Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kla

kwiecień maj 2014

Polecane posty

Gość Elelinka
kla- masz rację cierpliwości z tym jedzeniem potrzeba :) z jabłuszkiem idzie już nam całkiem nieźle, od jutra marchewka. O której wy jecie to jabłuszko? I kiedy dziewczyny myślicie zacząć dawać jakiś kleik czy kaszkę? I to na wieczór czy rano? Heh to rozszerzanie diety to całkiem niezła zabawa :P Pozazdrościłam wam tych kamizelek z uszkami i też męża dziś zaciągnęłam do pepco :D Udało mi się zdobyć ^^ Bardzo ładna :) miluskaaa- faktycznie szybko wszystko ogarnełas :D lokal wybrany, kreacje też jeszcze trochę i już będzie po imprezie :) 30 osób to sporo, nie ma to jak w lokalu, taka wygoda :) Nawet sobie nie wyobrażam obsługiwania tylu gości i to jeszcze z dzieckiem na ręku :D Piszcie dziewczyny co tam dajecie jeść i pic swoim dzieciaczkom i jak im smakuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) No szybko wszystko ogarnęłam i to na dodatek całkiem sama bo w tym tygodniu byłam sama z Alą praktycznie od rana do nocy :/ No i za 2 tygodnie imprezka :) Ala jadła teraz przez dwa dni banana, ale takiego ze słoiczka. Smakowało :) Marchewkę jadła, jabłka kiedyś trochę spróbowała. Mamy w domu nektary HIPP ale jeszcze jej nie dawałam. Chyba trzeba do tego jakiś większy smoczek?? A w czym karmicie dzieci? Bo moja mała na razie podczas karmienia jest w leżaczku bujaczku. I ona jest nauczona bujać się w nim jak rusza nogą, więc karmienie to jest szaleństwo po prostu bo jest ciągle w ruchu!! Planujecie zakup takich krzesełek do karmienia?? Pozdrawiam dziewczyny i miłej soboty życzę. No i się martwię trochę o schwEwe, już dawno temu pojechała do PL i cisza coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa.. i z tą kaszką/kleikiem to szczerze nie wiem, może któraś coś doradzi? Elelinka jaki kolor kamizelki kupiłaś ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
Hej mamusie:) No ja bardzo pomału małemu wprowadzam nowe pokarmy teraz dopiero będzie marchewka a potem myśle ziemniaczek :) więc my narazie mamy wytestowane jabłko pod różnymi postaciami soczek herbatka i papka :) teraz zaopatrzyłam sięw kolejne słoiczki z hippa więc będziemy dalej działać dzisiaj testujemy morele :) co do kleika to jeszcze nie myslalam poniewaz chyba podaje sie na noc zeby dzieciaczki cala noc przespaly a maly spi mi cala ale to się musze mamy wypytać co i jak :) miluskaaa to fajnie że wszystko gotowe nic tylko czekać pozostaje :) miłego dnia mamusie ja uciekam bo ładna pogoda się zapowiada a ja mam już zaplanowany cały dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
ja też karmie w leżaczku bujaczku blokuje by się nie kołysał i tak mały ładnie je :) ostatnio zakupiłam miseczke a łyżeczke dostaliśmy z hippa i więcej z asortymentu do jedzenia nie mam :) no i mały zjadł morelke widać że bardzo mu smakowała hm a czytałam skład tego słoiczka i owoc to nie całe 50% a reszta woda cukier kleik ryżowy wit C troche mnie to zdziwiło no ale cóż w wyjątkowych sytuacjach dostanie słoiczek teraz będziemy czekać jak zareaguję bo pierwszy raz dałam mu jedzonko ze słoiczka :) Elelinka - co do pory wprowadzania nowych smaków to staram się z rana czyli ok 10 bo wiadomo trzeba zaobserwować co i jak a na noc to nie bardzo :) zresztą rano