Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chocolate22

Brak pracy

Polecane posty

Witam!!! Postanowiłam napisać tu bo już nie wiem co mam robić otóż. Mam problem ze znalezieniem pracy. Szukam wszędzie gdzie sie da latam jak opętana żeby cokolwiek znaleźć natomiast mój maź twierdzi ze gdybym chciała to bym znalazła prace:( na prawdę bardzo sie staram nie raz był świadkiem jak dzwoniłam gdzieś w sprawie pracy, jak biegałam wszędzie gdzie sie tylko da żeby zostawić cv i wszędzie cisza. Bardzo czuje sie przez to załamuje jeszcze maź mnie dobija. Co jeszcze mam zrobić?? Przecież cały czas staram sie o t cholerne prace. Nawet koleanka zwróciła mu uwagę ze jest niesprawiedliwy tym co mówi bo sama widziała jak mi zależy. Już nie wiem co robić dołuje sie tym ze nie mam pracy i jeszcze tym ze maź mi nie wierzy w to ze szukam. Mam już dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ożenie się z tobą jak porzucisz tego gnoja i obiecasz że nie będziesz sie k***ić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile czasu juz szukasz bo ja pol roku i jest masakra-juz tez sie zalamalam . juz doł normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaEwa
mam dokładnie ten sam problem:( 2 miesiące temu straciłam pracę i od tego czasu nie mogę nic znaleźć. Mam wyższe wykształcenie, doświadczenie też już mniejsze lub większe posiadam, a mimo to lipa straszna;/ narzeczony mówi mi dokładnie to samo co Twój maż, za 5 miesiecy wesele, tyle wydatków, a ja muszę podbierać z naszych oszczędności, żeby mi starczyło na życie:( ostatnio nawet sprzedałam złoty naszyjnik, ktory dostałam na chrzest, żeby mieć na kozaki, bo śnieg zapowiadają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyżurny lekarz kafe
Szukanie pracy to też umiejętność, po prostu brak doświadczenia. Tylko tyle, też tak miałem w twoim wieku (zakladam 22 lata) ulatałem się jak głupi, bardzo starałem a efekty mizerne były :O Doświadczenie ma to do siebie, że trzeba go nabrać nie ma innej drogi. Ciężki i dołujący okres. Działasz dobrze, nauczysz się. A twój mąż jest niesprawiedliwy w ocenie. Życzę wytrwałości i powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja C***owiem tak wysylam kupe cv i cisza na jedno stanowisko po 500 lub tysiac osob. pare razy do mnie oddzwonili ale poszłam na rozmowe i na tym koniec -znowu glucha cisza !! zalamka !! W jednym miejscu pracy juz niby mialam pracowac ,tylko sie miałam doszkolic. dzwonie sie pytam po pare razy i znowu obiecanki cacanki i znowu glucha ciszaaaaaa. Drugie co mnie wkurza to dni próbne -pracodawca szuka jelenia,ktory po pare godzin popracuje za free ,każdy sie stara bo wiadomo chce dostac prace a potem koncza na slowie dziekuje i znowu cisza. NA RYNKU PRACY JEST MASAKRA !!!! JAK TO SIE NIE POPRAWI TO BEDZIE DNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załamana Ewa ty szukasz dopiero 2 miesiace a ja pol roku to dopiero dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mimo to nie brakuje kretynów którzy twierdzą że praca jest tylko ludziom się nie chce :D no to niech zasmakuje bezrobocia w Polsce to zobaczy jak to się je:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaEwa
ja już zaczęłam szukać pracy na czarno jako niania, bo znalezienie normalnej pracy na umowę o pracę graniczy z cudem...mieszkam niby w niemałym mieście (170 tys mieszkanców) a pracy nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 16:07 racja ja tez słyszalam takie uwagi mimo to robie co moge i dupa . takie gadki szmatki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam o własnym interesie ale maz twierdzi, ze to nie wypali ( zreszta on zawsze z góry wszystko zakłada choć nie spróbuje) ja bym bardzo chciała znów poczuć sie niezależna tak jak kiedyś :( od jakiś dwóch lat marże o tym by zrobić kurs kosmetyczny na paznokcie mam predyspozycje do tego, ale brakuje mi certyfikatu. Myślałam ze nie będzie próbował mnie odsunąć od tego pomysłu, ale jak zwykle sie myliłam bo stwierdził, ze kosmetycznej jest wiele. To ja sie pytam lepiej mam siedzieć w domu czekając zza odzewem ze strony pracodawców?? Np chyba lepiej ze staram sie, ze chce , ze