Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY LUDZIE MIESZKAJACY W BLOKACH SA NIESZCZESLIWI BO NIE WIDZA PRZYRODY

Polecane posty

Gość ClintWion
Temat jest złożony. Sam mam problem,bo wkrótce będę musiał wybrać i liczę na waszą pomoc,może coś poradzicie. Wychowałem się na wsi,ale po ślubie kupiłem z żoną mieszkanie w mieście. Mamy dwoje dzieci. Tutaj chodzą do szkoły,kina,restauracji,parku itp... Wszystko ok,ale mam też piękny dom na wsi,w którym mieszkają rodzice. Są w podeszłym wieku,ale zadbali o swój dom. Jest pięknie wykończony,z ogrodem. Odziedziczę ten dom,ale co dalej? Obecnie mogę pracować w mieście i na wsi. Zarobki podobne. Tylko co wybrać? Żona nie lubi wsi,dzieci jak to dzieci,fajnie im na wsi i w mieście. A ja jestem w kropce. Zostając w mieście dom na wsi bez zamieszkania popadnie w bezład,ogórd tez. O sprzedazy nie ma mowy,bo to dom rodzinny. Wiele przemawia za wsią,bo dużo mielibysmy miejsca,duzy dom,ale życie tu odbiega od ,,norm,,. Mały sklepik,wszyscy plotkują,jezdzą pijani,klną i śmierdzą. Nie ma z kim pogadać na inny temat niż robota w polu,ksiądz i plotki. Co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielki Znawca Tematu
Może najpierw ustalmy jedno - w blokowiskach mieszka przegrana biedota. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie będą bardziej nieszczęśliwi, oby nie ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski pisze .... Przyznanie nacjonalistom ważnych stanowisk państwowych niczego Ukrainie dobrego nie wróży. Ci co chcieli Ukrainę sowiecką zastąpić banderowską mogą mieć satysfakcję, bo wśród nowych ministrów ukraińskich znalazło się kilku czcicieli UPA. Pierwszy z nich to Arsenij Jaceniuk, premier. Jako prezes Fundacji Open Ukraine realizował on program „Wspólna historia – wspólna przyszłość”, w ramach którego we wschodniej Ukrainie promował UPA. Drugi z nich to Ołeksander Sycz, wicepremier, rodem z Wołynia. Jako historyk zajmuje się badaniami nad życiem Stepana Łenkawskiego, głównego ideologa Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, autora „Dekalogu ukraińskiego nacjonalisty”. W 2011 r. uczestniczył w hucznych obchodach 102. rocznicy urodzin Bandery. Jak pisał Eugeniusz Tuzow-Lubański, nazwał on wówczas region karpacki "banderowską krainą", a radnych samorządów regionu wzywał do stania się "duchowymi i urzędowymi banderowcami. .... cd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W*********j z Ukrainą z tego tematu . I to w rytmie hymnu Rosji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys wydawało mi się, że jestem bardzo szczęśliwa, ze mieszkam w bloku. Teraz nie byłoby na mnie siły żeby zamknąć mnie w takiej klatce.. A chodzenie rano w pidżamie na boso, z kawą- bezcenne. Zwłaszcza po swoim własnoręcznie wypielęgnowanym trawniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam! ja wolę blok, ludzi, wtedy czuję że żyję. Dom miałam i sprzedałam. Brakowało mi ludzi, pomimo picia kawy na własnym trawniku. Może kiedyś jak będę stetryczała kupię sobie jakiś mały, biały domek i zatrudnię młodego ogrodnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1977
Moim zdaniem wszystko zależy od nas samych. Miasto i wieś mają swoje plusy i minusy. Najważniejsze to nie zwracać zbytniej uwagi na innych tylko robic po swojemu. Znam doskonale i miasto i wieś,ale przynam,że życie na wsi jest bardziej przyjazne dla mnie. Owszem,wkurza mnie pianie kogutów u sąsiada o 4 rano w lecie,ale w miescie nie było z tym lepiej,bo w nocy jeździli już dostawcy z piekarni itp. tłukąc się pod oknami. Najgorsze jest to,że nie zwaracałam uwagi na rzeczy drogorzędne. Teraz na wsi to dostrzegam. Niezależnosc! Swój ogród,pies,koty,spacery po lesie,jazda na quadzie,wypady rowerowe,siedzenie na kamieniu i moczenie stóp w rzece patrząc na mały wiejski kościółek,rozmowa z panem Jasiem wypasającym kozy i rozmowy o wszystkim i o niczym. Ale tez cięzka praca,tyle ze na swiezym powietrzu i w granicach rozsądku. Dostrzegłam te rzeczy na wsi. W miescie mi to umknęło. Pozdrawiam! (aha,i grillowanie....mmmmmniam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola1977
I jeszcze jedno. Seks w zagajniku! Bezcenny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×