przeważne jestem w domu a po południu to różnie bywa :) ale teraz już trzymam się jednej pory miluskaaa - a tych kamizelek to chyba tylko dwa kolory były białą i niebieska ale mogę się mylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Ala przedwczoraj dostała banana i wczoraj. I też pierwszy raz ze słoiczka. Mysle, że będę jej sama gotować zupki jakieś ale czasem też skorzystamy ze słoiczków bo jednak mają ciekawe kompozycje. Dziś jeszcze nie wiem co będziemy testować. Dwa dni banan i nic się nie dzieje, kupka też była. Kamizelki były też różowe i właśnie taką ma moja mała :) A ja dziś czytałam Ali książkę, którą dostałyśmy w szpitalu :) Była bardzo zaintetesowana kolorowymi obrazkami. Z samego czytania to jeszcze nic nie zrozumie ale było miło :) U nas deszczowo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak tam wasi mężowie? Pomagają? Jak się sprawują w roli tatusiów? Mój to nauczył małą noszenia na rękach i jak wraca z pracy to mała żyć mu nie daje dopóki jej nie weźmie. No ewentualnie da mu 10 minut na zjedzenie obiadu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kla- ja się właśnie zastanawiam nad kleikiem bo Aga w nocy się budzi, a dziś to już w ogóle od trzeciej spała po 10 min i się budziła więc czuję się jak zombi :P ale poczekam jeszcze z tydzień i postaram sie dowiedzieć jak, czym, o której i jaki kleik XD Jeśli mama coś doradzi to proszę podziel się :D U mnie to już nikt nie pamięta jak to było XD a w necie też wiele sprzecznych informacji Synek już wcina morele :) my nadal na jabłku, jutro marchewka. miluskaaa- kamizelkę mamy różową, tylko takie były, zresztą konkurencja sporo i towar był mocno przebrany. Udało mi się kupić jeszcze takie fajne cieplejsze legginsy ale niestety też ostatnia para. Ala już wcina banana to fajnie, ze jej smakuje. Choć jak sobie próbuję wyobrazić jak ona się buja a Ty ją próbujesz karmić to faktycznie musi być komiczne :D my pewnie tez się bedziemy karmić w leżaczku bujaczku, ciekawe czy Aga tez bedzie tak zwiewać XD Co do zupek to ja na początku pewnie będę korzystać ze słoiczków a później też już będę gotować. Choć pewnie od czasu do czasu zaseruję jej królika ze słoiczka bo trudno go kupić. Nie wspominając, że nigdy go nie gotowałam XD Ale do zupek do chyba jeszcze trochę czasu. Mam już grafik do pracy na grudzień, zaczynam się stresować :P Wigilia i sylwester w pracy. Co do męża to nie mogę narzekać. Zawsze mogłoby być lepiej jednak i tak bardzo pomaga. Tez nosi Agę jak wraca z pracy. Ja staram się jej tak nie rozpieszczać ale wiadomo jak jest ;) Zresztą mąż idzie na ten rodzicielski i się zastanawiam jak to będzie. Dobrej nocy mamusie <3 Mam nadzieję, że SchawEwe do nas napisze niebawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja się zastanowię nad kleikiem czy kaszką. Też bym chciała żeby Ala całą noc przespała albo chociaż z jedną pobudką :) Elelinka serio Twój mąż idzie na ten urlop? Mój jakby poszedł to by 8 godzin nosił małą na rękach haha bo tak ją rozpieścił. Na szczęście Ala wie, że ze mną nie może sobie na to pozwolić bo muszę obiad ugotować itp :) Co do leżaczka to już wcześniej sobie opatentowała takie bujanie i to z pół godziny nieraz tak potrafi tą nogą do góry i do dołu. I fakt to karmienie wygląda komicznie. :P :) A co tam z tą rehabilitacją? Ale mam dziś wieczór grzechow : szarlotka, rodzynki w czekoladzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
