badanie nasienia

Hej:-) jak namówić meza na badanie nasienia? Jemu wydaje się ze to jakiś wstyd, nie wiem dlaczego tak myśli. Może wasi mężowie tez poddali się takiemu badaniu? Do jakiego czasu trzeba przywieść spermę? Dla niego chyba najgorsze jest to ze tam ja musi wyprodukowac;-) staramy się chyba juz od roku ja zrobilam wszystkie potrzebne mi badania i wszystko jest ok. Chce sie dowiedzieć czy to Meza plemniki sa za slabe czy to mogą psychika powoduje jakąś blokadę.

powiedz mezowi, że to żaden wstyd i uświadom mu przez jakie badania musi przejsc kobieta, więc badanie nasienia to przy tym wszystkim pikuś. Zadzwoń do lab w którym macie robić badanie i zapytaj w jakim czasie trzeba je dostarczyć, bo nie zawsze jest taka mozliwośc i zróbcie od razu badanie rozszerzone, jest droższe ale gdyby w podstawowym wyszło coś nie tak, to nie będzie trzeba powtarzać

A to rozszerzone to jakie? Ze sprawdza czy nie sa slabe genetycznie? Jej lepkość itd?

rozszerzone zawiera między innymi testy MAR- jak powiesz w lab ze takie chcecie, to bedą wiedziec co robić, zresztą pewnie i tak zapytaja jakie ma być

Mój mąż miał robione badanie nasienia. Mówił mi, że pomieszczenie ładne, przyciemnione można film obejrzeć lub gazetę. Także odpowiedni klimacik był. ;) Też się stresował, ale w końcu nie było tak źle. Jak chcesz to możesz wejść do tego pokoju z mężem i mu pomóc. Ja nie chciałam, ale mąż się spisał. :)

Hehe:-) jednak chyba lepiej żeby sam byl w tym pokoju:-) będę musiala z nim dzisiaj znowu o tym porozmawiać. Gdzieś na necie przeczytalam ze do 2 godzin można dowieść ale jakoś mi się w to nie chce wierzyć cos za dlugo.

Każda klinika ma inne wytyczne, ale przy umawianiu się na badanie na pewno Wam powiedzą.

nawet nie zartuj z 2 godzinami, wiem że godzina to juz zupełny max a zazwyczaj daja 30 minut na dowiezienie, mój mąż oddawał nasienie chyba z 5 razy, zawsze w klinice, więc to na prawde nie jest takie straszne, kobieta przechodzi bardziej upokarzajace badania itp- chocby zakładanie cewnika i lewatywa przed laparoskopią

Jeśli by faktycznie bylo do 2 godzin to juz nawet moglby w domu naprodukować i nawet sama bym mu to zawiozla. Tak mi na tym zależy. Aczkolwiek to pewnie moja psychika blokuje bo tak bardzo chce dziecka i o niczym innym nie marzę. Nawet jak sobie mowie ze odpuszczam mam to gdzieś i w ogóle to i tak moja podświadomość mówi co innego. A slyszalyscie o tej 12latce co zaszla w ciążę z 13letnim kolega? Masakra

A Twojemu mężowi nie zależy na dziecku skoro się nie chce przebadać? Wina może być po jego stronie tak samo jak po Twojej. Chociaż racja, że psychika odgrywa ogromną rolę.

nic strasznego

Mój mąż " produkował " nasienie w domu a ja sama zawiozłam do laboru. Trzeba dostarczyć do 30 min.

a mi lekarz powiedzial ze dopóki partner nie przebada nasienia to nie zajmnie sie mna, i musial to zrobic, wyszlo wszystko dobrze a teraz mnie czeka laparoskopia