sasiadka ma dobrze i nie pracuje

Pani się żali czy chwali ? Co mają powiedzieć renciści czy emeryci którym nawet tyle nie zostaje?Jeszcze raz powtarzam ogarnij się kobieto i pogoń swojego chłopa do roboty skoro nie stercza na godziwe życie bo po to są mężowie i ojcowie w rodzinie żeby to zapewnić a jak nieudacznik to go zmień To nie sztuka założyć rodzinę i naklepać sobie dzieci jak się wie że nie będzie nas na to stać Ale faceci o tym nie myślą to też kobieto zajmij się swoim facetem a nie sąsiadami

http://youtu.be/V2sedTLIRWU

to moze kochanek wam pomoze? :P maz mogl by wtedy mniej pracowac :D

Bardziej przeszkadza Ci, że sąsiadka nie musi pracować i siedzi sobie w domu czy że korzysta z ulg?

Gdy wieczorne zgasną zorze, zanim głowę do snu złożę, modlitwę moją zanoszę, Bogu Ojcu i Synowi. Dop********e sąsiadowi! Dla siebie o nic nie wnoszę, tylko mu dosrajcie, proszę! Kto ja jestem? Polak mały! Mały, zawistny i podły! Jaki znak mój? Krwawe gały! Oto wznoszę swoje modły do Boga, Maryi i Syna! Zniszczcie tego s********a! Mego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada! Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym i w ogóle, żeby miał marnie! Żeby miał AIDS-a i raka, oto modlitwa Polaka!

.......też mnie to wkurza, niektóre k/u/r/w/y to się umieją w życiu..... Zazdrość? Ja szczerze mówiąc tak bym chciała. Bo kiedyś tak żyłam i było mi dobrze. Teraz musze z*********m od 9 do 18 i nie podoba mi sie to ze zycie ucieka mi przez palce ..

Ja takiej nie zazdroszczę, bo mam kasę i dobrze sobie żyję,ale mimo wszystko w*******ą mnie pasożyty, wrzody na d***e społeczeństwa, aż odechciewa mi się płacić podatki jak pomyślę na co idą pieniądze.

Pan albo pani gośćwwa tragedia ta wypowiedź świadczy o tym że jesteś nie douczony jeśli uważasz że to akurat twoje pieniądze idą na MOPS a taka buta i ubliżanie komuś od pasożytów znajdzie swoje ujście w przyrodzie pomyśl o tym i zabezpiecz się na przyszłość bo nie wiesz co cie jutro spotka. Ja żyłam tak jak ty a teraz niestety nie jestem co prawda w stanie się tak upokarzać żeby iść do MOPSu ale nie wiem czy długo wytrwam bez pomocy A byłam takim samym chojrakiem jak ty a teraz pozbywam się majątku żeby jakoś wyżyć

Oczywiście się zabezpieczam, z moich obserwacji wynika,że 3/4 ludzi ciągnących kasę z pomocy społecznej to degeneraci i patologia. Mieszkałam w różnych miejscach, również w tych biedniejszych dzielnicach i trochę widziałam. Jeśli można wiedzieć to co się stało,że znalazłaś się w takiej sytuacji?

Banał utrata pracy wypalenie zawodowe Wykończenie psychiczne przez szefa w wyniku czego załamanie nerwowe - czy twoim zdaniem jestem patologią bo musiałam się leczyć u psychiatry żeby się pozbierać z tego co mi życie zafundowało?A było całkiem fajnie i myślałam że zawsze tak będzie

Odnośnie tej patologi i tych twoich szacunków czy nasze państwo ma jakikolwiek program wyciągania tych ludzi z tej patologi poza oczywiście coraz większym procentem bezrobocia ?

Też leczyłam się psychiatry, dasz radę :P Nie mówie,że jesteś patologią, ale skoro pracowałaś to powinnaś mieć jakies oszczędności. Wiem,że różnie w życiu bywa dlatego odkładam kasę i zabezpieczam się na różne sposoby.

Wielu tkwi w tej patologii z wyboru, np kretynki rodzące dzieci nie mając do tego warunków. Też bym chciała mieć w******* i dostać od państwa mieszkanie oraz comiesięczną pensję, ale nie ma nic za darmo, nie raz musiałam zacisnac zęby i robić cos na co nie miałam ochoty po to,żeby mieć kasę.