Hej mamusie :) no my dzisiaj wytestowaliśmy marchewke chociaż nie bardzo wiedziałam jak ją zrobić więc wkońcu ja starłam dodałam troszeczke cukru i wody i taka papke dałam małemy odziwo ładnie jadł :) później będzie banan zimniaczek i biszkopcik :) więc nawet dość tak nam to idzie! a na kupe mam soczek z hippa jabłkowy jak mały nie robi mi kupy to na 3 dzień podaje mu ten soczek i zaraz jest ;) miluskaaa - jeśli chodzi o męża i opieke nad małym to nie mam na co narzekać :) co do noszenia to raczej ja chce nosic a mąż przestrzega jak się to może skończyć że nawet do toalety nie wyjdę eh ale te maleństwa szybko rosną i jak tu nie nosić :) a mąż wie że ja też musze mieć czas dla siebie i wtedy on zajmuje się małym zreszta widze że brakuje mu czasu że chciałby więcej pobyć z małym no ale niestety praca ;( Elelinka - to fajnie że mąż idzie na ten rodzicielski aż dziwne że nie robili mu problemów w pracy bo wiem że różnie pracodawca reaguję kurcze to już do pracy nawet mi nie mów jak pomyśle że już rok siedze w domu i jak szybko to zleciało ani się obejrze a już mały będzie mieć rok sama sięzastanawiam kiedy pójde do pracy i aż mnie ściska na samą myśl chociaż prace mam super to jednak czułabym się jak bym pierwszy raz szła do pracy i ten stres no ale to daleka przyszłość :) my dzisiaj też mamy brzydką pogode więc ze spaceru raczej będa nici ale weekend był ładny i udany więc nie mam co narzekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kla - ja marchewkę gotowałam i blendowałam :) Widziałam dziś w sklepie różne kleiki ryżowe, kaszki takie od 4 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
hej mamusie :) no i dzisiaj spaceru nie będzie bo pada i wieje wczoraj nam się udało ale dopadł nas deszcz :) no ale porządki zrobiłam więc dzień nie zmarnowany :) miluskaaa - myślałąm też tak zrobić ale mama mi odradzała bo ona tak robiła tzw marchewianke jak mieliśmy rozwolnienie a przy naszym braku kupek jakoś się tego boję i dzisiaj podałam już 2w1 marchewk z ziemniaczkami :) no i w przyszły poniedziałek zaś bioderka ale ten czas leci a potem szczepienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak uważasz kla :) U nas na szczęście problemów z kupką nie ma ostatnio :) A u nas dzisiaj zimno i wietrznie, ale spacer zaliczony i kurtkę na jesień kupiłam Ali bo jednak momentami są takie chłodne dni. Wzięłam rozmiar 74 bo w 68 już by długo nie pochodziła a jednak musi wystarczyć do listopada jakoś. Ala już śpi półtorej godziny, jak nie ona :) ale to dobrze bo mogę sobie trochę odpocząć :) I wybieram tort na chrzciny. A my idziemy na szczepienie 12 września

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elelinka
