I co ja teraz GLUPIA zrobie

Wynajmuje pokój u takiej babki, poszłam przed chwilą się myć i zatrzasnęłam się w łazięce!! Moja współlokatorka pojechała do domu, a oprócz niej do mieszkania klucze ma tylko właścicielka. Wstydzę się do niej dzwonić, bo jest późno, ona mieszka w innym mieście... I jak ja mam to jej w ogóle powiedzieć??!!! To nie jest śmieszne...Próbuję już się 20 min wydostać, jutro mam ważne zaliczenie, zaraz mi telefon padnie... I jak zawsze wszystko przeciwko mnie :<

zadzwon na straz pozarna. albo na policje i tylko niech drzwi lagodnie otworza bez wywazania.

I komputer masz w łazience, żeby głupoty wypisywać?

No właśnie wolałabym właścicielke niż straż, czy policje, bo oni drzwi rozwalą. A co ja później właścicielce powiem??? :(:(

za wizytę straży czy policji dużo zapłacisz, musisz się z tym liczyć. dzwoń po właścicielkę, nie ma wyjścia. lub kogoś ze znajomych którzy mogą coś poradzić

Tak mam komputer, telewizor, lodówke... jakoś k***a przeżyje :< A tak serio, to na telefonie siedze. Dobra zaraz będę dzwonić, bo przecież do soboty tu nie zostane....

no jaa pierdziele, czemu ja mam takiego pecha.. dobra spadam stąd... bo mi telefon padnie i dopiero będę w d***e

daj zdjęcie drzwi od środka, lepiej dwa, drugie ze zbliżeniem zamka. Może da się go rozebrać i otworzyć np. pilnikiem do paznokci lub czymś innym z łazienki, lub podnieść na zawiasach. Daj też spis rzeczy jakie są w łazience.

podważ drzwi,wyjdą z zawiasów.

walisz głupa

A gdzie mieszkasz? Moze ktos z kafeterii przyjdzie z odsiecza

rozpędz się i taranem rzuć sie na drzwi.