Znowu muszę wydać na myszy 90 zł

Wiem, że część ludzi pewnie lekko wybałuszyla teraz oczy ;) Kupiłam im jedzenie, granulat laboratoryjny, ale niechętnie go jedzą. Zignorowałabym to, ale jedna z nich jest chora (zapalenie oskrzeli), więc on musi i dużo i dobrze jeść. Więc muszę kupić ich ulubione jedzenie, 3 razy droższe, najlepsze u nas dostępne, ale czego się nie robi dla ukochanych zwierzaków >< dodatkowo zapas ziółek, bo się pokończyły, kołowrotek, bo uszkodziłam im i został jeden, a jeden to za mało dla całej piątki. Przysięgam, że się nie zdecyduję już na zwierzaki, póki nie będę bogata (teraz tylko dorabiam na studiach), cała moja kasa leci albo na weterynarza, albo na żarcie dla nich, dla mnie nic nie zostaje :D tylko lekarza sobie opłaciłam. Więc wbrew pozorom, takie myszy to nie są tanie zwierzaki, jeśli ktoś się na tym zna i wie, że nie daje im się najtańszej karmy z barwnikami (a od takiej jeszcze więcej chorują) i ma świadomość, że weterynarz (do którego masz obowiązek chodzić) kosztuje za wizytę 20-30 zł, w Wawie nawet 50-70 Ci najlepsi od gryzoni. Mi w zeszłym tygodniu poszło 120 na weta i leki (jeden miał oko uszkodzone, drugi do dzisiaj leczony na oskrzela). Odradzam zdecydowanie.

co to za myszy? może myszyskoczki? moje jedzą naturalne jedzenie, suchy chleb, jabłko, słonecznik, gdy jedna mysz miała złamany ząb to jadła twaróg a czasem kisiel, moje myszunie mają : Senior 4 lata Szaraczek 3 lata Blizniczaki 2,5 Pimpuś 2 lata

a ja takie myszy zabijam u siebie w domu łapką, później zbieram z rozciachanym łbem , mam łapki w piwnicy i w garażu caly czas tylko klap ! klap ! i wyrzucam ś****wo kotom do zjedzenia

*zeszłym miesiącu mi poszło te 120 miało być

16.01.14 suchy chleb? suchy chleb daje się raz na tydzień.. jabłko? czy to jest wartościowe pożywienie? własne mieszanki jasne, że tak,ale trzeba je odpowiednio skomponować, nie rzucać byle jak. .http://www.myszy.info/viewforum.php?f=5 gdzieś ktoś pisał o takich mieszankach własnych, jakaś laska nawet sprzedaje za 7 zł/kg i niemal niemożliwe, że mysz ma 4 czy 3 lata :P szczury tyle dzisiaj nie przeżywają;)

jedna mysz była u mnie w domu to szpadla złapalam, yebłam to aż na pół rozerwałam wyrzuciłam kotom na dwór to aż ptaki to rozrywały

doprawdy nie wiem czemu tak chorują Ci te myszy, moje sie nigdy nie przeziebily, nie trzymaj ich w przeciagu, na podlodze, przy oknie ani przy kaloryferze :(

jesteś pewien że takie zabijasz? :P .http://lakeside-mousery.webs.com/IMG_7398.JPG mam nawet jednego takiego, pierwszego po lewej. To są akurat myszy rodowodowe (z hodowli, nie z zoologa). Są hodowle rasowców, tak jak i psów. .http://pzhmmr.w.interia.pl/

autentycznie! mam myszoskoczka,którego dostałam w lipcu 2010, dostałam parkę, były około półróczne, w grudniu 2010 rozmnożyły się,z tego związku mam jednego Mysiaczka,bo pozostałe musiałam oddać :( (koleżance :) i u niej też żyją) umarła mi mamusia Tych Myszek w lutym 2012, a pzoostałe 5 żyje

Kup im Ratt Killer Perfekt op 250g - za jedyne 6zł. xD

Jakie śliczne

16.01.14 myszy mają mnóstwo chorób... ten z oskrzelami to gr**** mi od 3 tygodni i antybiotyki niewiele pomagają najpierw próbowaliśmy naturalnych metod i inhalacji ale nie dalo nic ale on już staruszek w żadnych przeciągach ich nie trzymam, one lepiej niż ja mają :) dużą klatkę z hamakami polarowymi, mnóstwem zabawek dostają beta glukan na odporność też

Aaaa, bo to myszoskoczki! wybacz, kawy mi trzeba :) Znam forum o nich też takie .http://gerbile.pl/forum/

nie wydałbym 90 zł

łojesu za 90 zł to mozna isc do klubu i pochlac sobie ładnie

jak mozna hodowac takie coś!!!! brzydzę się myszy

śliczne te myszki są

ludzie s a glupi ze hoduja zwierzeta -tyle kasy na to idzie lepiej wydac na siebie męza zone czy dzieci

Myślisz,że myszoskoczki są odporniejsze od szczurków? Znam to forum :P czytałam tam albo na wikipedii ,że myszoskoczki mogą żyć nawet 10 lat :D :) Cieszę się,że dbasz o swoje Myszki, niby dla niektórych gryzonie to gryzonie, ale dla mnie są najfajniejszymi zwierzakami na świecie :) i jeszcze psy :)

zwierzęta zasmradzaja caly dom a zwlaszcza male mieszkanie

R****łbym

a jak ktoś nie ma męża czy dzieci ( i nie planuje) to na kogo ma wydawać? :P Porąbało cię?

ja tez na szczury masę kasy wydaję