traktuje mnie jak powietrze

mój chłopak traktuje mnie jak powietrze. wógle nie reaguje jak coś do niego mówię jest tylko przynieś i podaj, do domu przyprowadził swoją chrześnice która jest bardzo nie znośna faworyzuje ją a naszego syna również olewa mały chce się z nim bawić a on nigdy nie ma czasu. jest tylko komputer TV i jego chrześnica a jeszcze jak coś źle powiem na jego chrześnicę to od razu jest krzyk, a mała cwaniara już robi tak że bije naszego syna i krzyczy że to mały bije ją a gdzie nasz syn ma 2 lata a ona ma 7 lat. już nie wie co mam robić. sprowadził ją do domu i od tej pory przestał mi pomagać. normalnie nie wytrzymuje już, najbardziej dobija mnie wychodzenie z domu bez słowa unika rozmów zemną a jak coś mówię to nawet nie reaguje

odplac mu pieknym za nadobne, na co czekasz?

nie odzywałam się do niego ostatni tydzień i to wogle nie pomogło

i to jeszcze pogorszyło. zaczął mojemu dziecku wmawiać że go nie kocham że ja zrobię mu krzywdę jak będzie zemną mały sam. teraz zastanawiam się nad przeprowadzką. nawet w tej chwili siedzi i bawi się ze swoją chrześnicą a nasze dziecko odpycha i nie pozwala mu się z nimi bawić

Co to znaczy "sprowadził"? Do waszego WSPÓLNEGO mieszkania? Bez uzgodnienia? A ta mała nie ma rodziców i domu? To może mu zaproponuj, żeby się wyprowadził do chrześnicy, jak tak bez niej żyć nie może

Mam podobną sytuację i mój chłopak też unikał jakich kolwiek rozmów więc nie oczekiwałam że porozmawia ze mna tylko wykrzyczałam mu w twarz co o tym sądze i poskutkowało. Teraz to tylko od czasu do czasu ponawiam gadke.

tak sprowadził ją bez uzgodnienia zemną. jej rodzice są osobno każdy ma innego partnera teraz. chodź wczoraj był jej tata u nas i chciał ją zabrać ale ona nigdzie nie jedzie bo chce zostać z wujkiem

patrzcie! jak to się dziewczyny pozwalają poniżać i zeszmacać gachom, byle tylko wszyscy myśleli, że ona nie jest sama i że jest w "w związku"!!!

on się do niej nie wprowadzi a co jest w tym wszystkim najlepsze to to że mój chłopak wyjeżdza za granice w niedzielę i zostanę ja z nią

weź dziecko spakuj sie i s********j od niego jak najdalej

czyli szuka nianki do dziecka a nie kobiety do zwiazku ;)

ja się tylko tak zachowuję bo go kocham i chce te rodzinę utrzymać razem

zanim ona się pojawiła w naszym domu było wszystko dobrze. chodź teraz tak jest jakbym mu była tylko do sprzątania potrzebna do podawania i pilnowania małej

normalna reakcja,znudziłas się i zostałas sprowadzona do roili jak jest przypisana kazdej z was,nie panikuj możesz mieć jedynie pretensje do rodziców że nie urodziłaś się chłopakiem

może i masz rację

tylko nie rozumiem jak po 3 latach można tak z dnia na dzień się zmienić

może na pewno,następny też nie będzie lepszy,jak jeszcze cieszysz się z dziecka to jako tako,jak traktujesz je jako zło konieczne,to masz przeyebane i to poniekąd na własne życzenie

niby dlaczego na własne życzenie

człowiek z reguły się nie zmienia,zmieniaja się okolicznośc***** prostu twój gach doszedłw do wniosku mniej lub bardziej świadomie,ze nie trzeba juz nosić maski i mozna być sobą

zdecydowałas się na dziecko to masz co chciałas

gość ja się tylko tak zachowuję bo go kocham i chce te rodzinę utrzymać razem xxx idiotka!

gość zdecydowałas się na dziecko to masz co chciałas v zapomniałeś dopisać "zdecydowałaś się na dziecko z idiotą to masz"

a skąd wiesz że zapomniałeś a nie zapomniałaś?