Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

strach przed ludzmi praca zyciem

Polecane posty

Gość gość

ma 20 lat , niedawno skonczylam liceum i od tego czasu czyli prawie pol roku nic nie robie. Moj problem tkwi w tym ze mam jakis problem ze soba. mialam przez ten czas jedna prace lecz po dwoch tygodniach ja rzucilam gdyz bylam w strasznym stresie, wszystkiego sie balam caly czas stresowalam a z ludzmi wogole nie moglam porozmawiac. odpowiadalam tylko na pytania ale sama z siebie nic nie moglam powiedziec nie moglam zalapac z nimi kontaktu, i w koncu rzucilam ta prace teraz szukam innej pracy ale i tak wiem ze bedzie to samo juz boje sie o czym bede rozmawiac z ludzmi z pracy i tak dalej ciagly stres. Niewiem co ze mna jest :( Teraz ciagle siedze w domu przed kompem i rozmyslam na soba ze do niczego sie nie daje. Boje sie o przyszlosc bo tak nie moze byc dalej :( juz sama niewiem co mam ze soba zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie troche czasu, zadbaj o swoje poczucie wartosci, malymi krokami znajdziesz prace...masz dopiero 20 lat wszystko przed toba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z wygladu jak sie oceniasz.ladna jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fobia społeczna, nerwica Zamiast tracić kolejne pół roku idź do psychologa albo szukaj pracy gdzie kontakt z ludźmi nie będzie aż tak istotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zdawalaś maturę? Nie idziesz na jakieś studia? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, nie torturuj sie tak myslami. Po prostu musisz zacisnac zeby i wytrzymac. Staraj sie byc dla siebie wyrozumiala - stres i obawy to cos z czym nie warto walczyc ani karcic sie za to. Kazdy z nas je przezywa w mniejszym lub wiekszym stopniu. Daj sobie troche czasu i szanse jak pojdziesz do pracy, nie rzucaj jej od razu. Zapewniam cie, ze te wszystkie przykre doznania zlagodnieja, mina w koncu - ale nie zmuszaj sie do bycia wyluzowana na sile. Jesli potrzebujesz duzo czasu by sie oswoic z nowa sytuacja / ludzmi itd to po prostu daj sobie tego czasu wiecej. I mysl sobie, ze ludzie z ktorymi bedziesz pracowac to nie potwory co beda baczyc na kazde twoje potkniecie. Jak cie chwyci niepokoj to bierz powolny gleboki oddech, to pomaga ukoic nerwy. Wiem bo cierpie na fobie spoleczna i rozumiem jakie to przykre gdy masz czasami ochote uciec w sina dal. Glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie miałaś dzieciństwo? Jakich rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za odpowiedzi. chodzi o to ze wlasnie jestem ladna dziewczyna nawet bardzo , duzo osob mi to mowi i wlasciwie powinnlam byc pewna siebie osoba ale niestety nie jestem :/ i wlasnie obawiam sie ze to moze byc fobia spoleczna . jak jestem ze znajomymi ktorych dobrze znam to jest wszystko dobrze ale gdy mam zostac z kims sam na sam kogo nie znam albo nawet z grupka osob to odrazu niewiem co mowic stresuje sie i tak dalej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecinstwo mialam ok poza tym ze nie mieszkalam ze swoim ojcem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycze ci zebys znalazla w sobie wiecej spokoju i akceptacji. Sprobuj sobie "wytworzyc" jakis kawalek bezpiecznej przestrzeni w swoim umysle i pamietaj o takowej zwlaszcza wsytuacjach stresowych. I pamietaj, ze to nasze mysli powoduja ze sie zle czujemy w pewnych sytuacjach a niekoniecznie zawsze nowe sytuacje. Pozdrawiam i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvgbhnjkl
nie zalamuj sie jestes mlodziutka zycie przed Toba ja jetsem starsza o 8 lat od Ciebie i tez ma fobie nie skoncyzlam studiow nie mam pracy i jestemw czarnej d***e nie zmarnuj zycia .Mnie pomaga psycholog i widze swiat inazej zaczyna sie wszystko zmieniac powoli ale zmienia sie i to jest najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki. Wiem o tym ze powinnlam bardziej wyluzowac i nie przejmowac i stresowac sie tak wszystkim , sama sobie to powtarzam ale to jest silniejsze ode mnie. Wydaje mi sie ze problem tkwi gdzies w mojej psychice:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano fobia spoleczna to dosc powszechny problem. Ujawnia sie w momentach, w ktorych zostaje naruszona strefa naszego