Tak też miałam oszczędności a teraz już wyzbywam sie majątku bo do głowy mi nie przyszło że taki "fachowiec" jak ja będzie miał problem ze znalezieniem pracy i wierz mi nie kapryszę ale wiek . za duże kwalifikacje bądź nie kierunkowe no i zła passa trwa a to prosta droga do MOPSu Ale tyle lat płaciłam podatki i to nie małe to mi sie należy jak psu buda i wiesz mam wrażenie że większość tych świadczeniobiorców tez by wolało iść do pracy i żyć skromnie ale godnie ale niestety nasze państwo nie dba o tych ludzi

Gościu powyżej ja myślę że odsetek tych co chcieliby iść do pracy wcale nie jest taki duży.Znam takich co to za 1200 do pracy nie pójdzie.Bo straci zasiłek okresowy,bo straci dodatek na mieszkanie czy rodzinne na dziecko.A państwo nie daje ludziom chorym,starszym którzy na leki potrzebują tylko w całkiem dużej mierze nierobom i dzieciorobom. Taka prawda że wielu nie legalizuje związków mieszkają ze sobą biorąc kasę Żadnej kontroli i bardzo źle że jej nie ma. A teraz przykład.Mam lat 42, 22 lata pracy,od blisko półtora roku choruję na nowotwór złośliwy oczywiście mam świadczenie nie najmniejsze ale z uwagi na sytuację teź nieduże.Mam znaczny stopień niepełnosprawności i całkowitą niezdolność do pracy zasiłek pielęgnacyjny w kwocie aź 153zł.To śmieszne ale ro na dwa zabiegi rehabilitacyjne wystarczy.Też bym chciała dodatek mieszkaniowy,zasiłek celowy czy okresowy.Ale jestem ukarana za swoją.zaradność.Natomiast leni się nagradza za lenistwo i krętaczy za krętactwo.

Przykro mi że pani jest chora i oczywiście życzę poprawy - ale nadal uważam że nie powinno się oceniać wszystkich jedną miarą bo to nieuczciwe Wiem dobrze jaki odsetek tych ludzi poszło by do pracy sama kiedyś prowadziłam taki projekt i myślę że to wina systemu że tylko nielicznym udaje się wyjść na prostą nie tych ludzi Nie chce mi się tu tłumaczyć psychologi społecznej ale jest takie coś jak wyuczona bezradność i to też nie zależy od tych ludzi tylko od urzędników którzy powinni im pomagać A czy ktoś z was był kiedyś na jakimś kursie dla bezrobotnych - przecież to żenujące -kurs księgowości np. która firma zatrudni taką osobę po takim kursie mając do wyboru całe rzesze ludzi po studiach?A tym ludziom wmawia się że to im pozwoli znaleźć pracę i idzie na to kupa pieniędzy KATASTROFA A jeśli chodzi o pani sytuację to ja bym miała większe pretensje do ZUSu niż do bezrobotnych bo to oni marnują nasze pieniądze chciażby na takie darmowe wczasy jak sanatoria które nie mają nic wspólnego z leczeniem a są siedliskiem rozpusty

Wie pani co mam swoje zdanie na temat pomocy w tym kraju po prostu troszke musi się zmienić podstawa pozbawić ludzi bez prawa do zasiłków ubezpieczeń z up.Wtedy zaczną pracować nie na czarno,ten przywilej powinien być dla nielicznych.Większa kontrola nad osobami,wiekszy nacisk na szukanie pracy poprzez np zoobligowanie do regularnego odwiedzania firm.Znając życie wyszła by wtedy prawda. A w moim wypadki nie chodzi o zus bo mam nadzieję ze wrócę do pracy za kilka miesięcy.Nie zmienia to faktu że jak się patrzy na to z pozycji osoby chorej to szlag trafia.

Mysle ze rozminelismy sie w temacie. Uwazam ze pomoc nalezy sie kazdemu,ALE zasilek lub inna pomoc powinna byc udzielana w sytuacji gdy komus powinie sie noga a nie byc sposobem na zycie.Zasilek powinien byc uzalezniony od przepracowanych lat.Tylko co tu zrobic z mlodymi na dorobku ? Ktos kto stracil prace,nie moze znalesc nowej,ktos kto choruje przewlekle lub inne zdarzenia losowe. Ale jak ktos nie pracuje ,bo wie ze dostanie ( nawet gowniane) pieniadze jest dla mnie porazka systemu i okradaniem podatnikow. Osoby pobierajace zasilek powinny pracowac spolecznie.W domach starcow,przedszkolach itp.Wiadomo ze kto wysyla CV i umawia sie na spotkania,naprawde szuka pracy.Tylkko jest kolejne ALE te ktore nie chca pracowac beda chodzic w kolejnej ciazy. Zal tylko dzieci,bo nic nie zobacza oprocz grajacego TV

