nie znaczy ze każda babcia tak ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze mama
Ależ ja nie neguje pani prawa do bycia żoną tylko jak się świadomie decydujemy na dziecko to musimy wiedzieć co jest w tym macierzyństwie najważniejsze i to dla obojga rodziców.Dziwne że pani nie pamięta dzieciństwa coś musiało być zaburzone ale tak się zdarza moi synowie pamiętają nawet swoje pierwsze miłośc**przedszkolne nie mówiąc już o innych fajnych przygodach które razem przeżywaliśmy To my uczymy dziecko świata i to od nas zależy jak ono ten świat zobaczy i zapamięta Najważniejsze jednak jest to że rodzicami będziemy już do końca życia i tak trzeba to życie zaplanować żeby być spełnionym i jako rodzic i jako współmałżonek ale nigdy jedno kosztem drugiego bo to nam się odbije czkawką i to szybciej niż byśmy chcieli bo już w okresie adolescencji swojego dziecka A na marginesie mam nadzieję że ten1980 rok to data ślubu a nie urodzin bo jeśli urodzin to chyba trudno mówić o dojrzałym rozumowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze mama ----- to ze ty nie lubisz spędzać czasu z swoimi wnukami to nie znaczy ze każda babcia tak ma . ****** Autorko tego postu a mnie się wydaje ze jeszczemamie chodzi o różnicę w sporadycznym poproszeniu o pomoc w opiece dziadków (czy nawet zajecie sie ten tydzien/dwa w wakacje), a rodzeniu dziecka z postawa: pracuję,nie mam czasu na dziecko,ale przeciez dziadkowie muszą pomoc bo kazde pokolenie sobie pomaga a dziecko sie zajmie dziadkiem na starosc. A te dwie postawy sa calkim odmienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
jeszcze mama Moj rocznik co co ci chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężatko, widać 34 lata to jeszcze gowniarstwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze mama
Pracowałam i nadal mam swój gabinet w którym mam sporo rodzin na terapii . Z reguły są to rodzice którzy gdzieś kiedyś zaniedbali bądź przewartościowali priorytety w rodzinie a teraz potrzebują pomocy bo ich dzieci wybrały kolegów a nie ich to przykre ale problemy często leżą już we wczesnym dzieciństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
No wychodzi na to ze jak mam dziecko to nie mogę wyjechać na kilka dni sama z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o swieta rownowago! chyba naprawde mozna sobie tak ulozyc plany zeby i z dziecmi i samemu gdzies sie wyrwac. ja jako dziecko uwielbialam zostawac na jakis czas bez rodzicow. moje wlasne dziecko wywala mnie od mamy chcac miec babcie tylko dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem za tym, żeby wyjeżdżać bez dzieci na "wakacje", które u mnie zwykle wypadają w maju bądź wrześniu. Z dzieckiem wyjeżdżamy tylko na parę dni, do miejsc przystosowanych dla rodzin z dziećmi, bo niestety taki wyjazd to męczarnia dla rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dzieckiem wyjeżdżamy tylko na parę dni, do miejsc przystosowanych dla rodzin z dziećmi, bo niestety taki wyjazd to męczarnia dla rodziców. ... A czemu taki wyjazd to meczarnia dla rodziców? Przeciez na codzien tez sie zajmujecie dziecmi, wtedy to nie meczarnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jeśli jadę na wakacje, to żeby odpocząć. A np. na plaży nie mam możliwośc***oleżenia czy poczytania. Muszę mieć oczy dookoła głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jak miałam 10 lat to pamiętałam ale teraz mam ponad 30 i jedyne co mi zostało to zdjęcia. Może ty masz pamięć doskonałą ale ja mam problemy z przypomnieniem sobie co było w zeszłym miesiącu nie mówiąc o tygodniu spedzonym gdzieś na Mazurach ponad 20 lat temu. W wakcje mam 7 dni urlopu bo reszta idzie na sanatorium (w czasie porodu wypadł mi dysk i od tamtego czasu mam problemy z kręgosłupem). Rzadko mamy z mężem czas sam na sam więc skoro jest okazja to korzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIENAWIEDZONA
Banda nawiedzonych mamusiek, które najchętniej zgłosiłyby się do konkursu na matkę polkę...... Kim do cholery jesteście, że komuś mówicie ze 10 dni z mężem to złe skoro z mężem i dzieckiem tylko 5. I kolejna zwariowana wspomina jak to było strasznie ze rodzice sobie zwiedzali Rzym a ona z nimi tylko w te same miejsca nad morze... BŁAGAM jestem w ciąży i urodzę tuż przed latem, i wiem że pierwsze wakacje z dzieckiem spędzę jak frajerka w domu... teraz jest zima i tez nigdzie nie pojadę - bo nic nie wolno w ciąży robić, ale powiem Wam jedno.... nie zamierzam kończyć swojego życia tylko dlatego ze teraz będzie nowy człowiek, który nic nie kuma i trzeba mu podstawowy świat pokazać... czy to ma oznaczać ze ja już nic nie mogę mieć od życia? i pls osoby, które zaraz zechcą pisać teksty typu ze nie powinnam mieć dzieci, niech patrzą się w swoją macicę, bo chęć dalekich podróży niedostępnych dla małych dzieci ( szczepienia, odległości 2 dniowe transfery na lotniskach) nie przekreśla bycia matką. I jak ktoś ma taką matkę czy teściową która robi wyrzuty, że gdzieś się wybieracie bez