Moja dziewczyna jest bita przez ojca

Za to, że ojciec Ani jest awanturnikiem. Tu jest mała społeczność. Ktoś szepnie komuś, ze w tym mieszkaniu są awantury i idzie dalej, dlatego moja matka jej nie lubi.

Kocham ją, ale czuję się bezradny w tej sytuacji.

Gdyby moja Marta miała taką sytuację to od razu bym rzucił wszystko, nawet studia i znalazł robote nawet na produkcji, rozdawał ulotki cokolwiek i wynajął mieszkanie byle ona miała gdzie mieszkać i mogła kontynuować studia. A matce nie dałbym nawet złego słowa na nią powiedzieć.

wtoja matka jest p*****lnięta! Nie lubi dziewczyny bo jakieś plotki usłyszała?! No sory chłopie.Powiedz jej żeby znalazla sobie kogoś kto ja pokocha bo ty sie musisz mamusi słuchać:-/

Ale Ci współczuję matki. Jak można być taką zimną i niewrażliwą na czyjąś krzywdę kobietą?

No moja matka jest jaka jest. Taka i ja tego nie zmienię.

W ogóle wiedzac ze twoja kobieta spi na klatce to ty zamiast wynajac jej nawet nocleg w motelu jakims to sam idziesz spokojnie sobie spac i to jest miłość ? Ja Ci zycze, zeby kiedys sytuacja sie odwróciła, zebyś to ty nie miał kiedys gdzie mieszkac i nocował na dworze i niech ci Ania kiedyś powie "sorry ale jest teraz u mnie mama, która nie przepada za toba, spij sobie na dworzu i marznij tam a jutro sie wtedy zobaczymy w dzien"

co wy chcecie od niego, przecież to młody chłopak sam zależny od rodziców. Gdzie ją ma wziąć? Sobie na plecy czy jak? Nagle mieszkanie wynajmie i zamieszkają. A za co może powiecie jak jesteście takie mądre i psy na nim wieszacie? A Tobie autorze powiem, że dziewczyna ma trochę racji i słusznie czuje się urażona bo tak: gadasz z jej ojcem i się uśmiechasz jak napisałeś. I to ją boli. Powinieneś jej współczuć i nie lubić jej ojca. Nikt Ci nie każe go prać po mordzie, ale chociaż postawą byś jej pokazał, że jesteś za nią. A nie ty się uśmiechasz i rozmawiasz jak gdyby nigdy nic. Zapytaj ją o to to zobaczysz co C***owie. A sytuacja kiedy spała na klatce.. jak nie mogłeś jej zabrać do siebie, to chociaż z kocem mogłeś przyjechać i posiedzieć z nią. Ona ma żal, bo Ty się o nią nie troszczysz po prostu. Masz ją gdzieś. Tylko chodzić 4 lata potrafisz. To co Ty jej dałeś chłopie tak od siebie? Czemu ona jeszcze jest z Tobą to nie wiem. Wiesz co to jest troska i okazywanie uczuć drugiej osobie? Chyba nie, za młody na to jesteś a szkoda.

Taki chłopak jest nic nie wart. Daj spokój dziewczynie. Będzie miała lepszego.

Jezeli mieszkacie w malym miasteczku i wszyscy wiedza co sie dzieje w tej rodzinie to dlaczego do ku*wy nedzy nikt z tym nic nie robi! Jak zwykle musi dojsc do jakiejs tragedii zeby ktos zaczal dzialac! Szara, polska rzeczywistosc

facet powinien byc facetem nie p***ą. Mamusi nie zmienisz i sytuacji dziewczyny też nie zamierzasz.Wyjeb sie na taka matkę,plotkara *****a

Z opisu wynika ze to nie jest juz taki mlody chlopak na pewno ma jakies 24- 25 lat a w tm wieku mezczyzni juz pracuja. Co to za problem wynając jakas kawalerke tania z opłatamii 1000 zł wyniesie. Nawet jak dwie pracujace osoby zarobia ta najnizsza krajowa to beda mieli w dwojke mieli te 2300 wiec 1300 spokojnie wystarczy na jedzenie i drobne wydatki dla dwoch osob

No w sumie może i o to też jej chodzi. Ja staram się okazywać jej troskę, w takich codziennych sprawach. Ona kilka razy spała na klatce, czasem do 1 w nocy, czasem do rana, jak ojciec ją wygonił i nie mogła wejść, a matka poszła na nocną zmianę.