Cześć Mamusie :) No tak, maż wybiera się na ten rodzicielski. Pracuje w korporacji i oni teoretycznie nie mają nic przeciwko, mam nadzieję, że w praktyce też tak będzie. I, że nie będzie musiał szukać nowej pracy :P kla- no ja właśnie też się zastanawiam na d ta marchewką. Póki co kupki są, ale chce teraz już zacząć tą ekspozycje na gluten więc boję się, że dopadną ją zaparcia. Najwyżej będę jej podawała jabłuszko na przemian z marchewką. I w razie problemów zaopatrzę się w ten sok co go polecasz :D Wam tez pogoda do spacerów ostatnio nie dopisuje :/ U nas podobnie choć dziś już udało nam się wyrwać na chwilę, wczoraj złapał nas deszcz i była ewakuacja do domu :P Dziewczyny a jak wy same przygotowujecie tą marchewkę to ile jej podajecie? Przygotowujecie ją sobie na bieżąco czy na dwa dni? Bo Aga wcina już cały słoiczek i mam wrażenie, że zjadłaby jeszcze ale boje się jej więcej dać. Na szczęście już lepiej nam idzie jedzenie z łyżeczki. miluskaaa - jak ostanio byliśmy na rehabilitacji to zmieniła nam kobieta ćwiczenie i niby to samo ale inaczej. Na poczatku dobrze nam szło, ale teraz Aga znów się buntuje i wyrywa. Więc takie ćw jest niewiele warte :/ No ale kolejna wizyta w połowie września to może jakoś przetrwamy. Mieliśmy też spotkanie z psychologiem (wszystkie dzieci na tej rehabilitacje takie mają) i kobieta oceniała jak Aga się rozwija, ale nie miała dla nas zbyt wiele czasu. Zwróciła tylko uwagę, że nie zawsze wyciąga do zabawki obu rączek a powinna. I tyle. Jaki tort wybrałaś ? ^^ ja skubnełam naszego tylko trochę bo ta dieta bezmleczna ale dobry był. Ja to lubię słodkie za bardzo :P Mamy podobnie szczepienia naszych dziewczyn. My idziemy 11 wrzesnia. Ja kurtki chyba nie kupuję bo Aga dostała w prezencie taką większą. Ale już myślę nad kombinezonem na zimie ;) Co będziesz dawała Ali na spróbowanie w następnej kolejności? Mam pytanie co będziecie ubierać na stópki jak się znacznie ochłodzi? Nie jestem zwolenniczką butków a same skarpetki to może być za mało. Ile mleka powinno wypijać dziecko jeśli pije z butli? pytam pod kątem ewentualnego kleiku :) Ale zanim do niego dojdziemy to pewnie nam zejdzie jeszcze z 1,5 tyg. Będziecie podawać kaszki/kleiki z butli czy łyżeczką? Trudno mi ostatnio ogarnąć coś w domu bo Aga po 5 min na macie już się nudzi :/ i już za bardzo nie lubi jak znikam z zasięgu wzroku. Pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elelinka a Twój mąż przejmie też obowiązki takie jak gotowanie obiadów ?? :) Moja Ala jak dostawała przez pierwsze dni marchewkę to gotowałam jedną i blendowałam i zazwyczaj jej całej nie zjadała. I nie gotowałam na zapas ale teraz może będę przygotowywać tak niektóre rzeczy i wekować, jak myślicie? Dziś było połączenie marchewka-ziemniak ale ze słoiczka gerber. No i pierwszy raz dałam cały słoiczek, zawsze dawałam po połowie. Nie wiem czy dobrze zrobiłam. Ala i tak się obraziła, że więcej nie dostała. Póki co chyba to jej smakowało bardziej niż banan, jabłko. Czyli ogolnie mamy już za sobą : marchewkę, jabłko, banana, marchewka-ziemniak i delikatną zupkę. Jeśli chodzi o kleiki i kaszki to ja nie wiem dokładnie jakiej to jest konsystencji dla takich dzieciaków :/ Więc jeszcze nie wiem jak będę podawać. Ale jeśli z butli to chyba wypadałoby zmienić smoczek. I teraz kwestia ubrań : Ja kupiłam kurtkę bo nie mieliśmy żadnej, tylko jakieś cieplejsze bluzy i polary. Akurat nikt nam takiego prezentu nie sprawił. Odnośnie bucików to my mamy takie adidaski, ale jakoś też średnio jestem przekonana do tego. Jak Ala się urodziła to miała coś podobnego : http://www.dejna.pl/p679,buciki-niemowlece.html Tylko, że w zebrę :) Myślę, że coś takiego jest ok i nie krępuje tych stópek małych. Albo w komisie też widziałam takie butki w stylu