zlosliwa i humorzasta kierowniczka co robic

Zaraz po obronie mgr rozpoczęłam poszukiwania pracy, po 3 m-cach koleżanka zaproponowała mi wolne stanowisko w firmie, w której pracuje, pomyślałam czemu nie, może 10 lat nie będę tam pracować, ale na początek przyda się doświadczenie. Niestety po miesiącu moja koleżanka awansowała na moją kierowniczkę. To że zaczęła być wymagająca, kontrolująca itp. rozumiem, bo też odpowiada za wyniki zespołu przed dyrektorem, ale zaczęła zachowywać się w ogóle nieprofesjonalnie. Była i jest bardzo złośliwa, szuka miejsca żeby wbić przysłowiową szpilę. Jeżeli chcę wyjść w pracy tak jak kończy się pracę to w jej głosie słychać pretensje, bo przecież nie wszystko jest zrobione, tak samo w przerwą, kiedy informuję, że idę na przerwę kwituje to tekstem "ty masz dobrze, bo ja nie chodzę na przerwy" (jakby ktoś jej zabraniał...). Czuję, że część jej zachowania to wypadowa tego, że polubiłam osobę, której ona nie lubi i o której mówiła mi złe rzeczy, których w ogóle nie zauważyłam w tej osobie (zazdrość?). Nie wiem jak zachowywać się w sytuacjach kiedy ona ma swoje humorki i sypie złośliwymi tekstami. Ostatnio kiedy nie godziłam się na pewną niesprawiedliwość, a przy tym jawne łamanie kodeksu pracy, usłyszałam od niej "nie stawiaj się"... Najgorsze jest to, że współczują mi zupełnie obce osoby w pracy, będące świadkami jej pretensji w stosunku do mnie.

mam pod opieka dwoje dzieci sasiadki sasiadka pozwala na wszystko starszemu bo jak lezy pijana jak bela to ono opiekuje sie mlodszym jak wytlumaczyc starszemu dziecku ze jest wspaniale ale obowiazek opieki nad mlodszym nalezy do pijanej mamusi a nie do niego bo jest za mlode na to aby na barkach nosic az taki ciezar?

hmmm ok