zatkany kanalik łzowy masaż udrożnienie

Witam mamusie i ich dzieci które borykają się z zatkanym kanalikiem łzowym-Zachęcam do przeczytania ! Mój synek po porodzie w drugim tygodniu miał łzawiące i ropiejące oczka jedno przestało wyglądać tak źle po 4 dniach zaś lewe ciągle łzawiło. Poszłam do lekarza przepisała krople i kazała masowac okrężnymi ******* tak pośrodku nosa jak nie minie to zabieg. Oczywiście za dużo się oczytałam o zabiegu żeby się na niego zgodzić . Nie przeszło zmieniłam lekarza znowu przepisała krople inne już i kazała masowac tak jakbym wyciągała śpiocha nie pomogło chciała dac skierowanie na zabieg odmówiłam. Poszłam do trzeciego lekarza nie kazała stosować żadnych kropli tylko przy oku uciskać najlepiej podczas albo po karmieniu 5 razy na dzień po 5 ucisków tak też uciskałam przez tydzień aż pewnego wieczoru gdy ucisnełam coś mi strzeliło pod palcem myślałam ze zrobiłam krzywdę dziecku ale okazało się ze odetkałam w ten sposób kanalik swojemu skarbowi od 2 dni ani śladu oczko śliczne. Moje dziecko ma 3.5 miesiąca więc drogie mamy wystarczy dokładnie i sumiennie masowac a to pomaga zabieg to ostateczność ja bym się z życiu nie zgodziła na niego do roku czasu bo wielu mądrych specjalistów twierdzi ze sam się odetka do pół roku. Doktor do której trafiliśmy nawet kropli nie przepisała bo po co stwierdziła ze żeby stosować krople to trzeba wiedzieć co tak naprawdę się dzieje a to można sprawdzić zrobić wymaz z oka. Mam nadzieję ze po moim opisie wiele da wam do myślenia. I jak widac co lekarz to inna diagnoza dla niektórych najłatwiej poddać od razu dziecko zabiegowi bo dla nich to nie będzie żadna trauma ale dla dziecka i rodziców napewno ogromna. Mówią ze dziecko nie będzie pamiętało owszem ale lęk pozostaje. Zabieg to ostateczność pamiętajmy o tym. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowka :-)

moja mała miała zatkany kanalik 3 razy i od żadnego lekarza nie usłyszałam słowa "zabieg", masowałam, przemywałam solą fizjologiczną i w 2 pierwszych przypadkach pomogło, trzeci wymagał kropli z antybiotykiem.