emu, też mieciutkie materiałowe. A tortu żadnego nie wybrałam w końcu :/ Dziś to przemyślimy! I nie wiem czy smak jakiś owocowy czy wuzetkowy. Ale chyba owocowy bo dużo dzieci będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam dopisać, żebyś usunęła spację z tego linku. Ale uznawało mi za spam eh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny, mam takie pytanieoczko.gif Czy test z apteki pokazałby 2 czerwone krechy w 9 tygodni po dniu spodziewanej miesiączki, (7 po stosunku) ? Czy może być tak że steżenie Bhcg jest tak wysokie że test by wyszedł fałszywie negatywny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
hej mamusie :) no i dzisaj zapowiada się piękna pogoda oby bo chciałabym przejść się na dłuższy spacerek! to Wasze dzieciaczki dużo jedzą mój mały to tylko dwie góra trzy łyżeczki i koniec ale on zawsze był takim niejadkiem mleka też nieraz wypije tylko 50 a powinnien 150 a o wodzie nawet nie wspomne bo co ja się naczaruje zeby chociaz pare łyków zrobił zawsze go oszukuje i jak ma dostać mleko daje wode i nim sie zorientuje coś tam pociągnie :) takiekigo niejadka mamy ale przybiera więc się nie martwime :) Elelinka - wydaje mi się że jak ładnie pije Ci z butli to tą kaszke też bym podała z butelki tylko ze spcjalnym smoczkiem do kaszek :) miluskaaa- ja jestem zwolenniczką owocowych tortów nawet na ślub taki wybrałam i teraz tylko takie zamawiam mniam aż się mi zachciało takiego torciku ;) no mały już ma za sobą: jabłka, morele, marchew, ziemniaczek, a dzisiaj będzie banan którego też pewnie tylko łyżeczke zje :( później zrobie przerwe i zaś jabłka podam :) musze uciekać bo zapowiedzała się rodzinka i trzeba dom ogarnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluskaaa
Kla i jak tam banan? Smakował? U nas ciąg dalszy połączenia marchewka ziemniak. Moja mała już poczuła bluesa i jak widzi słoiczek to już się niecierpliwi. Już ładnie je, nie wypluwa tyle. Tylko nadal buja się na leżaczku jak szalona :) Chyba będzie tort czekoladowo-malinowy. Jutro muszę zamówić. Elelinka jak tam Aga? Nadal się tak domaga towarzystwa?? Dziewczyny mam okropny problem z palcem u stopy :( boli jak cholera. Aź na spacery się nie chce chodzić. A dziś miała mnie odwiedzić koleżanka ze studiów i miała wypadek samochodowy jak do mnie jechała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluskaaa- tak mi przykro z powodu kolezanki, mam nadzieję, że ten wypadek to nic poważnego?? Echh życie potrafi tak nieprzyjemnie zaskoczyć:/ Aga dziś trochę lepsza, ale w nad ranem już nie chce spać :P irytuje się w łóżku, nawet zabawkami sie nie chce bawić. Dopiero jak wstanę z łózka to jej lepiej. Perfidna XD Spała dziś na spacerze całe dwie godziny, jestem w pozytywnym szoku :D Co do robienia obiadków przez męza to próbuje negocjować ale raczej nie mam złudzeń XD Te buciki niemowlęce do których podałaś linka to jest to czego potrzebujemy XD Stópek nie będa krępować, a będzie Małej ciepło. Dzięki wielkie :) Męczy Cię tak jakiś mega odcisk czy uraz palca? Nie zazdroszczę, zwłaszcza, że pisałaś, że wy z Alą dużo i długo spacerujecie. Dziewczyny widze ze wy już sporo tych smaków testowałyście ze swoimi maleństwami. My dopiero jabłuszko, marchew i dziś marchew-ziemniak. Jednak za wczesnie pochwaliłam Age, że zaczeła jesc bo