kombinuje jak tylko sie da. Dodam tylko ze pieniędzy nam nie brakuje wiec bez problemu mogłabym zrobić ten kurs zarobić z duma pieniążki jak kiedyś i przy okazji robić to co lubię. Ehhh... Brak słów na to wszystko a tak siedzę w domu już siódmy miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tylko dlaczego mi nie wierzy, ze szukam?? Widział sam ile CV powysylalam, tyle razy przy nim dzwoniłam wszędzie, wychodząc z nim na głupi spacerek brałam CV zawsze ze sobą i zostawialam w miarę możliwości. I dlaczego jest tak pesymistycznie nastawiony do mojego kursu przecież to mi sie przyda, interes jeszcze zrozumiem zawsze jest jakieś ryzyko ale kurs?? Chore myślenie jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boji się że będziesz sie puszczała z klientami,albo że zarobisz więcej niż on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym rzecz właśnie ze mi ufa bezgranicznie, zreszta do głowy by mi nie przyszło żeby go zdradzić ( nie po to wychodziłem za maz) jak jeszcze pracowałam to wielu chłopaków mnie podrywalo i czasami doprowadzało mnie to do białej gorączki. Nie raz sama mówiłam mu ze ktoś mnie zaczepia podrywa mimo wiedzy, ze jestem zajęta. On na to w ogóle nie reagował. Zawsze sama musiałam sobie z tym radzić. Jak zawsze powtarzał jest dumny, ze ma taka kobietę i niech inni zazdroszcza. Ale czy to było normalne gdy mi to przeszkadzało bardzo?? kiedyś tez chciałam założyć z tego wątek. Myśle ze bardziej zmartwil sie o to ze mogłabym więcej od niego zarobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast zakładac wątki zrób obiad,albo posprzataj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak macie pieniadze to sie nie zastanawiaj tylko rob ten kurs- przeciez jak zaczniesz zarabiac na paznokciach to ci sie zwroci z nawiazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat obiad i porządek w domu zawsze jest. Poprostu człowiek czasem nie ma z Kim pogadać i zwierzy sie na forum ( nic w tym złego) nie siedzę cały dzień na internecie Bo mam swoje obowiązki domowe a, ze już je wykonałam mam chwilkę żeby tu zajrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mowię ze mamy kupę kasy, ale akurat na takie rzeczy jak kursy nas stać. Przecież to nie jest pieniądz wyrzucony w błoto, ale po to żeby sie dokształcić. Niestety mój maz kontroluje wydatki i nie chce mieć pózniej kłótni z tego, ze za jego plecami robię kursy ( a wiem , ze by sie wkurzył). Oczywiste jest ze zwróciłoby sie nam to z nawiązką, niestety mój maz tego nie rozumie. Mogę zanudzać już tym tematem, ale muszę sie wygadać bo już zaczęłam sobie wmawiać ze może faktycznie za mało sie staram z ta praca ze ma racje z tym kursem, i własnym interesem, ale widzę, ze są osoby o podobnych problemach i mnie rozumia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze znlazlam prace zawsze bo poprostu musilam , jakbym jej nie mila to bymm na ulicu byla , proste bierzesz wszystko nawet ulotki, odsinezanie ale po co??jak masz meza ja pojechlam za pozyczana kase w ciemno zagranice bo wyjscia nie bylo i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, problem w podejściu do tego przez twojego męża. Z tym głównie musisz się uporać i wytrwale dalej szukać starać się. Ciężki temat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ze przy roznoszeniu ulotek sie nie dorobię. Mieszkam w Anglii teraz po Świętach cieżko z praca tym bardziej w moim mieście. Maz ma stała prace wiec nie ma mowy o przeprowadzce. Szukałam pracy w sklepach, na magazynach, w restauracjach, w solarium popracowalam przez kilka dni z tym ze miałam płacone na %.miescilo sie ono na zadupiu gdzie rzadko kto przychodził wiec w ciagu 4 dni pracy calodniowej zarobiłam 18 funtów. Oczywiście te solarium już nie istnieje, bo przy takich obrotach nie miało prawa przetrwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ni nic jakoś będę musiała dotrzeć do męża choc nie będzie to łatwe. Dziękuje za opinie na ten temat. Co niektórzy podnieśli mnie trochę na duchu :) a kobietka z podobnymi problemami życzę wytrwałości, siły i zrozumienia ze strony partnerów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×