dziecka, to moim zdaniem ok - nie dawać jej tego dziecka do opieki, bo po co się denerwować, na pewno są siostry, bracia, przyjaciółki, ciotki, nianie z którymi można zostawić dziecko bez słuchania tego gderania. Jak taka ma problem to zrobić jej karę, niech nie ma dostępu do dziecka przez miesiąc czy więcej - zaraz jej się z głową poprawi i skończą się złote rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak :) w lutym wybieramy sie do Brazylii bez dziecka na 3 tygodnie :) w tym czasie będzie sie nim opiekowała babcia i nie, nie mam żadnych wyrzutów, najmniejszych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie jako turystkę denerwują małe dziec***Płacę 2-3tys. za poleżenie w ciszy nad ciepłym morzem czy basenem a tu małe dziec**płaczą, znerwicowana matka krzyczy i w konsekwencji nikt nie odpoczywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze mama Taka histeryczka jak ty prowadzi terapie dla rodziców i dzieci ...... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia1991
NIENAWIEDZONA - jestes jednak nawiedzona, bo przeginasz w druga strone. nie dawac dziecka babci, bo nie chciala z nim siedziec 2-3 tygodnie bo ty bys chciala odpoczywac? babcia nie musi sie zajmowac dzieckiem, babcia musi CHCIEC sie nim zajmowac. Wszystko sie da wyposrodkowac, i wakacje bez dziecka i z dzieckiem. Burzysz sie jak nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIENAWIEDZONA
Asia 1991 - daję rozwiązanie co zrobić jak babcia ma fochy, bo babcia nie musi być ograniczeniem dla matki i ojca. Jak mieć dzieci to na swoich zasadach a nie na zasadach wszystkich innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze mama
Oj kobiety czy wy się słyszycie wasze własne dzieci was męczą - współczuje nie wam tylko tym dzieciom Bycie mamą nie oznacza końca życia osobistego ale przed tym ważnym krokiem życiowym jakim jest wydanie na świat małej istotki należy przewartościować priorytety na tym właśnie polega dojrzałość .Co do karania dziadków nie podrzucaniem im wnuków to myślę że ta pani powinna jeszcze raz przeczytać co napisała i się zastanowić .A po za tym tak bronicie swojego życia osobistego a co z życiem osobistym waszych rodziców ? im się ono nie należy ? czyżby nie wykonali już swojego zadania życiowego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu babcia jest Twoim zdaniem ograniczeniem dla mamy i taty? Bo nie chce zostać z dzieckiem dwa tygodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIENAWIEDZONA
jeszcze mama - jak dziadkowie chcą mieć życie osobiste to proszę bardzo, nikt nie każe się im przecież zajmować wnukami. zgodzę się z Tobą, że posiadanie dzieci nie oznacza końca życia osobistego. Oznacza koniec dotychczasowego życia osobistego, bo oczywiście nadal jakieś będziemy mieć. Podobno dzieci są szczęśliwe jak mają szczęśliwych rodziców a nie udręczonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIENAWIEDZONA - ale co to znaczy, że babcia ma fochy? Babcia może miec inne swoje plany. W koncu swoje dzieci odchowala. A pomoc zawsze mile widziana, jesli pomocy chca obie strony. A jak babcia nie moze/nie ma warunków/nie chce latac 24h na dobe przy waszych dzieciach, nie zabraniajcie kontaktu z wnukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIENAWIEDZONA
Babcie i dziadkowie powinni zrozumieć, że również nie jest tak, że wszystko im się należy. Jak dla mnie Babcia czy Dziadek to nie problem, ale rodzina, i jak współpracują to na całego a nie tylko wtedy kiedy im wygodnie/po dordze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze mama
Czy ja dobrze zrozumiałam panią Nienawiedzoną ? czy bycie z dzieckiem oznacza dla pani udręczenie ? Błagam pani chyba przez przypadek zaszła w ciążę albo tylko dlatego że koleżanki już mają więc nie wypada nie mieć to przykre. A już pani teksty o dziadkach !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubię z moim dzieckiem spędzać wakacje, jest stworzona do wyjazdów i zawsze dzięki niej jest wesoło i fajnie. Zobczyliśmy wiele fajnych rzeczy, bo gdzies wybraliśmy się ze względu na dziecko właśnie. Z mężem sami będziemy jeżdzić jak dzicko podrośnie i będzie wolało z kolezankami. Wakacje to czas dla naszej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIENAWIEDZONA
za sam brak chceci zajeciem sie oczywiście nie ma co zabraniać kontaktu. ja odnosiłam się do jednej z wcześniejszych wypowiedzi gdzie babcia, jednocześnie się dzieckiem zajmowała podczas wyjazdu rodziców ale miała fochy, że sami jadą na 10 dni a z dzieckiem w innym terminie tylko na 5 . To są babcine fochy i wpiep**anie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIENAWIEDZONA
jeszcze mama - oczywiście, że źle zrozumiałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze mama .TO ze rodzice czasami musza odpocząć od dzieci nie znaczy ze te dzieci sa jakieś pokrzywdzone . Ty nigdy w zycu nie wyjechałaś sama z mężem bez dzieici ? Nie wychodziliście na imprezy, wesela bez dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×