dziś pluła zarówno tym marchew-ziemniak jaki i jabłuszkiem. I jeszcze się denerwowała przy tym W dodatku chyba dopadły ją zaparcia po tej marchwi. Zaopatrzyłam się w ten sok jabłkowy z hipa co go kla polecała, mam nadzieję, że i nam pomoże :) kla- musze wziąć z Ciebie przykład i spróbowac takiego myka z podaniem wody przed mlekiem. Zniechęciłam się kiedyś bo nie chciała pić tej wody, ale przecież musimy próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :)) Na szczęście bardziej ucierpiały samochody niż ludzie. I całe szczęście. A z palcem mam taki problem, że paznokieć wrastał i chciałam go dobrze przyciąć i zrobiło się jeszcze gorzej, jakiś mega stan zapalny :( No ale walczę z tym. Mam nadzieję, że do chrzcin będzie chociaż trochę lepiej. A ja mam wrażenie, że odkąd wprowadzam nowości to kupki są jeszcze częściej niż były. Elelinka i co tam dalej planujesz podać Agniesi? Jakie nowe smaki? Tort zamówiony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SchwEwe przywołuję Cię do porządku! Odezwij się! O innych dziewczynach np. vikicore już nie wspomnę.... ciekawe co u nich. Uciekam robić spagetti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla
hej mamusie :) widze że nie dodało mojego ostatniego posta odnośnie bucików na zime już widziałąm takie fajne misiowe typu emo i takie myśle kupić do tego musze zaopatrzyć się w skarpetki z podszytą podeszwą i grzechotką i rajstopki a o kurtce nawet nie wspomne :) miluskaaa - wczoraj mały zajadał jak wściekły banana aż się dziwiwłam a dzisiaj już gorzej było :( a jaką kupkę zrobił aż się przestraszyłam bo z takimi nitkami czarnymi no ale tak jest po bananie się dowiedziałąm :) jutro jabłko a potem zaś jakiś słoiczek no i wkońcu ten biszkopcik :) i właśnie mnie dziwi to przy małym że on niczym mi nie pluł poprostu raz dwa spróbował i koniec płacz albo się wygina i po jedzeniu hm zobaczymy jak będzie dalej ale po bananie wczoraj spał jak zabity nawet przespał pore jedzenia o 40 min Dobrze że twojej koleżance nic się nie stało! niestety nigdy nie wiadomo co może się przytrafić :( a z tym palcem to też niewesoło to chyba jakiś specjalista cię czeka bo szkoda się męczyć i jeszcze doprowadzić do jakiegoś krytycznego stanu Elelinka- ja szybko wprowadzam małemu różne smaki bo chce od 5 mc już jakieś dania dawać i widze że dość dobrze reaguje na nowe smaki to już nie przeciągam jak z jabłkiem :) tylko dwa dni i coś nowego i tak lecimy :) do tego dostaliśmy kaszke bananową dla małego ale jakoś nie myśle jej jeszcze wprowadzać bo jużwogóle mały nie będzie chciła jeść :) A co do przygotowywania dań dla małego na dłużej to jeszcze o tym nie myślałam ale pewnie będę przygotowywać na dwa dni ale mrożić chyba nie będę zresztą zobaczymy później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miluskaaa- to dobrze, że obyło się bez poważniejszych obrażeń podczas tego wypadku, pewnie i tak też się stresowałaś tą sytuacja 🌻 Co do palca to niestety nic mądrego nie poradzę, jeśli się nie poprawi pewnie będziesz musiała sie udac po poradę, oby udało się szybko pożegnać z tym problemem :) Tort na chrzciny zamówiony to teraz czekać tylko na samą uroczystość :D kla- to fajnie, że syn taki chetny do nowych smaków :) to my chyba podkręcimy tempo bo jakoś utknełyśmy na tej marchewce i