Jest 1000 miejsc pracy w miasteczku. I dodatkowo 500 na czarno - bo tylko zatrudniając na czarno dany zakład ma szanse się utrzymać. I 2000 ludzi chcących pracować. I choćby ci ludzie biegali po 3x dziennie do każdego zakładu, choćby zrobili po 7 kursów na miesiąc - to i tak 500 będzie bezrobotnych. A jeśli zlikwidować te 500 na czarno - to bezrobotnych będzie 1000. A może by tak zabrać bogatym, znacjonalizować fabryki i zatrudnić wszystkich. Żeby to co robi jeden pracownik, robiło dwóch...?

ja pierd... o czym ty autorko mówisz ? zazdrościsz marnych groszy z mops ? jesteś j******a czy patologiczna ? te pieniądze są gównianie niskie i nawet gdyby dostawała śmierdzący 1000 zł to i tak jest g***o do drożyzny w tym chorym kraju , czego ty jej zazdrościsz wizyt pań z mopsu oglądających gacie ? idz do lepszej pracy tłuku a nie zazdrość biedocie

Co wy z tą zazdrością? Pewnie dla was wyłudzanie pieniędzy to norma i myślicie, że skoro tak ktoś nie robi, to pewnie nie potrafi i zazdrości wyłudzaczom.:o Was nie denerwuje, ze ktoś pobiera niesłusznie pieniądze? Skoro niesłusznie, to znaczy, ze kradnie. Przykre, że tak wiele osób temu przyklaskuje. A jak ktoś powie, że Polak to złodziej, to jest wielkie oburzenie. A proszę, ile osób złodziejstwo popiera. Przez takie osoby jak opisywana sąsiadka, wiele osób zasługujących na zasiłek go nie dostaje. Gdyby nie wyłudzanie niesłusznych pieniędzy, byłby środki dla faktycznie potrzebujących.

gość ja pierd... o czym ty autorko mówisz ? zazdrościsz marnych groszy z mops ? jesteś j******a czy patologiczna ? te pieniądze są gównianie niskie i nawet gdyby dostawała śmierdzący 1000 zł to i tak jest g***o do drożyzny w tym chorym kraju , czego ty jej zazdrościsz wizyt pań z mopsu oglądających gacie ? idz do lepszej pracy tłuku a nie zazdrość biedocie Jak ten tysiąc taki śmierdzący to po ch*j go bierze pójdzie do pracy to dwa zarobi...Biedocie tej prawdziwej nie ma czego zazdrościć ale zazwyczaj biedni ludzie są bardzo honorowi i o pomoc nie proszą.A proszą bardzo często krętacze i dziecioroby.a także zwykłe zapijaczone mordy.

Ale nie jest tak że każdy chce być bezrobotny np mój chłopak szuka pracy teraz bo go pracodawca najzwyczajniej oszukał. Najpierw dostał 3 umowy zlecenie każda po około 2 miesiące. Od początku tego roku miał dostać umowę na stałe a pracodawca nie przedłużył mu wcale i powiedział że jak chce to może złożyć cv i on go przyjmie ale znowu na umowe zlecenie. No to sorry ale to już jest przegięcie tym bardziej że chłopak dużo zostawał na nadgodziny i był dobrym pracownikiem ale pracodawcy umowy na stałe nie opłaca się dać bo by musiał mu więcej płacić. Teraz każdy kombinuje i myśli o własnej d***e więc dlaczego ta pani ma też nie korzystać. Poza tym to że ma faceta nie znaczy że nie należy jej się zapomoga z mopsu lub alimenty na dzieci od ich ojca.

A dlaczego nie szukał pracy w trakcie tej umowy zlecenia???I dlaczego teraz skoro nie ma innej pracy to tej umowy nie wziął???Miałby czas by znaleźć coś innego.Jeżeli nie mam pracy to biorę każdą w trakcie szukając czegoś lepszego.Młodymi ludźmi jesteście bierzcie sprawy w swoje ręce.

Gdyby tylko dostawala te śmierdzący 1000 zl. ale ona ma alimentow 1500 zl. na 3 dziec**** 500 zl. na kadze dziecko do tego jeszcze roznego rodzaju zapomogi z mopsu. Jasnie ze sie nie oplaca jej isc do pracy. No i teraz ma gacha pracujacego. Dobrze se radzi nie pracujac.

I właśnie to jest sedno problemu alimenty ok należą się dzieciom system do d..y nie potrafią ściągnąć. Państwo jest do d**y bo młodzi zdolni do pracy grosika nie powinni zobaczyć.Owszem dopłacić do opieki nad dziećmi pomóc pracę znaleźć ale kasy do łapy zero. Bo dziś chorzy ludzie są karani za pracę a zdrowe nieroby są nagradzane za nieróbstwo.

popieram

ja też popieram Ale co?

maryska 1111 - pytane było!