Wiesz co... Daj mi nr do swojej dziewczyny ja jej wytłumacze ze z takim durniem jak ty nie warto tracic zycia.. Nie pomagasz jej nie wspierasz.. To po co ty jej k********. potrzebny jestes? Jestes totalnym du.pkiem i mega egoista. Widac po kilku wpisach jak sie mamusi boisz i jaki jestes nie zaradny zyciowo.. Brak mi słow na twoje zachowanie.. Dziewczyna spi po klatkach przed drzwiami.. No k********. płakac mi sie chce jak cb obsrańcu słucham.. Jestem jednym wielkim chodzacym g.ównem.. Nikim wiecej.

Ja mam 25 lat. Pracuję, ale na zlecenie za 1000 zł.

nawet te 2000 starcza jak razem zarobicie po 1000 kawalerka z opłatami kosztuje juz nawet 800zł a reszta dla was na wydatki. Moi znajomi (para) wyprowadzili sie od rodziców a maja po 23 lata i juz sami sie utrzymuja a razem maja tez jakos 2100

R***** tak pomóc nie może jeszcze obgadać?

Tylko, że moja rodzina odwroci się ode mnie jak sie wyprowadzę, a jak nie poradze sobie i co wtedy?

Biedna dziewczyna...ma chlopaka frajera. Tez kiedys takiego mialam, nie za dlugo taki ciul jak i ty. Na ulicy musialam go bronic bo sie bal ze go pobija hahaha no ale tobie na pomoc przyszlaby mamunia :-D

mi też daj jej mumer.Z chęcią dziewczynie bym pokazała co tu piszesz!

to jest prowo, nie wierze, że jakikolwiek chłopak będący z dziewczyną 4 lata pozwoliłby na to żeby ojciec ją prał i żeby spała na klatce !!!!!!! PROWO takich ciot nie ma na świecie

no k***a mam ochote c**przyj*****obsrańcu! Mamusia sie od niego odwróci- no ja p/i/e/r/d/o/l/e!!!! brak słó!

Ona zna moje zdanie, wiec to co by tu przeczytala nie byloby nowoscia.

jak by mój facet dowiedział się ze mnie ojciec uderzył to by biegiem mu poszedł w morde dać, ale z ciebie dupa

Ludzie pytam powaznie o to czy ona ma uzasadniony zal, zadne prowo. No przykro mi, ze tak mnie oceniacie. Ja ją kocham, ale jest jak jest.

czyli traktujesz ją jak szmate i pokrowiec na twojego marnego k****a!jest dla ciebie nikim, niech spi na klatce a co ta! ważne żeby na drugi dzień d**y dała! NÓŻ SIĘ OTWIERA!

TAK, ONA MA UZASADNIONY ŻAL!!!

Eee, masz 25 lat i mieszkasz z mama? Ja mam 19 od roku nie mieszkam z rodzicami przeszłam wieksze piekło od twojej dziewczyny ale moge sb wyobrazic jak ona sie czuje bezsilna.. W chłopaku w ktorym ma miec oparcie ma ja w d***e i pozwala jej spac na klatce.. Zycie nas zmusza do roznych poswiecen.. Ja mam na tyle kochanego nazeczonego ze mnie wspiera pod kazdym wzgledem jak mnie z domu wyrzucali nie raz zawsze mogłam u niego znalesc spokojny kat. Jak ukonczyłam 18 lat moglam sie wyrwac z tego g.ówna.. Pomogł mi, kochamy sie i wiemy ze nic i nikt nam do szczescia potrzebny nie jest. Co z tego ze twoja matka jej nie lubi jesli ja kochasz dogadaj sie z matka.. Jesli twoja matka jej nie zaakceptuje to znaczy ze nie chce szczescia twojego lecz jest egostka i tyle.

Są takie c***y, ale rozprawia się z nimi krótko. Zwykły kolega by jej bardziej pomógł.

Matka się w zyciu nie zgodzi, zeby Ania tu nocowala.