ziemniaku a ta marchewka coś Adze bardzo nie służy :P Od niedzieli zamierzam gotować to pół łyżeczki kaszy mannej i dodawać do warzywka. Mam wielką nadzieję, że uczulenie na gluten nam się nie ujawni. Jutro wybieramy się do moich rodziców, przy okazji odwiedzę babcię, której stan zdrowia niestety się pogorszył> I siostra ma urodziny. I kuzynkę musze odwiedzić oddać jej partię rzeczy, która Aga ma już za małe. Szykuje się pracowicie, ciekawe ile ambitnych planów uda się zrealizować :P Wam tez tak szybko czas ucieka? Jakie plany na weekend? :) Jestem zadowolona bo udało mi się w końcu zrobić porządek w jednej szafie. Niestety moja nadal czeka XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjjj Elelinka to mi przypomniałaś - muszę porobić porządki w mojej szafie. Jest tam największy bałagan...ojej kiedy ja się za to zabiorę. U nas weekend będzie dość pracowity bo od samego rana jutro wyruszamy na zakupy. Musimy małej kupić jakieś butki i rajstopki na chrzest i chyba jakieś cieplejsze okrycie, chociaż już sama nie wiem. No i świecę jeszcze. I później mój wiezie moją rodzinkę na wesele także trzeba wrocić w miarę sprawnie a w niedzielę albo wieczorem jedziemy po koszulę, krawat i dla mnie jakiś żakiecik bo kompletnie nic nie mam takiego :/ Także o tak o bez większego szału :P to znaczy zakupy to ja lubię ale teraz jakoś mało mnie cieszą bo i tak będziemy splukani finansowo. Jak mi się nie polepszy to faktycznie gdzieś pójdę do lekarza, bo już mi się w nocy amputacja palca śniła!! Co do koleżanki to tak na nią oczekiwałam bo wyjechała do Anglii, teraz przyjechała na parę dni i chciała małą zobaczyć...a tu taka przykra niespodzianka. Kla - my mamy takie skarpetki z grzechotką i Ala je uwielbia :) a butki takie to nie wiem czy będę kupować bo chyba się nie przydadzą jeśli np. kupimy kombinezon taki z zabudowanymi stopami? Sama nie wiem :) Z pewnością na jesień coś trzeba. My też dałyśmy czasu z Alusią jeśli chodzi o wprowadzanie nowych smakow. Miałam taki plan żeby przez kilka dni dawac jedną rzecz ale jakoś tak wyszło że kilka smakow już za nami :) Mam taki deserek jabłko-jagody i się zastanawiam czy jej dawać czy nie.. ale chyba spróbuje jutro trochę i zdam Wam relacje. Dziewczyny mam głupie pytanie, te kaszki to się rozrabia z samą wodą czy z mlekiem modyfikowanym?? Bo ja nie mam pojęcia nawet. A w sklepie nigdy nie czytalam opakowań. Ja chyba będę kupować babydream z rossmana o ile małej posmakują. Czytałam dużo opinii pozytywnych i mają malo cukru. Miłego weekendu dziewczyny, Elelinka przykro mi z powodu babci, koniecznie ją odwiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schwEwe
witam Mamusie i Wasze pociechy, ja wreszcie dotarlam..dziekuje Ci 'miluskaaa' za pamiec :) Naszej Esterki chrzest byl 17, w czwartek 14 dotarlismy do Polski..wiec wszystko bylo na szybko i czasu na internetowanie z Wami braklo :( tydzien pozniej bylismy na przyjeciu, a w miedzy czasie odwiedziny..a czas tak zmykal :( musicie mi wybaczyc! Podroz do Polski minela spokojnie, chociaz poczatkowo po godzinie jazdy corcia wpadla nam w szal i juz myslalam ze bedzie powrot, bo nie moglam dac sobie z nia rady, a maz nie mogl skupic na jezdzie, wiec co chwila byl postoj :( az dalam jej pomemlac herbatnika to sie uspokoila..chyba cukier