chyba nie chcę być już grzeczną dziewczynką

no nie wiem czy puste, po jego zachowaniu widać, ze mu sie podobam naprawdę i nie ma żadnych oporów, żeby mi to mówic wprost. dla mnie to szok, nikt nigdy nie był tak wylewny w ujawnianiu swoich odczuć do mnie. ja tylko wiem, ze te komplementy nic nie znaczą , nic nie zmieniają w moim zyciu, sa po prostu miłe dla ucha i widocznie bardzo mi teraz potrzebne jako kobiecie. znamy sie wyłącznie z pracy i to w przelocie, na korytarzu. Znamy się ok. 1,5 roku, ale widujemy sie rzadko max 2 x w tyg. i tylko kilka razy zdarzyło się, ze rozmawialiśmy dłuzej , tzn. 10-20 minut i to też w przelocie - taka praca, wszytsko w biegu, duża odpowiedzialnosć. mam swoje lata i wiem, ze on nic ode mnei nei chce, bo gdyby był wolny i zakochany to chciałby sie spotykac itp. a nigdy nie było o tym mowy, on sie po prostu tylko klei do mnie i komplementuje i tyle

'Autorko a może wyłacz myslenie ... raz w zyciu' no właśnie tego jednego nie umeim zrobić, a bardzo bym chciała. mam dosć tej zachowawczości, tego zdystansowania, tej porządnosci.

32 letnia stara krowa jęczy na forum bo adoruje są stary żonaty ramol, któremu stara zona się znudziła... Dla starego ramola młodsza kobieta zawsze będzie smakowitym kąskiem. Gdybyś miała 42 lata to nawet by na ciebie nie spojrzał. Co innego gdyby adorował cię wolny rówieśnik, to wtedy mogłabys iść z nim w tango, ale od żonatego starego dziadka sie odwal krowo... niech stary pierdziel siedzi z żoną i z nią spędzi stare lata, tak jak być powinno. A ty podstarzała krowo szukaj kogoś w swoim wieku.

Zmień zatem tytuł: Zostaje grzeczną dziewczynka powodzenia:)

Słowianka, no ale nie ejst tak łatwo przestawić swoje myślenie, nagle po 30 latach zacząc myśleć inaczej niż przez całe życie się myślało czy wkładano mi w głowę.

W dzisiejszych czasach juz nie ma kobiet z zasadami wiec towarzystwa do rozmowy tutaj nie znajdziesz. Dowiedz sie czy ma zone, jesli nie to pozwol sobie na drobne przyjemnosci, wszystko jest dla ludzi, dla ciebie tez.

nie rozumiem jednego: dlaczego nie zaczniesz od sprawdzenia czy ma żonę ten pan? Jak na razie twoje wpisy wyglądają jakbyś prosiła o rozgrzeszenie za planowane sk...nie się (za przeproszeniem). Nie czaję jak można pakować się świadomie w niejasny układ tylko dlatego, że stary koleś chętnie cię maca, prztula i obcałowywuje

ale ja nie planuję z nim NICZEGO więcej niestety nie mam możliwości sprawdzenia czy ma żonę, nie mam czasu na takie bzdury, a poza tym co mnie to właściwie obchodzi. jedyną możliwością dowiedzenia się jest zapytanie go wprost czy jego żonie nie przeszkadza, ze obcałowuje inne po katach, innej opcji niesttey nie ma. nie mam zamiaru się w nic pakować, w ogóle nawet nie czuję się gotowa psychicznie do tego

widzę, ze nie dogadam sie z wami, bo jesteśmy na innej płaszczyźnie myślenia. ja mówię o otwarciu się na faceta w ogóle, na jawny flirt i tylko flirt - dla mnie aż flirt, a wy już rozpatrujecie sprawę jako rozbuchany romans i płomienny seks po katach w pracy...

ok, zmykam stąd, ale dziękuje osobom, które się wypowiedziały

'niestety nie mam możliwości sprawdzenia czy ma żonę, nie mam czasu na takie bzdury, a poza tym co mnie to właściwie obchodzi. jedyną możliwością dowiedzenia się jest zapytanie go wprost czy jego żonie nie przeszkadza, ze obcałowuje inne po katach, innej opcji niesttey nie ma.' to czy ma żonę, to chyba on się powinien martwić a nie ty

po cpo taki staruchj

A co jeszcze robi konkretnie

moze teraz ktoś pogada ze mna

właśnie, czego właściwie chcesz , facet c**prawi komplementy , tobie się to podoba ale nie chcesz niczego wiecej no to słuchaj tych komplementów i już

ale on prawi komplementy i obejmuje,m przytula, łapie moją twarz i całuje delikatnie i to coraz blizej ust, ostatnio musiałam aż głowę odwracać, bo ewidentnie celował w usta i w dodatku trzymał moją twarz obiema rękoma. fajnie jest widzieć takei zainteresowanie, ale zastanawiam sie tylko czy sobie po rpostu słuchać i brac dla siebie co najlepsze z tego, czy jednak twardo postawić garnice.

a co myśłisz,że on che od ciebie ?

pewnie nic nie chce po rpostu podobam mu się i tak sie zachowuje dziwnie, ale raczej wątpię, zeby czegoś chciał, to madry facet i na stanowisku, poważany w całym mieście, wiec raczej wątpię, zeby chciał rozwalić sobei życie i reputację.

ale co ,że niby chciałby się z tobą ozenić, puścić żonę kantem , o ile ją ma, ? itd? niee, możesz być spokojna o tym nawet nie myśli, jeśli na coś liczy to ciekawy romans

i właściwie dlaczego uważasz, że to dziwne ? my faceci, lubimy całować kobiety, które nam się podobają, dotychczasz uważałęm ,że to norma raczej

wieź już skończ z tym docinaniem naprawdę uważasz, ze tylko czekam aż facet który mis ie nawet nie podoba zostawi dla mnei żone? a poc o mi on, mam całkiem fajne życie i nie chcę nic zmieniać i na pewno nie z facetem ,który ejst ze 20 lat starszy, wiec wyluzuj. i tak, uważam, ze to jest dziwne, bo facet powinien całowac swoją kobietę a nie jakieś obce, a podobać się można, ale można to też pokazywac w nieco subtelniejszy sposób.

a nie podoba ci się , a to zmienia postać rzeczy :)

pytanie, co dalej z tym zrobić, przyjmowac komplementy i udawać, że jego zachowanie jest całkiem normalne i nie robi na mnei wrażenia - jak dotychczas, czy jednak postawić jasne granice?

mogłabyś zaszaleć, jakby ci siępodobał , a jak nie to niestety musisz mu powiedzieć basta i ręce przy sobie ! :)

i wogóle znajdz sobie może takiego co ci się podoba

to raczej niemozliwe

co jest niemożliwe ?