Maz znowu mnie udezyl

Z nju yorkiem z klasom :)

Odnosnie tematu : ja tez doswiadczylam przemocy,maz mnie bil a zeby nie bylo slychac to jedna reka zakrywal mi usta a ze byl z niego kawal chlopa to nie dawalam ready sie wyrwac,pozniej gdy przestal ja zaczynala krzyczec ,wtedy to on mowil spokojny glosem" a kto Ci uwierzy to ty jestes wariatka i ciagle sie drzesz,mnie nie slychac"odchodzilam klka razy,zatrzymywala sie u przyjaciolki ale tak na dluzszy czas sie nie dalao bo mieszkanie bylo male a w nim 4 malych dzieci[moich 2 i jej 2],pracowalam w budzetowce i nie stac mnie bylo na wynajecie mieszkania a on obiecywal poprawe a ja glupia wierzylam,po kilku latach odwazylam sie zadzonic na policje,pozniej to robilam nawet kilka razy w tygodniu,zawsze przyjezdzali,zabierali go na 24 godz i to wszystko,zglosilam sprawe do prokuratury,wszczeto dochodzenie ale sprawy nie bylo bo sasiedzi nie chcieli sie wtracac a notatki z policji okazaly sie niewystarczajace,jedynymi swiadkami byly dzieci i moja siostra to tez uwazano ze swiadkowie sa stronniczy.U nasz Polsce nie obejmuje sie opieka poszkodowanych nie daje sie im mieszkan zastepczych,takie osoby miusza sobie radzic same,wszystko jest piekne na papierku sama wiem .Uwolnilam sie w koncu od tyrana,bylam na tyle silna i zdesperowana ale wiem ze nie wszystkie kobiety jak rowniez mezczyzni maja na tyle sily.

http://www.youtube.com/watch?v=lBPEkEOUUp0.

nierozumiem czegos? najpierw sie kochacja a pozniej leja ???

Nie. Wszystko rozumiesz. Oni biją z miłości. Dlatego tak mocno. Tak mawiał moj ojczym do mojej matki.

jestem zdania, że to kobieta jest winna w młodości miałam koleżankę, którą bił mąż. Po prostu typowa cierpiętnica, uzależniona od swojego pana. Jak ona bez niego mogłaby żyć. Zaczęłam ją buntować, trwało to kilka lat, ale w końcu się udało. Wzięła rozwód, oczywiście rodzina była oburzona, szczególnie teściowa, jak mogła tak skrzywdzić jej synka. Okazało się, że to ZERO po rozwodzie stoczyło się całkiem. Ona dała sobie radę bez niego, ma się świetnie, on bez niej nie. Już nie żyje, zapił się. Tacy bijący mężowie korzystają ze słabości żony, zastraszają ją i wmawiają, że bez niego jest nic niewarta. Jest na odwrót, tylko trzeba uwierzyć i nie dawać się. Pracowałam z kobietą o wiele starszą ode mnie, która powiedziałą, że jej mąż, krótko po ślubie przyszedła do domu "na fleku". Kiedy zwróciła mu uwagę, uderzył ją. Złapała, co miała pod ręką, walnęła, rozcięła mu czoło, powiedziała, że drugiego razu nie będzie, jak ją uderzy, odejdzie od niego bez wahania. Kiedy z nią pracowałąm, była 30 lat po ślubie. Więcej nie podniósł na nią ręki i byli dobrym małżeństwem. Taki damski bokser to tchórz, karmi się pastwieniem nad słabszym. Nie można mu pobłażać, bo brniesię w patologię coraz bardziej.

wszystkie sa takie biedne a same najpierw prowokuja Najmniej sprawiedliwe Sa niestety Sady w Polsce

Jak sedzina niesprawiedliwa i prowokuje to może też jej manto spraw

warto sie odwolwac zawsze kobieta sedzina myli sie zawsze na korzysc kobiety i to udowodnione jest

Uderzy raz, uderzy drugi, trzec***Przestańcie wypisywać bzdury, bo kobieta ma poważny problem. Jak czytam niektóre komentarze,tomam wrażenie ,że piszecie po to,żeby się wyżyć. Nie będzie lepiej. Zacznij szykować odejście. Jak nie masz dokąd iść,nie wyniesiesz się w ciągu jednego dnia. Powodzenia i odwagi.

Facet bije tylko wtedy gdy sam boi sie kobiety

masz jakas inna rodzine oprocz meza?

domyslam sie ze masz wiec po co siedzisz bezczynnie i tylko ryczysz? bedziesz za kazdym razem mowila ok skarbie nic sie nie stalo i wybaczala? a jak zacznie bic dzieci to tez tak powiesz? a jak cie zatlucze to tez? chcesz tego? jestes mloda i mozesz miec kazdego o niebo lepszego i jedz do rodziny odejdz od niego i to szybko rodzina c***omoze zobaczysz