wplynal ze zrobila sie senna :) Srednio co 2godz robilismy pauze, wyjmowalam ja z fotelika na cycanie i znow w droge, jechalismy 14godz..chyba ja bylam najbardziej umordowana :) Gdy dotarlismy na miejsce bylam szczesliwa, a mala tak przerazona wszystkimi ktorzy ja ogladali, ze tylko krzyk..w domu tylko widzi nas, a tu tyyyle twarzy chcialo ja ogladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec czwartek minal na meczeniu sie z mala i nie wyspaniu, potem na chwilowej wizycie u tesciow, bo znow byl krzyk. Piatek byl kursowaniem do kosciola, do lokalu i za alkoholem..wszedzie z Esterka, bo ani myslala z kims zostac, nawet spac nie chciala. W sobote wyskoczylam na zakupki i do kosmetyczki sama, ale dobrze ze krotko to trwalo :) Niedziela byla stresujaca, bo mala od rana miala problem z kupka i tylko placz byl, a ja dygotalam jak minie w kosciele, bo nawet ubrac ja mialam problem :( ale jakos wyproznila sie i cala msze przespala jak aniolek, chociaz upocona na tych moich rekach, ale ok-zlecialo :) W lokalu placilismy 100zl-os, byl rosol, drugie danie z 3rodzajami mies, zimna plyta tj;losos, salatka, caprese, ryba po grecku, schab w galarecie i ze sliwka, ciasta, tort, a na koniec pieczone ziemniaczki z karkowka..niby smacznie, ale uwag tez mialam kilka, dobrze ze zajeta bylam cora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas w Polsce zlecial strasznie szybko i zal bylo odjezdzac :( wazne ze wyrobilismy corc***aszport i trzebabylo wracac, bo wizyta pepuszkowa czekala i szczepienie. Powrot wygladal podobnie jak wyjazd..wiec placz i marudzenie, ale sloiczek z jabluszkami pomogl :) ze sama sie budzila co 2godz i szukala smakolyka ... Babcia ja rozpiescila, bo Jej zupki szykowala, kleik dala posmakowac i tarla jabluszko z bananem, z marchewka-wiec nie dosc ze byl juz pulpecik to teraz jeszcze wieksza :( no nic, oby kiedys zgubila! A u Was kobietki jak tam mija lato?Dzieciaczki pewnie rosna slicznie! ..zaraz Was doczytam, bo dopiero dopadlam wolnej chwili i laptopa, wiec szybko pisze, bo mi Was brakowalo :) 'miluskaaa' jak Twoj paznokiec? napewno cierpisz! bo przechodzlam przez to na poczatku ciazy i dluugo sie meczylam, a jak juz bylo lepiej to ubralam buty z waskim noskiem i znow bolalo..eeh nie chce wspominac, bo sie owalczylam z tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj schwEwe! Fajnie, że jesteś! No to Esterka już jest aniołkiem, jeszcze tylko moją Alusię czeka w niedzielę chrzest i już dzieciaczki będą z aureolkami :D Esterka miała dużo wrażeń, dużo ludzi.. Nic dziwnego, że marudna jak pewnie stado ciotek chciało ją w jednym momencie zabawiać :) Dobrze, że bezpiecznie dotarliście. Ile Esterka teraz waży?? Moja Ala też jest pulpetem :) Widzę, że też już rozszerzasz małej dietę :) Co tam jeszcze słychać? Jak humorki małej? Dobrze się sprawuje? Ja znalazłam super lekarstwo na moją chorobę i po dwóch dniach jest lepiej niż po tygodniu stosowania chemii ze sklepu. Może się uda tak to zagoić żebym na chrzciny nałożyła te buty, które chcę. My niedawno wróciłyśmy ze spaceru, Ala od rana do nocy nie zamyka buzi. Tyle opowiada, wszędzie i wszystkim! A w nocy znowu często się budzi. Nie wiem kiedy ona ładuje akumulatorki że mimo wszystko taka żywa jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×