czy WARTO jeszcze próbować

hej ! ok 1,5 miecha rozstałem się z dziewczyną. Jakos tydzien temu sie z nią spotkałem i rozmawialiśmy czy ona chce to odbudowywać powiedziala ze nie teraz, ale mostów za sobą nie pali przy czym jak się rozstawaliśmy mówiła ze ona tego nie przekreśla. Co o tym sądzicie ?

zebys sobie glowy nia nie zawracal .Bawi sie Toba i tyle .

Dzisiaj nie ma już drewnianych mostów, betonowe rzeczywiście ciężko spalić.

myślicie ze ona juz dała sobie na serio spokój ? ;/

ona nie dala sobie : spokoj a bawi sie Toba i wysyla C***odprogowe informacje . Teraz nie, ale wiesz .... potem..... moze ..... kto wie . A ty mysl , mysl i gon kroliczka . Jak jestes naiwny , to dasz sie soba zabawic .

no ok .. czyli z tego co piszesz Eleene ona chce zebym za nią latał tak ? dobrze rozumiem ? bo "bawić się kimś" to inaczej odbieram = lataj za mną ale i tak nic z tego nie bedzie ..

mniej wiecej .Jak sie cos lepszego nie trafi , to moze Toba jeszcze na chwile sie zabawi . Potem znow poleci dalej szukac trufli w lesie . Nie lubie takich postaw ludzkich .Krzywdza innych .Ale od czego jest instynkt samozachowawczy. Ale wiesz -to jest moje zdanie , a moge sie mylic .Nie mam panaceum na madrosc .

Dała ci do zrozumienia, że jak nie znajdzie nic lepszego, to pomyśli o tobie. Szanuj się trochę chłopie, nie służ nikomu za wycieraczkę do butów.

chcesz być jej wycieraczką do butów? dziewczyna pewnie ma kogoś na oku, a jak jej nic z tego nie wyjdzie to wróci do Ciebie wtedy. daj sobie spokój i szanuj się kolego!!!

załuje ze nie spytałem jej skąd taka raptowna zmiana decyzji .. tylko powiedziałem " ok rozumiem" ma przyjsc którego dnia po rzeczy swoje myślicie ze mogę ją zapytać o to jedno: Skąd taka nagła zmiana decyzji ?

ale po co chcesz pytac ? Czy odpowie C**prawde? Nie lepiej to odeslac rzeczy przez kuriera juz dzis ?Po co jeszcze ma zasmiecac twoj swiat?

no zebym wiedział czy mnie jeszcze coś kocha .. czemu raz gada tak a raz tak ..

nie obraz sie , bo nie jest to moja intencja .Ale chyba jestes trokami od kaleson , a nie chlopem z krwi i kosci .

ok rozumiem ze mówisz ze bym popełnił największy błąd .. ok .ok .. to czy mogę coś zrobić zeby wróciła do mnie ?

mysle, ze nie .Nikt nie szanuje cieplych kluchow .

to co lepiej nic nie poruszać tematu i tyle wg Ciebie ?

tak -mysle, ze lepiej bedzie z usmiechem pomoc jej sie pakowac i odstawic za drzwi z zyczeniem : powodzenia w szukaniu trufli .

a tak jak na to patrzysz ogólnie to myślisz ze kiedyś ona to wszystko przemyśli ? i zda sobie sprawe ze popełniła błąd ? jak to jest ?