bezpieczenstwa natomiast znika gdy mamy do czynienia z osobami od ktorych czujemy calkowita akceptacje. Najwazniejsze to nie oceniac siebie, nie karcic, nie oczekiwac od siebie i nie zmuszac do rzeczy ktore sa ponad nasze sily. Trzeba traktowac siebie lagodnie i ze zrozumieniem. Inaczej popadniesz w jeszcze wieksza frustracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam sie nad isciem do psychologa ale sama niewiem czy naprawde mam problem czy tylko ja sama sobie to wyolbrzymiam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiem o tym ze powinnlam bardziej wyluzowac i nie przejmowac i stresowac sie tak wszystkim , sama sobie to powtarzam ale to jest silniejsze ode mnie. Wydaje mi sie ze problem tkwi gdzies w mojej psychice:/" kiedy piszesz ze "powinnas" sie bardziej wyluzowac, mniej stresowac to pamietaj, ze nie mozesz tez zmuszac siebie ani za wszelka cene dazyc do owego wyluzowania i odstresowania bo w ten sposob stworzysz bledne kolo. Jesli sie stresujesz w danym konkretnym momencie to nie spychaj tych emocji do srodka i nie popadaj w panike, ze MUSISZ natychmiast sie wyluzowac (w ten spopsob zwiekszysz napiecie) tylko sprobuj pogodzic sie z faktem ich istnienia a zobaczysz ze stopniowo zle emocje beda cie opuszczac. W tym tkwi wlasnie sekret akceptacji - jesli jestem w tej chwili zestresowana wystraszona itd to po prostu w tej chwili tak jest, jedyne co moge zrobic to pozwolic temu byc, nie oceniac, nie upychac do srodka i pamietac ze za chwile przejdzie.. i zawsze przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze rzeczywiscie sprobuj rozmowy z psychologiem, a nuz odkryjesz dzieki tej rozmowie ze po prostu nagromadzilas sobie tylko chwilowo chmur w glowie. Niekoniecznie musi to byc fobia spoleczna czy nerwica a tylko silna reakcja na nowa sytuacje zyciowa, wyzwania itd. Czasami takie rozmowy pomagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscinnna
ja tez bym chciala isc do pscyhologa ale co pwoiem dzien dobry mam 26 lat i boje sie ludzi boje sie podjac prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam tylko strachu przed ta praca ogolnie przed ludzmi ktorych nie znam i przed zyciem . dopoki chodzilam do szkoly bylo w miare ok bo przynajmniej cos robilam a teraz nie robie nic i boje sie gdzie zmierza moje zycie. Mozna powiedziec ze tez troche obawiam sie tej doroslosci :/ i Wszystkiego co idzie razem z nia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscinnna
kazdymusi zrozumiec i w pewnym momencie sie obudzic czasemwsiyta u spejalistow pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie , zdaje sobie z tego sprawe tylko ten stres te obawy mnie przytlyczaja :( czuje ze do niczego sie nie nadaje :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac jakis kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc dlaczego pozwalasz żeby strach zabierał najpiękniejsze chwile Twojego zycia? Nawet jeśli cos Ci sie nie uda to nic przy tym ,że nie robisz nic żeby nawet spróbować. nie poddawaj się :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam niemalże identycznie, lat liczę sobie 26, pracy nie mam bo tak jak Ty boję się jej nawet szukać, więc z czym do ludzi. Nie wierzę w siebie, miałam trudne dzieciństwo, teraz zbieram tego pokłosie. Na szczescie poszłam na terapie dla DDA. Nie czuję póki co poprawy psychiki, ale mam nadzieję, że w końcu bedzie lepiej. Moją jedyną radą jest jak najczęstzsze wychodzenie do ludzi, konfrontowanie sie z nimi. Mnie moja terapeutka określiła jako osobę otwartą, ale zablokowaną. Nie można zamykać sie w domu, to największy błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaj kontakt 26latko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam ten problem. Ludzi się nie boje ale odczuwam paniczny lęk przed pracą. Tak samo boje sie że sobie nie poradze że zrobie z siebie idiotke, boje się samej rozmowy tego że powiem coś głupiego:( też jestem DDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chetnie pogadam o tym problemie gg:45400801

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifiii
mam to samo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze przynajmniej nie jestem sama z tym problem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×